Mount & Blade: Warband

Mount & Blade za darmo!

Dodał: , · Komentarzy: 5

Jeden z najlepszych symulatorów średniowiecza w historii branży elektronicznej rozgrywki. Tytuł oferujący niesamowitą wolność oraz fascynującą mechanikę. Wirtualny generator nostalgii. Interesujące połączenie komputerowej gry fabularnej oraz strategii. Czy trzeba zapowiadać dalej?

mount and blade

Sklep GOG.com, w ramach kolejnego niesamowitego przypadku szczodrości, postanowił sprezentować graczom wyjątkowy prezent – w ciągu 48 godzin można przypisać do swojego konta grę "Mount & Blade". Za darmo, na zawsze. Dwa kliknięcia i po krzyku. Tytuł w polskiej wersji językowej. No dalej... co tu jeszcze robisz? Klikaj!

Seriale

Szczerze pisząc, sam nie wiem, co myśleć o tym nowym "Star Treku". Niby czekałem bardzo długo na kolejny serial osadzony w tym uniwersum, natomiast pierwszy zwiastun zapowiada powrót do szeroko pojętej eksploracji kosmosu, zamiast kontynuacji rozpierduchy znanej z filmowej sagi, co niesamowicie cieszy... Po mojemu jednak, trochę w tym pobrzmiewa zbyt głośna nostalgiczna nuta, jakby twórcy usilnie starali się kopiować koncepcje starych produkcji i bali się iść swoją drogą. Nawet "Enterprise", który fani obdarli z czci i godności (po mojemu, mocno niesłusznie), miał w sobie ten szalony pierwiastek ryzyka.

star trek: discovery

Ergo, w chwili obecnej za mało tutaj "cojones" i faktycznego wytyczania kierunku. Jednak zobaczymy – dla mnie, jako oddanego fana, to nadal pozycja obowiązkowa.

South Park: Fractured But Whole

Miejmy nadzieję, że to ostateczna i nienaruszalna data premiery. Prawie rok poślizgu jest wystarczający, aby finalnie doszlifować wszystkie elementy produkcji. No, a że kontynuacja "Kijka Prawdy" zapowiada się naprawdę zacnie, a każdy kolejny materiał tak bezlitośnie drze łacha z konwencji superbohaterskiej, to jestem w stanie uzbroić się w kolejną dawkę cierpliwości. Ten ostatni raz.

south park: fractured but whole

Na osłodę nowy zwiastun, skupiający się na mścicielu, w którego skórę się wcielimy, i reakcji społeczności tytułowego miasteczka na jego niewątpliwie smrodliwe poczynania w walce ze zbrodnią.

Śródziemie: Cień Wojny

"Śródziemie: Cień Wojny" rozpoczynał z naprawdę niskiego pułapu, ponieważ pierwsze materiały kreśliły przed nami wizję sequela trochę na siłę, wtórnego i pozbawionego efektu zaskoczenia, jakie niosły za sobą przygody Taliona w Mordorze. Jednak studio Monolith ewidentnie wyciągnęło wnioski z błędnych decyzji i z każdą kolejną prezentacją było już tylko coraz lepiej, więcej oraz zdecydowanie bardziej kozacko.

śródziemie: cień wojny

Ostatecznym dowodem tej tendencji jest najnowszy zwiastun produkcji, który przybliża nam lokacje, jakie odwiedzi Talion podczas werbowania armii przeciwko Sauronowi. Odwiedzimy takie klimatycznej miejsca jak wyspa Nurn, Cirith Ungol czy Gorgoroth. A że nasz bohater raczej nie lubi siedzieć na tyłku, będzie tam wyczyniał prawdziwe mordercze cuda – subtelnie lub z prawdziwą agresją. Jest na co czekać.

