Game Exe

Wyniki konkursów

Dodał: , · Komentarzy: 0

Kto wygrał, komu się nie udało i będziemy życzyli szczęścia kolejnym razem? Przekonajmy się, bo nie ma co owijać w bawełnę!

kulawy szermierzostatni

Konkurs z "Kulawym Szermierzem":

  • Monika Ch. z Raciąża
  • Małgorzata B. z Jejkowic

Konkurs z "Ostatnim":

  • Adam G. ze Rzgowa koło Łodzi
  • Agata Cz. z Pielgrzymki
  • Agnieszka W. z Redy
  • Krzysztof K. z Rumii

Zwycięzcom gratulujemy, reszcie życzymy powodzenia kolejnym razem. Paczki z nagrodami zostały wysłane dzisiaj, więc sympatyczny pan listonosz powinien pojawić się w waszych domach już na dniach.

Obcy: Przymierze

Choć powrót Ridleya Scotta do sagi o “Obcym” został przyjęty raczej chłodno przez fanów (“Prometeusz” był poprawy, “Przymierze” w opinii wielu było totalnym nieporozumieniem) i woleliby oni raczej, aby zostawić markę w spokoju na następne dekady zamiast obserwować kolejne eksperymenty reżysera, to facet wciąż wraca myślami do serii, która była dla niego przepustką do sławy. W rozmowie z gazetą “LA Times” bez owijania w bawełnę stwierdził, że jednym z jego marzeń jest nakręcenie kolejnego filmu w tym kosmicznym uniwersum.

obcy – ósmy pasażer nostromo

Scott jest zdania, że ostatnie filmy nie wyczerpały wystarczająco tematu i marka wciąż skrywa wiele tajemnic, które należałoby odkryć. Zdaniem artysty warto byłoby powrócić jeszcze raz do tematu Obcego i rozwikłać odpowiedź na pytanie związane ze składem jaj, które znaleziono w “Ósmym pasażerze Nostromo”. Kto odpowiadał za ładunek, dlaczego znalazł się w kosmosie, no i jakiemu to wszystko służyło celowi?

Gwint: Wiedźmińska gra karciana

Gwint doczeka się kolejnego dodatku

Dodał: , · Komentarzy: 0

CD Projekt RED nie ustaje w dalszym rozwoju swojej karcianki, czego efektem jest to, że pod koniec miesiąca fani “Gwinta” otrzymają kolejny dodatek, w którym główną rolę będzie odgrywał enigmatycznym Pan Lusterko. Rozszerzenie będzie w pełni darmowe i trafi w ręce wszystkich zainteresowanych graczy już 30 czerwca.

gwint,pan lusterko

Oprócz pakietu 70 nowych kart, do rozgrywki zostanie dodanych szereg nowych mechanik jak aktywnie zmieniające się karty legend, umiejętność rozdarcia (na końcu sojuszniczej rundy zadaje jednostce obrażenia równej jej sile, potem status jest usuwany), oddania (wzmacnianie umiejętności karty, pod warunkiem że talia składa się tylko z przedstawicieli jednej frakcji) czy zasłony (osłania jednostkę przed negatywnymi statusami lub uniemożliwia jej otrzymanie pozytywnych statusów).

Kingdoms of Amalur: Reckoning

Marka, która miała spory potencjał i kilka ciekawych pomysłów, lecz została zabita przez zbyt wielkie ambicje twórców, po latach powraca zza grobu. Projekt sygnowany przez tuzy gatunku fantastycznego jak R.A. Salvatore, Todd McFarlane czy Ken Rolston już za kilka tygodni powróci do sklepów w odświeżonej edycji.

kingdoms of amalur: reckoning

“Kingdoms of Amalur: Re-Reckoning” ukaże się 18 sierpnia. