Fallout 3

Dzisiejszego dnia swoją premierę miał trzeci już DLC do Fallout'a 3 o podtytule Broken Steel. Dodatek jest dostępny w wersjach na konsolę Xbox 360 oraz komputery osobiste w cenie 800 punktów MS.

Broken Steel w porównaniu do dwóch poprzednich dodatków wymaga od gracza ukończenia głównego wątku. Sama akcja ma swoje miejsce 2 tygodnie po końcowych wydarzeniach z podstawki. Główny bohater budzi się w znanej już graczom Cytadeli i stwierdza, że poznany wcześniej postnuklearny świat uległ drastycznym zmianom. Decyduje się pomóc członkom Bractwa Stali w nierównej walce z Enklawą. Głównym zadaniem jest wsparcie przy budowie broni – Działku Tesla. Ukończenie DLC ma zająć graczom około 5 godzin

Firma Bethesda opublikowała także trailer z dodatku. Zainteresowani znajdą go pod tym adresem.

Dragon Age: Początek

Dragon Age bez SecuROM'a

Dodał: , · Komentarzy: 0

Do premiery Dragon Age: Origins pozostało jeszcze trochę czasu, ale studio BioWare chcąc najpewniej uspokoić graczy poinformowało, że w pecetowej wersji gry nie wystąpi krytykowany SecuROM. Informację na forum umieścił Chris Priestly, który odpowiada za kontakt z fanami.

"Jesteśmy szczęśliwi mogąc ogłosić, że pecetowa wersja Dragon Age: Origins użyje jedynie podstawowego systemu sprawdzania dysku i nie będzie wymagać sieciowego potwierdzenia. Innymi słowy, pecetowa wersja gry nie będzie wymagała od Was połączenia z siecią w celach rejestracyjnych, by grać w trybie offline. Zdecydowaliśmy, że nie wykorzystamy SecuROM'u w żadnej wersji dystrybuowanej przez EA bądź BioWare." – napisał na forum przedstawiciel BioWare.

Game Exe

Przeglądając zasoby naszego portalu, część z Was może pomyśleć, że za oknem panuje sroga zima, a redaktorzy Game Exe pozamieniali się w hojnych, świętych Mikołajów. Nic z tego! Po prostu dbamy o naszych czytelników i właśnie z tego względu przygotowaliśmy specjalnie dla Was kolejną recenzję. Nasz pracuś Medivh wziął pod lupę drugą księgę Trylogii Czarnych Kamieni, "Dziedziczkę Cieni". Lecz co by było jeszcze piękniej, dzięki uprzejmości wydawnictwa Initium, zorganizowaliśmy konkurs, w którym do wygrania są 3 egzemplarze wyżej wymienionej książki. Serdecznie zapraszam zarówno do zapoznania się z recenzją, jak i wzięcia udziału w konkursie. W końcu, żeby wygrać, trzeba grać!

Mass Effect 2

Shepard? Myślałem, że nie żyjesz...

Dodał: , · Komentarzy: 0
Komandor Shepard

Komandor Shepard – duma floty międzygwiezdnej, kapitan SSV Normandia i pierwszy człowiek, który dostąpił zaszczytu wstąpienia do elitarnego oddziału Widm. Choć gracze z całego świata zdążyli go poznać stosunkowo niedawno, to już zaskarbił sobie ich serca i z marszu stał się jedną z najpopularniejszych postaci, związanych z wirtualnym światem gier komputerowych. Jak się jednak okazało kilka miesięcy temu, nie dane mu było długie życie w glorii i chwale. Wyrok? Szlachetna żołnierska śmierć, podczas wykonywania jednej z tych niezwykle niebezpiecznych i ściśle tajnych misji.

Po ujawnieniu tej iście szokującej wieści, gracze byli na skraju apopleksji. No bo jak tak można uśmiercać obrońcę galaktyki i wyzwoliciela Eden Prime? Szczególnie jeżeli to my – gracze, nie mamy możliwości pokierowania jego ostatnimi krokami. Skandal, można by rzec. Bez obaw jednak, osobistości pracujące w BioWare to ludzie, którzy mają głowy na karku i nie zwykli 'urywać kurze złotych jaj'. Nie tym razem, los bywa przewrotny i wszyscy, którzy już widzieli się na pogrzebie dziarskiego komandora, mogą odłożyć na później zakup wiązanki oraz pisanie pieśni żałobnych. Wszystko to jest spowodowane niezwykle interesującym wpisem Casey'a Hudsona na blogu developerskim.

