

Na łamach serwisu TheGamer ukazał się bardzo ciekawy artykuł na temat problemów trawiących polskie studio Techland i prace nad grą "Dying Light 2". Wynika z niego, że jedno i drugie są w bardzo kiepskim stanie, co tłumaczy zeszłoroczną decyzję o przesunięciu premiery produkcji na bliżej nieokreśloną przyszłość. Opisane w tekście bałagan i chaos wynikają głównie z apodyktycznych i arbitralnych decyzji szefostwa, w szczególności właściciela firmy Pawła Marchewki oraz dyrektora kreatywnego Adriana Ciszewskiego.