Gwint: Wiedźmińska gra karciana

Miniony weekend był ostatnią okazją do tego, by zagrać w zamkniętą betę. Począwszy od przyszłego tygodnia, "Gwint: Wiedźmińska gra karciana" udostępni otwartą betę, dzięki czemu tytuł ten trafi do szerszego grona odbiorców.

gwint

Otwarta beta zadebiutuje 24 maja zarówno dla graczy pecetowych, jak i dla właścicieli konsol. Uroczyste otwarcie serwerów nastąpi za pośrednictwem kanału Twitch CDP. Zmiany wiążą się jednak z pewnymi pracami, więc 22 maja serwery zostaną wyłączone, by kolejnego dnia przywitać wszystkich chętnych. Dotychczasowi gracze zamkniętej bety otrzymają stosowne nagrody, jednak każdy rozpocznie od pierwszego poziomu doświadczenia, co ma wyrównać szanse.

Skoro otwarta beta jeszcze w tym miesiącu, to może w te wakacje oficjalna premiera?

Torment: Tides of Numenera

Trochę to trwało, jak również wymagało niejednego wiadra pomyj oraz niemałych wiązanek słownych pod adresem studia inXile. Jednak najnowsza łatka do "Torment: Tides of Numenera", oznaczona numerkiem 1.1.0, oprócz szeregu mniejszych bądź większych zmian, wprowadza wielkiego nieobecnego premierowej wersji gry. Zgadza się, galaretową formę życia, którą będziemy mogli przyłączyć do swojej drużyny – Ooma. Nowego towarzysza znajdziemy na Klifach Sagusa, lecz przy okazji wymagane jest rozpoczęcie rozgrywki od nowa. Cóż... coś za coś.

torment: tides of numenera

Z innych ciekawostek, które przynosi ze sobą patch, możemy wymienić kolejną przedpremierową zagubioną obietnicę, czyli Voluminous Codex. Wspomniana encyklopedia pomoże jeszcze lepiej przybliżyć nam zakręcony świat, po którym porusza się Ostatni Porzucony.

Seriale

Sporo wody, niedomówień oraz niepokojących chwil ciszy musiało minąć w tym temacie, ale w końcu możemy ogłosić, że prace nad serialową wersją przygód o Geralcie z Rivii ruszyły pełną parą! Produkcja zostanie oparta o cykl wiedźmiński, w którego skład wchodzą dwa tomy opowiadań, pięć tomów sagi oraz jedna samodzielna powieść datowana na 2013 rok.

witcher,cosplay

Nad projektem dłubie Tomasz Bagiński, Jarosław Sawko, Sean Daniel ("Mumia") oraz Jason Brown ("The Expanse"). Umowa zawiera klauzulę, że Bagiński ma prawo do wyreżyserowania przynajmniej jednego odcinka w danym sezonie. Pozytywnie o całej sprawie wypowiada się również Andrzej Sapkowski, który otrzymał rolę konsultanta kreatywnego.

Cieszę się, że Netflix stworzy adaptację moich opowiadań dla fanów, zachowując wierność materiałowi źródłowemu i motywom, pisaniu których poświęciłem ponad trzydzieści lat. Jestem niezmiernie zadowolony z naszej współpracy i zespołu, któremu przypadło zadanie ożywienia bohaterów moich książek – stwierdził ojciec tego uniwersum.

Obcy: Przymierze

Obcy: Przymierze – recenzja filmu

Dodał: , · Komentarzy: 0

James Cameron, w jednym z rozlicznych wywiadów, został zapytany o to, czy podoba mu się kierunek, w jakim podąża seria o "Obcym" oraz został poproszony o ocenę nowych pomysłów na rozwój tej marki. Legendarny reżyser i przy okazji ojciec jednego z lepszych obrazów opartych na tym uniwersum, stwierdził wprost, że nie jest pod wielkim wrażeniem obranej ścieżki, a wiele potencjalnie świeżych koncepcji było zupełnie nietrafionych i trąciło schematami rodem z horrorów klasy B. Równocześnie zaznaczył jednak, że niezależnie od poziomu obaw związanych z "Przymierzem", ma już odłożone pieniądze na bilet i będzie to dla niego seans obowiązkowy zważywszy na artystyczną klasę Ridleya Scotta. Bo zawsze będzie się od niego czegoś uczył oraz nie pozostawi go on obojętnym, nawet w momencie, gdy wspomniany filmowiec nie pokazał najwyższej formy.

