Wydawało by się, że to po prostu kolejna recenzja Fallout'a 3 – jedna z wielu, która wychwala tę produkcję pod niebiosa.
Czy tym razem jest inaczej? Chyba tak. Autor stara się znaleźć odpowiedź na pytanie – czy gra jest faktycznie aż tak dobra, czy też to magia tytułu, gdy wszystkie recenzje jak ślepy koń podążają w stronę pokłonów? Czyżby presja otoczenia?
Odpowiedź na to pytanie być może jest właśnie tutaj.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz