Guardians of Middle-Earth

Informacja prasowa

Cenega, oficjalny partner firmy Warner Bros Games w Polsce, Czechach, na Słowacji oraz na Węgrzech z przyjemnością informuje, że w dniu dzisiejszym ma miejsce premiera gry Guardians of Middle-earth. Tytuł ten dostępny jest na konsolę Playstation 3. Warto zaznaczyć, że tylko pudełkowe wydanie gry wzbogacone jest o dodatkową zawartość w postaci m.in. DLC z 8 strażnikami.

guardians of middle -earth, moba, lotr, the lord of the rings,

Guardians of Middle-earth to gra multiplayer online battle arena (MOBA) osadzona w świecie Śródziemia i stworzona specjalnie na obecną generację konsol. Gracze współpracują jako najpotężniejsi bohaterowie najwspanialszego świata fantasy w historii, rywalizując w dwóch drużynach pięcioosobowych, w lokacjach znanych ze świata Śródziemia. Mogą rozwijać i opanowywać umiejętności ponad 20 rozpoznawalnych strażników, takich, jak Gandalf, Sauron, Gollum, Thrain i wielu innych. Gracze mogą korzystać z wbudowanego systemu komunikacji głosowej, jak i mają też dostęp do wszechstronnej internetowej bazy statystyk, gdzie śledzić można ilość zwycięstw i porażek swoich przyjaciół. Gra pełna jest nawiązań do nadchodzącego filmu Hobbit: Niezwykła Podróż, który ma mieć swoja premierę w grudniu 2012 roku.

Czasopisma
drugi obieg fantastyki, okładka

No, no – drodzy państwo to się porobiło! Nasz wspaniały redaktor – Pandemon – zaangażował się w literalnie fantastyczny projekt o kryptonimie DOF. Wywiad donosi, że należy ten termin rozwinąć w "Drugi Obieg Fantastyki". Obawiam się, że jest to pierwszy numer darmowego (póki co!) periodyku, tworzonego przez ludzi z prawdziwą pasją, który ma sporą szansę na, trywialnie rzec ujmując, błyśnięcie. Jeszcze nie znamy oficjalnego stanowiska władz wobec tzw. drugiego obiegu, więc radzę póki to możliwe i legalne, czytać i jeszcze raz czytać.

A jest co, w numerze premierowym redakcja serwuje nam jako danie główne cztery opowiadania. Pierwsze z nich "Oblubienica demona", to satanistyczny twór autorstwa Sebastiana Uznańskiego. Kongregacja Nauki i Wiary z tego co wiem, już jest na tropie tego pana. Akcja drugiego toczy się zaś z pozoru normalnym świecie... No dobrze, znacie przecież ten patent, nie? Wszystko jest fajnie, póki element fantastyczne nie wkracza i nie wywraca do góry nogami zastanego porządku. Tytuł noweli Alicji Pawłowskiej "Nowa dziewczyna taty", wyraźnie sugeruje, któż to jest tym "elementem". To jeszcze nie koniec atrakcji, Paweł Kurzydłowski raczy nas króciutkim opowiadaniem w klimacie SF "Demiurg", a Siergiej Pawłow opisuję perypetię pisarza Richarda w tekście "Novum".

Literackie danie główne już za nami, pora na deser. Mój ulubiony – czyli publicystykę! A w niej Michał Cetnarowski zajmuje się "Drogą" McCarthy'ego, a dobrze znana z łam GameExe – Marta Kucharska, być może w recenzji "Czasu Horusa" narazi się na gniew samego Hassan'a, arcyfana Warhammera 40.000?! Czy tak będzie? – po odpowiedź zapraszam do tekstu!

Ps. Z ostatniej chwili: zakamuflowany agent J23 nadaje: następny numer już za miesiąc!

BioShock Infinite

BioShock: Infinite potencjalnie miał ukazać się w październiku, ale potem przełożono jego premierę na 26 lutego. Teraz znowu mamy do czynienia z obsuwą – gra ma pojawić się na sklepowych półkach 26 marca.

bioshock infinite

W tym czasie twórcy zamierzają naprawić błędy i doszlifować swoją produkcję. Informację te podał dowodzący Irrational Games, Ken Levine, jednak pomysł nie wyszedł od niego, lecz nowego pracownika studia – Roda Fergussona, byłego członka Epic Games i producenta wykonawczego serii "Gears of War". Jego zdaniem przełożenie premiery niesie ze sobą duże korzyści dla gry. Levine poruszył także temat multiplayeru w "BioShock: Infinite". Wcześniej w Internecie pojawiły się różne pogłoski, twierdzące, że ten tryb rozgrywki się pojawi, a następnie że został usunięty. Levine przyznaje, że jego zespół eksperymentował przy kooperacji, miał nawet gotowy koncept fabularny, ale nigdy tego oficjalnie nie ogłosił. Nie można więc twierdzić, że multiplayer został usunięty, skoro producenci jedynie się do niego przymierzali.