"Och, słyszeliśmy plotki mówiące, że Komandor Shepard nie żyje. Lepiej, by nie okazały się prawdą. Mamy co do niego wielkie plany, więc jeżeli ktoś go zabił, wtedy wypadki potoczyłyby się w zupełnie nieoczekiwanym kierunku..."

Wygląda na to, że komandor Shepard nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i szykuje nam się iście hollywoodzkie zmartwychwstanie. Tylko czy aby na pewno nie jest to kolejna medialna zagrywka słono opłacanych specjalistów od marketingu? Dowiemy się nie prędzej, niż na zbliżających się targach E3 w Los Angeles.

Game Exe

Przed Wami recenzja kolejnego tomu "Zwiadowców" autorstwa Johna Flanagana. Jak potoczyły się losy Halta i Willa od czasu "Ruin Gorlanu"? W jaką intrygę tym razem przyjdzie im się wplątać? O tym przekonacie się czytając recenzję autorstwa Tamca oraz biorąc udział w konkursie, w którym do wygrania jest 5 egzemplarzy "Płonącego mostu", drugiego tomu serii. Wystarczy, że odpowiecie na cztery proste pytania i będziecie mieli trochę szczęścia w losowaniu, a już wkrótce możecie stać się posiadaczami nowiutkiego, pachnącego papierem i farbą drukarską tomiku. Formularz zgłoszeniowy znajdziecie tutaj. Zapraszam i życzę powodzenia!

Fallout 3

Kolejny patch dla Fallout'a 3

Dodał: , · Komentarzy: 0

Firma Bethesda Softworks wypuściła kolejną łatkę dla Fallouta 3, oznaczoną tym razem numerem 1.5, którą można pobrać za pomocą usługi Games for Windows LIVE. Przygotowana została zarówno dla wersji na PC, jak i Xboxa. W drugim przypadku zostanie automatycznie pobrana z Xbox Live przy pierwszym uruchomieniu gry, jeśli tylko konsola będzie podłączona do sieci.

Wprowadzenie osiągnięć, które będzie można odblokować podczas grania w dodatek "Broken Steel", to główny cel najnowszego patcha. Zaktualizuje on również system V.A.T.S., który dokonywał błędnych obliczeń podczas korzystania z perków. Co więcej, wprowadzono również dwa bug fixy oraz ulepszono pojawianie się sojuszników przy zmianie lokacji.

Fable 2
Fable 2: See the Future

Studio Lionhead wraz z jego charyzmatycznym przywódcą Peterem Molyneux, kocha robić szum wokół siebie, a także każdego projektu nad jakim właśnie macza palce. To oczywiście nic złego, ba, to nawet bardzo dobre podejście, gdyż podstawą dobrego marketingu jest wzbudzenie dużego zainteresowania i odpowiednie sprzedanie własnego produktu. Przyzwoita ilość sprzedanych kopii, to oczywiście pieniądze, a bez tych praktycznie nie można marzyć o stworzeniu gry przystępnej dla każdego gracza i zawojowaniu rynku. Sęk w tym, żeby tylko z tym rozgłosem nie przesadzić i nie nadmuchiwać kolejnego balonu medialnego, bo z tego może wyniknąć tylko dodatkowe rozczarowanie oraz frustracja zagorzałych fanów. Niestety Lionhead jest znany z tego, że lubi zapowiadać 'złote góry', a finalnie dostajemy coś dość błahego.

Tak się stało i tym razem gdy studio rozpuściło informacje, że dziś ujawniona zostanie wiadomość, która dosłownie zmiecie nas z naszych foteli. Czyżby była to wieść na temat tajemniczego projektu, nad którym obecnie pracuje Lionhead ? A może informacja o pracach nad konwersją Fable 2 na komputery osobiste ? Nic z tych rzeczy, może kiedyś. Ową szumną wiadomością okazało się ustalenie daty premiery drugiego dodatku do Fable 2, niosącego tytuł "See the Future". Oczywiście nie można odmówić znaczenia tej informacji, gdyż jest niewątpliwie ważna i interesująca, ale... no właśnie – apetyty były zdecydowania większe, stąd prócz radości, przynosi ona nutkę zawodu.

Filmy fantastyczne

Piątkowe premiery filmowe

Dodał: , · Komentarzy: 0

Długi weekend majowy rozpoczęty. Za oknem piękna pogoda i aż nie wypada nie wykorzystać wolnych dni na spacer po parku czy wyprawę rowerową (najlepiej z osobą nam bliską), zamiast wylegiwać się na wysłużonej domowej kanapie, gapiąc się w monitor czy telewizor pełen polityki i odmóżdżających telenowel. Po prostu szkoda tracić taką znakomitą okazję do robienia rzeczy, z którymi mamy do czynienia codziennie. Jednak co jeśli nie mamy sił na aktywny wypoczynek, a wszystkie nerwy w naszym ciele odmawiają posłuszeństwa na myśl o kilkukilometrowych wojażach ? Odpowiedź może być tylko jedna, stare i dobre kino.

