


Nie zagrałem w "Divinity: Original Sin" od studia Larian w dniu premiery. Nie zagrałem też w tę produkcję gdy ukazała się rozszerzona edycja "Divinity: Original Sin – Enhanced Edition". Powód był jeden. Od zawsze walka turowa wydawała mi się nudna i sztuczna do cna. W międzyczasie zajmowałem się różnymi tytułami z gatunku cRPG i trzeba przyznać, że właściwie żaden z nich mnie nie zachwycił. Nie będzie chyba nawet nadużyciem stwierdzenie, że od czasu ukończenia po raz pierwszy "Baldur's Gate II: Cienie Amn" nigdy nie powiedziałem po raz kolejny "łał". Nigdy aż do teraz.



Europa, XVII wiek. Holenderski wynalazca – Christiaan Huygens – wykorzystując alchemiczną wiedzę, opracowuje projekt mechanicznego człowieka, poddanej woli władców maszyny. Armia złożona z tysięcy nie znających bólu i strachu żołnierzy w szybkim czasie opanowuje całą Europę, a po pewnym czasie także część Ameryki. Klakierzy, bo tak nazywają się mechaniczni ludzie, poza obowiązkami wojskowymi, usługują także swoim "żywym" panom jako niewolnicy.



Dla każdego, kto przedkłada rozgrywkę w czasie rzeczywistym ponad forumowe sesje, niekiedy ciągnące się tygodniami, lato na Torilu to wymarzony czas. Dwa tygodnie temu Potwórcy ogłosili konkurs na najciekawszy event w Miejscu Spotkań.

[Nie wiecie czym są Miejsca Spotkań na Torilu? To pokoje do sesji w czasie rzeczywistym, nie tylko karczmy, ale każda lokacja w świecie Zapomnianych Krain, jakiej akurat potrzebują grający.]


"Wielka Księga Szaleństwa" to nowa gra kooperacyjna autorstwa Maxime Rambourga wydana przez Wydawnictwo Portal pod szyldem 2Pionków i przeznaczona dla od 2 do 5 osób. Gracze wcielają się w niej w młodych adeptów czarodziejskiej szkoły, którzy nieopatrznie otworzyli magiczną księgę, uwalniając skryte w niej potwory. By wszystko skończyło się dobrze, muszą spróbować pokonać je wspólnymi siłami i z powrotem zamknąć przeklęte tomisko.
Na całość składa się głównie niewielka plansza, nieco tekturowych znaczników i mnóstwo przeróżnych kart: Grymuaru, Klątw, Szaleństwa, Zaklęć czy Żywiołów. Celem graczy jest przerzucenie wszystkich stron otwartej księgi i pokonanie ostatniego potwora, pilnując jednocześnie, by nie popaść w szaleństwo. Jak zatem wygląda sama rozgrywka?

Właśnie objęliśmy patronatem medialnym kolejną wspaniałą imprezę dla fanów fantastyki! Falkon z Lublina w tym roku zaprasza Was do siebie w pierwszy weekend listopada. Tematem tegorocznej odsłony jest komiks. Od kilku miesięcy sztab organizatorów przygotowuje dla Was magiczną imprezę, wypełnioną po brzegi wyśmienitym programem, czyli prelekcjami, spotkaniami, konkursami i mnóstwem innych atrakcji. Organizatorzy obiecują w najbliższym czasie odsłaniać kolejne karty ze szczegółami. Rezerwujcie termin!


Zadebiutowało kolejne DLC do gry "Fallout 4". Tym razem mowa o rozszerzeniu "Vault-Tec Workshop", które pozwala zbudować i przygotować do użytku własny schron, do którego następnie przebywały będą coraz większe ilości osadników, o których także trzeba będzie zadbać.

DLC wprowadza do gry możliwość budowy dodatkowych miejsc, takich jak kasyno czy siłownia, a także oddaje w nasze ręce nowe dekoracje oraz odświeżone obiekty, znane z trybu warsztatu. Dodatek jest dostępny zarówno na PC, jak i na konsolach Xbox One i PlayStation 4.

"Torment: Tides of Numenera" jest jedną z trzech gier, która w 2013 roku wraz z "Wasteland 2" i "Project Eternity", przemianowanym później na "Pillars of Eternity", rozsławiły serwis Kickstarter pośród graczy. W ciągu sześciu godzin zebrała wymagane fundusze opiewające na 900 000 dolarów. Trudno się temu dziwić. Wielu graczy, w tym i ja chętnie zagra w grę mogącą wzbudzić równie silne emocje jak oryginalna kampania "Planescape: Torment". Przy projekcie pracują ojcowie sukcesu oryginału, między innymi: Chris Avellone, Colin McComb i Brian Fargo, więc oczekiwania fanów są wyśrubowane do granic możliwości. Niestety ich cierpliwość jest cały czas wystawiana na próbę. Na konto projektu wpłynęło ponad 5 000 000 dolarów, w związku z czym gra cały czas się rozrasta, co skutkuje ciągłym przenoszeniem daty premiery. Aktualnie jest to styczeń 2017 roku. I modlę się, aby ta data pozostała niezmieniona. Po przejściu bety wiem, że będą to moje najlepsze ferie, od czasu dostania nowego komputera pięć lat temu.

- 1601 stron
- « Pierwsza
- ←
- 423
- 424
- 425
- 426
- 427
- →
- Ostatnia »