Do premiery dodatku „Stolen Memory” pozostały już tylko cztery dni, aby więc podsycić atmosferę, BioWare wypuścił kolejny zwiastun. Tym razem prócz seksownej złodziejki w obcisłym kostiumie oraz starej gęby Sheparda, poznamy naszego arcywroga, niejakiego Donovana Hocka, i jego szorstki, szkocki akcent. Poza tym filmik składa się z kilku scen, które mieliśmy okazje obejrzeć już dwa tygodnie temu. Tak więc nuda moi drodzy, gdyby nie to, że trwa on tylko blisko półtorej minuty, pewnie bym przysnął. Kończą się Kanadyjczykom pomysły czy też rozszerzenie jest tak krótkie, że wszystko co się dało, zostało wmontowane? Oj... panowie z Edmonton zaczynają powoli „przeginać” i to w niekoniecznie dobrą stronę.

Pragnę poinformować, że przed chwilą na GameExe pojawiła się nowa recenzja. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Galeria Książki, nasz redaktor, Nazin, mógł specjalnie dla Was przeczytać i zrecenzować książkę pt. "Klątwa Tytana". Gorąco polecam zapoznać się z świeżutką recenzją!

Percy jest na misji ratunkowej – nic nowego. Fakt, że jadą do celu z mamą oraz w towarzystwie przyjaciół z Obozu jest dość unikalnym wydarzeniem. Percy, Annabeth i Thalia podróżują do prywatnej szkoły, gdzie, jak się wcześniej dowiedzieli, satyr Grover dokonał ważnego odkrycia. Na miejscu odnalazł dwójkę dzieci półkrwi – rodzeństwo – chłopca i dziewczynkę. Zadanie polega na bezpiecznym dostarczeniu ich do Obozu Herosów. Jak łatwo się domyślić, coś poszło nie tak – kłopoty to w końcu specjalność głównego bohatera. Annabeth zniknęła wraz z wrogiem, a Percy dowiaduje się o kolejnym przeciwniku – Generale. Teraz od kompanów Perseusza i jego samego zależy, czy zdołają zniweczyć jego plany.

Spółka handlowa eCommerce Group działająca na terenie Polski zamierza uruchomić w najbliższym czasie kolejne przedsięwzięcie dla maniaków wirtualnej rozrywki – PlaySpot.pl.

PlaySpot.pl będzie platformą zajmującym się w dużej mierze sprzedażą produktów z zakresu szeroko rozumianej rozrywki. W jego asortymencie znajdą się nowe gry przeznaczone na komputery klasy PC oraz konsole PlayStation 3, Xbox 360, PSP, Wii, PS2 i NDS. Coś dla siebie znajdą również koneserzy dobrego kina, fani książek fantastycznych czy gier planszowych.

W ofercie sklepu znajdą się najświeższe filmowe produkcje dostępne na nośnikach DVD oraz blue-ray. Natomiast, osoby lubiące spędzać wolny czas w nieco bardziej realny sposób będą mogły zakupić rozmaite gry planszowe, a także gadżety filmowe oraz gamingowe.

Ilekroć, kiedy graliście w jakiegoś cRPG, narzekaliście na jakość zadań zleconych naszemu bohaterowi? Mnie się to zdarza całkiem często i po usunięciu wulgaryzmów oraz pieprznych fragmentów, gdy wyrażam wątpliwości co do cnoty matek scenarzystów, brzmi to mniej więcej tak – „Wytępić szczury w oberży? Co za żenada!”, „Zabić demona zagrażającego ludzkości? Sztampa do kwadratu” albo „Co za gryzipiórek wymyślił te ścierwo, sam bym lepiej to wykoncypował za skrzynkę piwa”.

Generalnie lubię sobie ponarzekać, bo to nic nie kosztuje i poprawia nastrój, ale bądźmy szczerzy, praca scenarzystów nie należy do najłatwiejszych i najlepiej opłacanych, a jest strasznie ważna. Jak scenariusz jest kiepski, to i fabuła jest żenująca, a to z kolei równa się wyrzuceniem gry z dysku z prędkością światła – prosty wzór. Trzeba mieć „lekkie pióro”, nieziemską pomysłowość i być doskonale zorganizowanym. Jeżeli nadal myślisz w tym momencie „spoko, co to dla mnie?”, to firma Techland przygotowała specjalnie dla Ciebie frapujący konkurs.

Miło mi poinformować, że wraz z tą chwilą na GameExe pojawił się nowy artykuł. Tym razem, dość wyjątkowo, jest to tekst opisujący Geografię w grze Devortis, autorstwa Yukari. Zachęcam do przeczytania!

Na kształt Królestwa Devortis wpłynęło zarówno ukształtowanie terenu, jak i różnorodność mieszkańców, fauny oraz flory. Jednostki administracyjne są tylko umowne, ale gdyby kto chciał je zliczyć, prawdopodobnie byłoby ich sześć. Część centralna półwyspu, gdzie nad rzeką Dealijaą znajduje się stolica królestwa, północno-zachodnie tereny Wiecznozimia, gdzie na skutym lodem terenie leży Notax Gav, południowo-zachodnie moczary i puszcze, w których środku lśni złowrogo Jezioro Skarg, nad którego północnym brzegiem znajdują się ruiny Warowni Azallahree, natomiast nad południowym brzegiem leży miasto Naquis. Na wschodzie znajduje się kraina elfów, wielkie Łąki Natrivial, spośród których wyrasta Ardulith. Na północnym-wschodzie zaczynają się pustkowia, piaszczyste tereny pod pieczą Ghis. W południowo-wschodniej części półwyspu rozpościerają się wielohektarowe lasy, których serce zwie się Mroczną Puszczą Larii. Wszystko to otoczone słonymi wodami, jeśli nie liczyć północy, gdzie na wiele, wiele mil ciągną się Bezkresne Piaski.

„Prima aprillis” mamy już za sobą i dobrze, bo przynajmniej nie trzeba weryfikować każdej informacji jak leci, u dziesięciu rożnych źródeł i nadal się zastanawiać, czy producenci starają się z nas zrobić głupków, bo w końcu wymyślili niezły dowcip, czy piszą wszystko absolutnie serio.

Taka sytuacja miała miejsce wczoraj, gdy BioWare ogłosił premierę nowego mini-dodatku do „Dragon Age: Początek”, mocno związanego właśnie ze „Świętem żartów”. Jak się okazuje, w Fereldenie też celebrują ten dzień i to w całkiem podobnej formie.

„W całym Thedas, wielkie święto Satinalia upływa pod znakiem uczt oraz dzikich zabaw. Na jeden dzień przywódcą mianowany zostaje miejski głupek, a zakochani, przyjaciele oraz towarzysze podróży obdarowują się podarunkami i płatają sobie wzajemnie figle.

Dzięki tradycyjnym dla Dnia Uczty podarunkom oraz psikusom, którymi dzielić możesz się ze swoimi towarzyszami, masz możliwość zauroczenia ich bądź zniechęcenia do swojej osoby. Zestawy podarunków oraz psikusów dostępne są w sprzedaży osobno i w zestawach.”

Że niby Prima Aprilis, że niby żarty, kawały i że niby śmiesznie ma być. Ciekawe, co ma zrobić człowiek, który 1 kwietnia zostaje zwolniony z pracy? Śmiać się? Potraktować to jako kawał, przyjść w kolejny dzień roboczy do pracy i zostać usuniętym siłą przez ochronę? Jak się kocham, tak wierzę, że na świecie wystarczająco dużo masochistów i więcej ich nie potrzeba. Albo taki Śmingus-dyngus, że niby za mało się myję, że uważasz, że potrzebna mi była ta zimna wodo-bomba na głowie? Co roku, zawsze na tej samej ulicy – nie lubię się wysilać, więc idę nią, bo jest na skróty, mając beznadziejnie nadzieję w ludzką inteligencję, która zawsze mnie zawodzi. Nie lubię kawałów. Nie zrobię Wam jednego. Dwóch też nie.

Ułatwili mi robotę: dodali nowe usprawnienia i zagonili tylko jednego do pracy, więc z zapamiętywaniem autorów dzisiejszych tekstów moja biedna głowa kłopotać się nie musi. Znaczy autora, w końcu tylko jeden jest. Chwała i wieczna zguba uzależnionemu Lionelowi, dzięki któremu prezentujemy Wam dzisiaj calutki, nowiuśki dział: Neverwinter Nights: Gniew Zehira (gostek miał fajowskie imię). Cieszcie się, skaczcie jak dzieci i co tam chcecie.

NwN2: Gniew Zehira

• Atuty
• Atuty drużynowe
• Bogowie
• Handel
• Klasy podstawowe
• Klasy prestiżowe
• Rasy
• Samarach – Ukryte Królestwo
• Zaklęcia
• Życiorysy

Bestiariusz

• Batiri
• Dinozaury
• Karamechy
• Ognisty tryton
• Yuan-ti
• Zmora

Miało być „epickie wydarzenie dla społeczności”, w ramach podziękowania za 15-letnie wsparcie. Niestety, dzień 29 marca 2010 roku zapisze się w annałach historii BioWare, jako najbardziej przereklamowany event dla fanów. Kto śledził nasz serwis ten wie, że zamiast darmowego DLC czy informacji o odpaleniu jakiegoś nowego projektu, otrzymaliśmy konkurs z nagrodami… dla mieszkańców 50 stanów USA.

„Hola! Hola!” – zakrzyknęli wielbiciele – „A co z fanami z innych kontynentów? Po kiego grzyba był ten cały hype?”. Rozczarowanie było ogromne, co nie powinno dziwić, patrząc na cały ten patent z odliczaniem i ograniczenie wydarzenia tylko do części społeczności. Fani poczuli się dotknięci i doszli do wniosku, że mimo, iż BioWare co rusz wspomina, że ceni całe swoje community jednakowo, to wśród nich istnieje jednak podział na „równych i równiejszych”. Jako że każda akcja wymaga reakcji, po kilkunastu minutach na oficjalnym forum społeczności, pojawiła się tego typu radosna twórczość:

Planowana na 31 marca premiera książki "Infekcja" została przesunięta na 15 kwietnia. Aby umilić wam czas oczekiwania na tę ciekawie zapowiadającą się pozycję, zapraszam do obejrzenia trailera książki w wersji angielskiej.

Polecam również na oficjalną polską stronę Scotta Siglera, znajdziecie tam wiele ciekawych informacji na temat "Infekcji" i samego pisarza.

Dziś zdecydowanie jedno z najbardziej bezsensownych świąt świata, „Prima aprilis”, zwane też „Dniem głupca”. Każdy chyba wie, o co chodzi, w tym czasie skupiamy się na robieniu psikusów i próbujemy wkręcić innych ludzi, aby uwierzyli w coś kompletnie oderwanego od rzeczywistości. Idea ciekawa, tyle tylko, że każdy jest przygotowany do porcji zmyślonych informacji i brakuje w tym wszystkim efektu zaskoczenia, a jak go brakuje, szanse „wkrętu” są nikłe. Tak znikome, że zamiast zabawnie jest żenująco (choć, nie przeczę, zdarzają się chlubne wyjątki).

Dlatego też, gdy inne media będą się pocić nad newsem pokroju „Premiera Diablo III za dwa miesiące” albo „Wiedźmin 2 tylko na konsole”, my odpalamy nowy konkurs. No co? W końcu międzynarodowe święto, a to już wypada uczcić. Nagrody są oczywiście absolutnie rzeczywiste, co najwyżej zapomnimy je wysłać, jak to często mamy w zwyczaju i zwalimy wszystko na Pocztę Polską – takie życie (o takie żenujące teksty chodziło mi w pierwszym akapicie ;) ).

Na czym polega konkurs? Na dowcipkowaniu oczywiście i puszczeniu cugli wyobraźni. Podążamy nadal drogą nowego trendu ostatnich tygodni i lansujemy temat „Wiedźmina 2”. Nietrudno też zgadnąć, że konkurs będzie związany z aparycją niejakiego wiedźmina, Geraltem z Rivii zwanego, która wywołała niemałe poruszenie u fanów fantastyki. Po więcej informacji zapraszam pod ten adres.