Dystrybutorzy filmowi zmyślnie wyczuli, że majówka to dobry okres na biznes i wypełnienie po brzegi sal kinowych, stąd też obrodziło nam w premierach filmowych, także tych związanych z naszą tematyką. Pierwszą z nich jest obraz "30 dni mroku", czyli pozycja zdecydowanie dla tych, którzy lubią strach i adrenalinę. Odcięte od świata alaskańskie miasto, egipskie ciemności, krwiożercze wampiry i na dokładkę Josh Hartnett ? Czemu nie, choć film niestety nie zdobywa zbyt pochlebnych recenzji (ale kto by słuchał krytyków ?). Za to całkiem niezłe oceny zgarnia długo oczekiwany film, na podstawie historii rysunkowej "Weapon X" oraz blisko związany z cyklem X-Men, wchodzący na nasze ekrany pod szumnym tytułem "X-Men Geneza: Wolverine". Jeżeli więc jesteście pasjonatami komiksu lub chcecie się dowiedzieć co kryje tajemnicza przeszłość Logana, to jest to dla Was pozycja obowiązkowa. Trzymająca w napięciu akcja i spektakularne walki, ponoć, gwarantowane. Co jednak jeśli na głowie masz młodsze rodzeństwo i atrakcje w stylu "ręka, noga, mózg na ścianie" nie wchodzą w grę ? Odpowiedzią jest "Góra czarownic", czyli kolejne kino familijne wychodzące spod ręki niekwestionowanych mistrzów tego gatunku – Walt Disney Pictures. Jak widać gołym okiem w tym tygodniu, dla każdego coś miłego.

Drakensang: The Dark Eye

Nadszedł pierwszy maja, czyli data mogąca kojarzyć się tylko z jednym – Świętem Pracy. Czasy wielotysięcznych (często przymusowych) pochodów mamy na szczęście już dawno za sobą i dzień ten widnieje w kalendarzu jako wolny od pracy bardziej z tradycji i przyzwyczajenia, niż z faktycznej chęci świętowania walki przeciwko wyzyskowi robotników. I choć samo święto niezaprzeczalnie utraciło swój dawny blask (jaki by on nie był), to mimo wszystko postanowiliśmy należycie je uczcić i oficjalnie zakończyć projekt, w którym maczało palce wielu spośród naszej redakcji, poświęcając mu swój wolny czas i wkładając weń całe serce. Nie oczekiwali nic w zamian, a jedynymi nagrodami jakich pragnęli, były satysfakcja z dobrze wykonanej pracy oraz chęć zapewnienia Wam jak największej i najpełniejszej wiedzy na temat jednego z największych hitów ostatnich miesięcy – gry Drakensang. Przyznacie chyba, że ukończenie projektu, który wymagał tak wielkiego nakładu sił, to godny sposób uczczenie Święta Pracy?

Drakensang – logo

Pozostaje mi zakończyć mój krótki wywód i zaprosić wszystkich zainteresowanych do naszego nowo utworzonego działu traktującego o Drakensang: The Dark Eye. Mam najszczerszą nadzieję, że spełni on wymagania nawet największych malkontentów, a porady w nim zawarte okażą się niezwykle przydatne. Ze swej strony mogę obiecać, że dołożymy wszelkich starań, aby sukcesywnie powiększać i ulepszać cały dział oraz stale podnosić poziom zamieszczanych w nim materiałów.

BattleForge

BattleForge – wybuchowa mieszanka strategii czasu rzeczywistego, gry MMO i karcianki – jest już dostępna na polskim rynku. Wciel się w rolę dowódcy jednej z czterech armii i wykorzystując potęgę Ognia, Mrozu, Natury oraz Cienia, walcz przez sieć nawet z 12 graczami jednocześnie. Zdobywaj punkty rankingowe oraz specjalne żetony, dzięki którym ulepszysz posiadane karty. Skompletuj swoją własną, niepowtarzalną talię, handlując z innymi graczami lub odwiedzając specjalny sklep. Korzystaj z czatu, bierz udział w turniejach, wypełniaj skomplikowane misje i udowodnij, że zasługujesz na miano mistrza BattleForge.

BattleForge – okladka

Czy dzieło EA Phenomic Studio, twórców serii SpellForce, stanowi przełom w świecie komputerowej rozgrywki? Przekonaj się sam czytając recenzję autorstwa Tamca, którą znajdziesz tutaj.

Wczytywanie...