Informacja prasowa

Wraz z kolejnym rozszerzeniem, które pojawi się jeszcze w czerwcu, gracze Runes of Magic staną twarzą w twarz ze straszliwymi wyzwaniami, czekającymi na nich w nowej instancji – Arenie Warnorken.

Zamek Warnorken znany jest mieszkańcom Taborei jako miejsce, z którego nie ma powrotu i to nie bez powodu. Arena znajdująca się pod zamkiem służy jako scena okrucieństw zagadkowego Barona Reuena von Jura. To właśnie tutaj wystawia on w krwawych potyczkach naprzeciw sobie gladiatorów i dzikie stwory, dla rozrywki wysoko postawionej publiczności. Gracze mogą wkroczyć do tej wysokopoziomowej instancji w sześcioosobowych drużynach, aby zmierzyć się kolejno z czterema najbardziej niebezpiecznymi mistrzami areny.

Dwie książki wydawnictwa Fabryka Słów, Pan Lodowego Ogrodu oraz Kłamca, już teraz dostępne są w formacie audiobooków. Powieści autorstwa Jarosława Grzędowicza i Jakuba Ćwieka czytają Jacek Rozenek ("PLO") oraz Krzysztof Banaszyk ("Kłamca"). Pliki do nabycia w Audiotece a także na stronie audioteka.orange.pl w cenie 28zł i 26zł.

Fabryka przy okazji przypomina, że w Audiotece dostępne są także Kroniki Jakuba Wędrowycza do słuchania.

Z „Wiedźminem 2” na E3 to jest ogólnie dziwna sprawa i ciężko coś o nim pisać. Informacje i materiały serwowane za oceanem, przez bardzo sympatyczną ekipę CD Projekt RED, to dla Jankesów wciąż rzeczy nowe oraz nieznane. Nie dziwią zatem nominacje do najlepszej gry targów w kategoriach najciekawszego tytułu na PC i najlepszego cRPG, przyznane przez renomowany serwis IGN.

Jednakowoż patrząc na to z polskiej perspektywy, z targów wieje nudą, gdyż każdą sekundę przedstawianej tam prezentacji, znamy od podszewki z Wiosennej Konferencji CD Projekt, która miała miejsce ładnych kilka miesięcy temu. Cóż, takie są już minusy uprzywilejowanej pozycji – nie można być ciągle rozpieszczanym. Musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać na sierpniowe targi Gamescom, gdzie ma się pojawić już prawdziwe mięso w najkrwawszej postaci.

REDzi nie zapomnieli jednak o nas i w związku z tym, razem z serwisem Gamespot, przyszykowali partię nowych obrazków, które możecie oglądać już w naszej galerii. Szału nie ma, bo lwia część to scenki znane ze wspominanej wcześniej prezentacji, ale spojrzeć nigdy nie zaszkodzi. Tylko Geralt mógłby przestać w końcu bałamucić Triss, niech znajdzie sobie nowy cel…

NiuCon to kolejny konwent, nad którym objęliśmy patronat medialny. Zamiast pisać osobnego newsa, postanowiłem po prostu podzielić się z wami informacją nadesłaną przez jednego z organizatorów tegorocznej odsłony konwentu. Oto ona:

Witam

Przedewszystkim chciałbym zaprosić wszystkich na konwent NiuCon. Konwent odbędzie się w dniach 13-15 sierpnia 2010 roku we Wrocławiu ( przy ul. Kamiennej 99/101). Na listopad tego roku planujemy kolejną, trzecią, edycję konwentu. Od tego roku włącznie będziemy starać się organizować dwie edycje rocznie.

Niucon to zlot fanów ( powszechnie nazywany konwentem ), którego pierwsza edycja odbyła się 2 lata temu we Wrocławiu – w październiku 2008 roku. Cieszyła się dużą popularnością uzyskując liczbę gości na poziomie ośmiuset osób. Po dwóch latach przerwy wznawiamy imprezę - organizując jej drugą edycję. W tym roku – tak jak poprzednio – impreza kierowana jest do miłośników kultury azjatyckiej, szeroko pojmowanej fantastyki i ASG. Planujemy obecność bloków planszówkowych, karcianych, bitewniakowych, erpegpwego, larpowego, ogólno fantastycznego, gier japońskich, gwiezdnych wojen, jrockowy oraz blok anime/manga i blok seriali fantastycznych.

Organizatorami tegorocznej imprezy są w większości te same osoby, co w poprzedniej edycji. Organizacja ta zrzesza nie tylko wrocławskie środowisko fantastyczne: między innymi twórców Coolkon'u, Mackonu, Porytkonu, Merciless Cult'u oraz fanów Gwiezdnych Wojen, ASG, mangi i anime etc.

Chciałbym również zaproponować przygotowanie i zgłoszenie punktów programu, które będą gratyfikowane zniżkami na wejściówki.

Jeszcze raz zapraszam: www.niucon.pl.

Wczoraj uzgodnione zostały ostatnie szczegóły współpracy patronackiej między Zlotem Arda, a serwisem GameExe. Konwent odbywa się co roku, nieprzerwanie od 5 lat. Odpowiedzi na podstawowe pytania, takie jak: kiedy, za ile i gdzie, znaleźć można na stronie Zlotu, jednak przytoczę je tutaj specjalnie dla lubiących oszczędzać swoją drogocenną energię. ;)

Termin to 20-24 sierpnia, zlot odbędzie się na polu namiotowym Ostry Róg we wsi Linowno koło Drawska Pomorskiego, a przewidywany koszt takiej zabawy to około 45 zł. Cały zlot podzielony będzie na dwie części, klimatyczną i luźną (czy też integracyjną), zatem każdy znajdzie tam coś dla siebie. Jeśli jesteście zainteresowani, informacje o dojeździe, cenie i polu namiotowym znajdują się oczywiście na oficjalnej stronie Ardy.