Mars: War Logs

Mars: War Logs – Zwiastun gry

Dodał: , · Komentarzy: 0

W cieniu "Mass Effect", powstaje gra, z którą niewiele osób wiąże jakiekolwiek nadzieje. Ale kto wie – może okazać się czarnym koniem. Jest to "Mars: War Logs", o którym pisaliśmy w sierpniu. Z nowych informacji wiemy, że produkcja jest bardziej nastawiona na akcję i walkę niż wybory i dialogi, a gracz ma mieć możliwość zabijania swoich przeciwników na dwa sposoby – potajemnie lub otwierając ogień do wszystkiego, co się rusza – słowem, skradanie lub rozwałka. Poprzednie wiadomości możecie doczytać tutaj, a tymczasem polecam zapoznać się z zwiastunem "Mars: War Logs", o dziwo bardzo klimatycznym. Czy "Mass Effect 4" powinien czuć się zagrożony? Jak myślicie?

The Elder Scrolls V: Skyrim

Na forum Reddit jeden z użytkowników zdradził plany Bethesdy w stosunku do Skyrima. Nie jest to pewna informacja, bo sam użytkownik podaje się za przyjaciela jednego z twórców, co jest mało wiarygodne, ale nie wykluczone, że może się w tym kryć ziarnko prawdy. Na ten temat wypowiedział się Ricardo Gonzalez, programista z Bethesdy, twierdząc, że są to półprawdy zebrane z różnych wywiadów i kłamstw. Nie mniej, warto się temu przyjrzeć.

skyrim

Zdaniem informatora, producenci mają w planach jeszcze dwa DLC do "Skyrima", zbliżone wielkością do "Dragonborna" (jeden ma być od niego mniejszy, a drugi większy). Pierwszy ma skupić się na początkach Nordów i kulturze Skyrim, ale także na śnieżnych elfach i krasnoludach. W drugim gracz będzie mógł wybrać nowego władcę regionu i weźmie udział w wojnie z elfami.

Dishonored

Już niedługo, bo 11 grudnia, ukaże się na Steamie, Xbox Live i PlayStation Network pierwsze DLC do Dishonored – "Dunwall City Trials" w cenie 4,99 euro lub 400 MSP. Wprowadza ono dziesięć wyzwań, które mają sprawdzić umiejętności gracza. Jest to dopiero jedno z planowanych rozszerzeń – drugie ma pojawić się wiosną 2013 roku i skupi się na poszerzeniu kampanii fabularnej. Wcielimy się w nim w Dauda, przywódcę grupy zabójców o nazwie The Whalers. Dodatek wprowadzi nowe lokacje, historię, moce i gadżety. Styl gry będzie miał wpływ na zakończenie. W planach jest także trzecie DLC, też fabularne – wiadomo o nim jedynie, że ma ukazać się w 2013 roku.

Z okazji bliskiej premiery "Dunwall City Trials", udostępniono zwiastun przedstawiający wyzwania, jakie w nim znajdziemy. Czy wydają wam się one na tyle interesujące, że nabycie pierwsze DLC do "Dishonored"? Czy może wolicie poczekać na nachodzące rozszerzenia fabularne?

The Elder Scrolls V: Skyrim

W tym tygodniu na Xbox Live ukazało się kolejne rozszerzenie do Skyrima – "Dragoborn", jednak gracze PC i PS3 będą mieli okazję w niego zagrać dopiero na początku przyszłego roku. Co takiego oferuje "Dragonborn", że warto na niego czekać?

skyrim, dragonborn

Mimo że w nowe DLC można zagrać w dowolnym momencie gry, dialogi mają różnić się w zależności od tego, czy gracz przeszedł główny wątek czy nie. Dodatek rozpocznie się walką z okultystami Miraak, poszukującymi fałszywego Dragonborna. Po ich pokonaniu i przeszukaniu ciał, dowiemy się więcej o nadchodzącym zadaniu i będziemy mogli wyruszyć na wyspę Solstheim, znaną z rozszerzenia do "Morrowinda" – "Bloodmoon", gdzie rozgrywa się akcja nowego DLC.