obcy: przymierze

Trudno o lepsze podsumowanie i piękniejszą laurkę. Choć doskonale wiemy, że klimat starego "Obcego" już nie wróci, z przedpremierowych obietnic finalnie niewiele wyjdzie, a powtórzenie tamtego sukcesu jest raczej niemożliwe, to niezależnie od tego wszystkiego zawsze rzucimy okiem na to, co upichcił Scott. Z szacunku dla wirtuoza ekranu oraz emocji (pozytywnych bądź negatywnych), które będą nami targały na długo po seansie. I tak właśnie powinna wyglądać sztuka.

Cytadela 2017

Informacja prasowa

cytadela

Z okazji urodzin Twierdzy Modlin przygotowaliśmy dla Was specjalną promocję! począwszy od dzisiejszej północy – kiedy kalendarz wskaże 16 maja – do północy do 18 maja karnety na Festiwal znów osiągną cenę początkową:

  • 50 zł – karnet 3-dniowy normalny
  • 30 zł – karnet 3-dniowy ulgowy
  • 110 zł – karnet 3-dniowy rodzinny (2+1 lub więcej dzieci – trzeba potwierdzić pokrewieństwo rodzinne – tylko rodzone dzieci lub znajdujące się pod opieką prawną w miejscu kontroli biletów).

Zachęcamy wszystkich do zakupu on line – ponieważ na miejscu imprezy będzie możliwa płatność TYLKO GOTÓWKĄ! Dzięki temu unikniecie potężnych kolejek do kas!

Ważna informacja dla osób niepełnosprawnych! Twierdza Modlin to obiekt zabytkowy jeszcze przed generalnym remontem – zatem prosimy brać po uwagę, że niestety nie wszystkie miejsca festiwalowe będą dostępne. Budynek nie posiada wind ani specjalnych podjazdów.

Będziemy starali się pomóc w miarę możliwości. Na terenie dostępne będą toalety przystosowane do wózków inwalidzkich. Za utrudnienia przepraszamy.

The Elder Scrolls Online: Morrowind

Nostalgia to chyba jedyne słuszne słowo, które pojawiło się w chwili zapowiedzi "Morrowinda", czyli dodatku do sieciowego świata The Elder Scrolls. Nawet ja, wiedziony jakimś dziwnym impulsem, postanowiłem na trochę powrócić do gry, przy której kiedyś przesiedziałem całe wakacje. Wtedy, po paru pierwszych godzinach, trzecia dziś część sagi jawiła się jako tytuł niemal boski, jednak podli rodzice nie pozwalali siedzieć do późna, by móc się tym wszystkim rozkoszować do woli. W 2017 roku oryginalny "Morrowind" nie wygląda już tak dobrze, ale i tak nostalgia sprawiła, że dopiero po ponownym pokonaniu Szóstego Rodu mogłem zabrać się za napisanie tej zapowiedzi. Czy sieciowa gra to dobry pomysł, by wskrzeszać dawną chwałę? Oto zapowiedź dodatku, który już samym tytułem ma nas skłonić do tego, by jak najszybciej sięgnąć do portfela i powrócić na Vvanderfell.

the elder scrolls online,morrowind

Chociaż dostaniemy w swoje ręce DLC, to tym razem Bethesda zdecydowała się na nieco inny rodzaj dystrybucji. "Morrowind" nie trafił do sklepu wewnątrz gry, więc nie ma sensu gromadzić koron (tutejszej waluty), bowiem będziemy musieli sięgnąć po jak najprawdziwsze pieniądze. To fatalne rozwiązanie może zniechęcić do zakupu, bowiem poprzednie rozszerzenia dało się nabyć właśnie z poziomu samego ESO, Za co więc przyjdzie nam zapłacić 40 dolarów?

Wczytywanie...