Zapraszamy!

BioWare nie daje odetchnąć swoim fanom i po wtorkowej premierze rozszerzenia do „Mass Effect 2”, kanadyjska firma zapowiedziała kolejny nabijacz kabzy na ciemnych graczach dodatek do swojej drugiej, sztandarowej produkcji – „Dragon Age: Początek”. Nasz wychuchany Szary Strażnik ponownie jest na lodzie i zostaje mu tylko dalsze cerowanie pantalonów w Twierdzy Czuwania, bo w intrydze zawartej w nadciągającym DLC nie weźmie udziału.

Tym razem jednak ogólne widoki na całe rozszerzenie, będą znacznie bardziej dziewicze i dalece apetyczniejsze niż poprzednio, gdyż nie będziemy musieli znów kierować obślinionym oraz żądnym krwi Mrocznym Pomiotem. O, nie… Najnowszy dodatek skupia się na pewnej rudowłosej dziewoi, równie pięknej co niebezpiecznej, która w wyniku brudnych gierek politycznych wpadła po uszy w kłopoty. Czy tytuł „Leliana's Song”, bo taki właśnie otrzymało najnowsze rozszerzenie, coś Wam mówi?

Targi E3 już się rozpoczęły, a co za tym idzie Internet nabrzmiały jest od kolejnych relacji, wywiadów, filmów no i oczywiście screenów z nadchodzących tytułów gier komputerowych. Owy szał nie ominął również Two Worlds 2, dzięki czemu możemy zaprezentować wam plik zrzutów ekranowych oraz concept artów prosto z E3. Swoją drogą jeden z potworów ukazanych poniżej, aż za bardzo przypomina legendarnego Obcego, nieprawdaż?

Informacja prasowa

W środę do sprzedaży trafił szósty tom bestsellerowej serii australijskiego pisarza Johna Flanagana, "Zwiadowcy". "Oblężenie Macindaw" kontynuuje wątki zapoczątkowane w "Czarnoksiężniku z Północy" i jest drugą odsłoną przygód Willa jako samodzielnego zwiadowcy. Tym razem młody podopieczny Halta będzie musiał zmierzyć się z rycerzem – renegatem Kerenem, który, wystąpiwszy przeciwko Królestwu, przejął kontrolę nad warowną twierdzą Macindaw. W rękach zdrajcy znajduje się Alyss, przyjaciółka Willa, adeptka sztuki dyplomacji, a sam Will nie ma najmniejszego pojęcia o zbrojnym zdobywaniu zamków.

Cenione za szybkie tempo akcji, intrygę, zgryźliwy humor i sympatycznych bohaterów, powieści Flanagana cieszą się niesłabnącą popularnością nie tylko w Australii i Stanach Zjednoczonych, ale również w Polsce. "Zwiadowcy" przypadli do gustu nie tylko młodym czytelnikom, do których są adresowani, ale również starszym, bardziej doświadczonym odbiorców literatury. Kolejny tom jesienią tego roku.

Dzieje „Fallout Online”, znanego również szerszej widowni jako „Projekt V13”, to historia kręta niczym ścieżka w Andach, pełna wzlotów i upadków. Najpierw okropne problemy finansowe firmy Interplay Entertainment sprawiły, że tytuł przez wiele miesięcy stawał przed sporym znakiem zapytania i był w pół drogi do wirtualnego cmentarza. Potem przyszedł czas prosperity, czyli znalezienie stabilnego inwestora oraz powrót „starych wyjadaczy” jak Chris Taylor.

Następnie nad produkcją ponownie zawisły „ciemne chmury”, gdy Bethesda Softworks złożyła pozew do sądu, który zarzucał Interplayowi nierzetelność oraz niedotrzymywanie umów i nakazał oddanie potentatom z Rockville pełni praw do marki „Fallout MMO”. W tym momencie prace praktycznie stanęły i tylko niepoprawni optymiści liczyli na rychłe zakończenie potyczki sądowej oraz szybki powrót do stołów kreślarskich.

W czasie natłoku gorących informacji prosto z kapitalistycznego Los Angeles i równie żarliwej łże-inteligenckiej sesji egzaminacyjnej, te fakty mogły umknąć nawet najbardziej zagorzałym fanom uniwersum „Mass Effect”. Na szczęście w naszym aparacie ds. faktów oraz cenzury redakcyjnej, znajdują się i tacy fanatyczni pasjonaci, którzy zdzielili po głowie ekipę informacyjną (gumową pałką oczywiście), za opuszczenie dosyć ważnych wydarzeń, jakie miały miejsce kilka godzin temu.

Reflektuję się więc i biję w piersi, błagając o wybaczenie Umiłowanego Przywódcę (Ray Jong-Muzykę, niech żyje wiecznie!), że nie trzymałem ręki na pulsie. Podczas gdy z dumnych, socjalistycznych i niepowstrzymanych fabryk BioWare, na podbój rynku opanowanego przez zgniły zachód oraz zaplute karły reakcji, wytoczył się majestatyczny dodatek „Overlord”, ja oddawałem się najbardziej hedonistycznym zachciankom, którymi omamił mnie bożek konsumpcjonizmu. Tym samym nie spełniłem swojego obowiązku redakcyjnego, narażając na szkody nasz kolektyw! Po szczegółowym przedstawieniu zawartości najnowszego rozszerzenia do „Mass Effect 2” i kilku innych pobocznych wieści, z chęcią udam się do obozu pracy, gdzie na powrót przypomnę sobie miłość jaką darzy mnie mój Umiłowany Przywódca!