

Na tylnej okładce drugiej odsłony "Tank Girl", wydanej przez Non Stop Comics, widnieje ostrzeżenie "Raczej dla dorosłych!". I słusznie.
Powyższe ostrzeżenie jest jak najbardziej na miejscu, gdyż drugi tom "Tank Girl" to chyba jeszcze większe natężenie wszystkiego, z czym czytelnik mógł się zetknąć przy okazji otwarcia cyklu. Przypomnijmy – tytułowa bohaterka to zwariowana łowczyni nagród, posiadająca kochanka-kangura oraz co rusz rzucająca "mięsem". Tym razem mamy okazję zapoznać się z 17 opowieściami Alana Martina i Jamiego Hewletta pierwotnie publikowanymi w latach 1990-93.
"Tank Girl 2" liczy sobie 120 stron, czyli kilkanaście mniej niż pierwsza odsłona cyklu. Mimo to wystarczyło miejsca dla 17 historyjek, lecz ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Z pozytywów – na pochwałę zasługuje wydanie, ponieważ komiks otwiera dosyć długa przedmowa Alana Martina, co pozwala zapoznać się z kulisami powstawania przygód łowczyni nagród. Dobrze prezentują się także kolorowe okładki wchodzące w skład wydania zeszytów.