The Book of Unwritten Tales
okładka, the book of unwritten tales

Większość z was zapewne już dawno zauważyła, że poza ostrym łupaniem w cRPG, pałam miłością do klasycznych przygodówek. Dlatego też wielce ucieszyłem się z możliwości recenzji nowego tytułu z tej dziedziny – "The Book of Unwritten Tales". Mówiąc szczerze, jest to tytuł warty uwagi, a do tego za sprawą IQ Publishing na polski rynek trafiła edycja kolekcjonerska, co nieczęsto widuje się w przypadku gier przygodowych.

Poza przeczytaniem recenzji, zachęcam również do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania są aż trzy egzemplarze standardowej edycji "The Book of Unwritten Tales" ufundowane przez IQ Publishing.

Chociaż "The Book of Unwritten Tales" w dziedzinie przygodówek nie wnosi wielkich innowacji, bazując na klasycznych rozwiązaniach, które zawsze są w modzie, to za sprawą dobrze opowiedzianej historii i ogromnej dawki komedii, irracjonalności czy odniesień do popkultury, zasługuje na znaczną uwagę graczy rozkochanych w grach typu point-and-click. Wprawdzie sam tytuł ma już swoje lata, bo niemiecka premiera miała miejsce w 2009 roku, to na polski rynek trafiła dopiero teraz za sprawą IQ Publishing.

Dziękujemy firmie IQ Publishing za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Mass Effect 3: Cytadela

Fani "Mass Effect 3" są wprost zasypywani rozszerzeniami. Niedawno ukazała się "Omega", a producenci już dziś zdradzają pierwsze szczegóły o nowym fabularnym DLC, nad którym w tej chwili pracują.

mass effect 3

Co najważniejsze, scenariusz kolejnego dodatku powstaje ze współpracy aż ośmiu osób, co może zwiastować dwoma faktami – albo fabuła będzie świetna, albo kiepska ("Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść" – tyle, że tutaj jest ich osiem). Wśród scenarzystów jest Mac Walters, który przygotował fabułę podstawki. Następną, tak samo ważną wiadomością, jest to, że rozszerzenie stworzy BioWare Edmonton (producent dotychczasowych części), a nie Montreal, twórca "Omegi", a w przyszłości także "Mass Effect 4". W różnych zakątkach internetu można poczytać o niezbyt pozytywnych opiniach dotyczących "Omegi", więc fani mogą zacząć martwić się o przyszłość serii – czy czwórka okaże się tak dobra, jak poprzednie odsłony?

Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2013

"Magic the Gathering"... cóż można więcej dodać? Pozycja będąca ewenementem w kategorii gier karcianych, od kilkunastu lat gości w sercach milionów ludzi na całym świecie. Swój sukces zawdzięcza przede wszystkim prostym zasadom i szerokiej gamie kart, które składają się na kilkadziesiąt wyjątkowych edycji wydawane od 1993 roku. Od kilku lat można się w nią bawić także przez komputer, za sprawą serii "Duals of The Planeswalkers", zapoczątkowaną cztery lata temu. Tym razem przedstawiamy Wam recenzję najnowszej edycji 2013, autorstwa ponownie Hassan'a. Czy warto po nią sięgnąć? Tego dowiecie się czytając jego recenzję!

duals of the planeswalkers 2013

"Magic the Gathering: Duels of the Planeswalkers" jest dobrze zrobioną karcianką. Jeśli chciało się nauczyć grać, albo przypomnieć sobie zasady, była to tania alternatywa dla niekoniecznie przyjaznych, brodatych panów z tego sklepu z bitewniakami w mrocznej alejce, w pokoju na zapleczu, w którym spotykają się co środę, mówiąc do siebie o jakiś trampkach, tapach i vidżilancach.

W mojej recenzji tego tytułu rozwodziłem się nieco o zaletach i wadach, o konieczności kontrolera do grania w trybie współpracy, ale uznałem grę za dobrą. I fakt – wciągnęła mnie i mojego Magicowego partnera Ty’a na tyle mocno i na tyle długo, by skłonić nas do kupienia wszystkich dodatków do niej i okazyjnego grania do dzisiaj. Nie tak dawno przecież, bo dwa tygodnie temu, kiedy odwiedziłem Ty'a [bądźmy konsekwentni] w Poznaniu i wyjąłem z torby pada, w jego oku pojawił się ten znajomy błysk, sugerujący, że zaraz połączymy siły w epickiej bitwie planeswalkerów. I tak się stało i łoiliśmy dupy ...czytaj dalej!

Wczytywanie...