Jeżeli tak jak ja macie półki (i drewniane i cyfrowe) zawalone stosem gier, które kupiliście z myślą, że je szybko ukończycie, ale zamiast od tego od 5 lat zbierają kurz, ale wciąż na widok promocji święcą wam się oczy mam dla was pomyślną wiadomość. Na serwisie GoG rozpoczął się RPG Month. Tak jak wskazuje nazwa przez najbliższy miesiąc będzie można zgarnąć w zacnej cenie zaprawdę wspaniałe RPGi. Na pierwszy ogień poszły "ATOM RPG: Post-apocalyptic indie game" i "Iratus: Lord of the Dead".
Gdy dwa lata temu pisałem newsa o rozpoczęciu prac na ekranizacją "Koła Czasu" Roberta Jordana nie spodziewałem się, że tak szybko będę pisał wiadomość o premierze. Albo, że do tej premiery w ogóle dojdzie. Już od 19 listopada bieżącego roku będziemy mogli śledzić przygody Randa al'Thora i jego przyjaciół na Amazon Prime. W trailerze zaś znajdziecie szybkie przedstawienie głównych bohaterów historii zaś z urywkami historii świata. Muszę przyznać, że niektóre krajobrazy wyglądają niezwykle pięknie.
"Potępienie" to kolejny tom serii "Wojna Pajęczej Królowej", który wraz z coraz bardziej rozpaczliwym nazewnictwem jest zarazem środkiem całej historii. Richard Baker dostał za zadanie rozruszanie całej wyprawy, która nieco rozleniwiła się podczas swojego pobytu w Ched Nasad. Gdyby ktoś pokusił się o serial, to "Potępienie" byłoby środkiem sezonu, a więc na samym końcu dając nam przedsmak prawdziwego finału i jednocześnie starając się zaostrzyć apetyt na pozostałe odcinki. Sztuka ta niełatwa, więc autor musiał wyjść z nie lada opałów. Próbował, walczył, ale koniec końców ten debiut wśród polskich czytelników nie będzie zbyt długo rozpamiętywany, zaś nowonarodzone dzieci nie otrzymają w metryce imion najważniejszych postaci z książki.
Nie uprzedzajmy jednak faktów, bowiem patronujący serii R. A. Salvatore przygotował dla swojego kolegi odpowiednie podwaliny pod całkiem niezłą historię. Scementowana walkami w Ched Nasad drużyna wyrusza w nieznane, dobrowolnie rezygnując z powrotu do domu na rzecz odkrycia powodu, dla którego Lolth postanowiła nie odpowiadać na wezwania i modlitwy. Niezbędnym impulsem jest także Valas Hune, który proponuje zasięgnięcia informacji u kapłana konkurencyjnego bóstwa. Normalnie od razu uznano by ten pomysł za haniebne bluźnierstwo, ale w ciężkich czasach trzeba się chwytać niekonwencjonalnych metod. Dotarcie do Tzirika Jaerle jest zatem główną osią fabuły, choć Baker zadbał także o pokazanie wydarzeń zwiastujących niebezpieczeństwo dla samego Menzoberranzan.
Od dziś możemy kupić najnowszą książkę znanego z "Kłamcy i Chłopców" Jakuba Ćwieka. "Panie Czarowne" poruszają tematykę czarownic, które zadomowiły się na polsko-czeskim pograniczu. Z opisu wydawcy wiemy tylko, że zawsze są to trzy panie, oczywiście różniące się zarówno mocami, jak i temperamentem, jednak trudno nazwać je złymi. Pomagają swoim, dzięki czemu miejscowi lepiej radzili sobie z problemami niż inni. Wiemy jednak, że nie do końca wszystkim się to podobało, stąd też zaczęło się polowanie oraz stosy. Tytułowe panie czarowne uniknęły prześladowań, jednak stoją przed wyzwaniami XXI wieku.
Za 464 strony ukryte pod miękką okładką Wydawnictwo SQN życzy sobie niespełna 45 PLN, choć oficjalny sklep kusi premierową przeceną w wysokości 30 procent.
Miłośnicy "Gwinta" bawią się w najlepsze podczas sezonowego zwiedzania Aretuzy, ale twórcy wiedźmińskiej karcianki muszą reagować na zgłaszane przez fanów błędy. Najnowszy patch, opatrzony numerkiem 9.3, to nie tylko zwyczajowe nadrabianie niedociągnięć, ale także szersze zainteresowanie osobą niejakiego Gascona. Być może pamiętacie go z osobnej produkcji "Wojna krwi", ale na potrzeby karcinaki jest to nie tylko osobna karta, ale także dowódca. Wraz ze zmianami kosmetycznymi powróci znana wcześniej plansza oraz kontrakty kontraktów Most nad Jarugą.
Zacznijmy nietypowo, bo od ostatnich stron albumu "New X–Men #1: Z jak zagłada", pozwalających lepiej wejrzeć w zamysł twórczy Granta Morrisona. A to dlatego, że na końcu polskiego wydania zamieszczono kilkustronicowy wywód scenarzysty, w którym analizuje mocne strony komiksów z X–Menami, odwołuje się do innych superbohaterskich historii i tworzących je autorów. Nade wszystko to jednak wizja, jaką w oparciu o te analizy roztacza Morrison, okazuje się najbardziej intrygująca. Wizja na tyle ciekawa, że swego czasu włodarze Marvela umożliwili jej zmaterializowanie na kartach komiksu.
Mimo znacznej liczebności homo superior wciąż nie czują się bezpiecznie wśród innych ludzi. Ostoją dla mutantów pozostaje Instytut Nauk Wyższych Xaviera, lecz ostatnimi czasy nawet on przestał być bezpiecznym miejscem. Wszystko za sprawą Cassandry Novy, tajemniczej kobiety legitymującej się niezwykle silnymi zdolnościami telepatycznymi. A przy tym bardzo podobnej do pewnego sprzymierzeńca mutantów.
Pierwszą oficjalną zapowiedź "Gotham Knights" fani Mrocznego Rycerza otrzymali podczas DC FanDome w sierpniu 2020 i pierwotny plan zakładał, że ukaże się ona w tym roku. Niestety wskutek opóźnień już w marcu dotarła do nas wieść, że premierę przełożono na rok 2022. Spowolnieniu uległy także wszelkie działania marketingowe na rzecz czasu potrzebnego na dopracowanie dzieła. Nie oznacza to jednak, że da się powstrzymać krążące po internecie plotki.
"Uncanny X–Force" od początku porusza się wokół tytułowej drużyny i zagrożenia, jakie dla świata stanowi Apocalypse. Pierwszemu z mutantów narodzonemu w starożytności Celestianie zawierzyli zastąpienie homo sapiens gatunkiem homo superior. Motyw ten dominuje także w czwartym i ostatnim albumie serii, lecz czy zgodnie z podtytułem dochodzi w nim do "Ostatecznej egzekucji"?
Fantomex, jeden z członków X–Force, zastrzelił klona Apocalypse'a będącego jeszcze chłopcem. Mutant nie wierzył, że da się go zawrócić ze ścieżki, na której końcu stałby się potężnym tyranem dla ludzkości. Na skutek wielu wydarzeń Fantomex otrzymał szansę na naprawienie swojego błędu – postanowił ponownie sklonować chłopca i zapewnić mu właściwą edukację w szkole dla mutantów imienia Jean Grey. Genesis, bo taki pseudonim przybrał młodzian, nie ma pojęcia o niedoszłym przeznaczeniu. Jednak pewna grupa osób zrobi wiele, aby mu o tym przypomnieć.
Netflix ogłosił wreszcie datę premiery serialu "Cowboy Bebop" – ukaże się on już 19 listopada tego roku! Z tej okazji ukazało się kilka zdjęć z planu produkcji, w których zobaczymy aktorów Johna Cho, Mustafę Shakira oraz Daniellę Piniedę jako odpowiednio Spike-a, Jeta oraz Faye. W jednym z kadrów znalazł się też ukochany pies corgi o imieniu Ein. Wyglądają nieźle, zwłaszcza John Cho jako Spike! Jedyną niewiadomą pozostaje Edward, do Internetu nie wyciekły póki co żadne szczegóły co do tej postaci. Pozostaje nam zatem czekać na dalsze informacje oraz pierwszy zwiastun.
W dniu dzisiejszym ma miejsce premiera "Aliens: Fireteam Elite", kooperacyjnej strzelanki z perspektywy trzeciej osoby w stylu "Gears of War". Akcja rozgrywa się 23 lata po zakończeniu oryginalnej trylogii filmowej (pomijamy "Ressurection"). Gracze wcielą się w niej w trzyosobową drużynę Kolonialnych Marines przybywających na pomoc odległym koloniom. Oprócz ksenomorfów przeciwnikami będą równie kultowe syntetyki firmy Weyland-Yutani.
Póki co produkcja zbiera nawet niezłe opinie: w serwisie Metacritic średnia ocen to 70 dla wersji PC (21 recenzji), 72 dla PS5 (13 recenzji) oraz 70 dla XSX (14 recenzji), przy czym rozpiętość sięga od 35/100 do 100/100. Z kolei w serwisie Steam recenzje są w większości pozytywne (79% z 379 opinii). Jeżeli zagracie, dajcie znać, co myślicie o nowym Obcym.
- 1594 strony
- « Pierwsza
- ←
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- →
- Ostatnia »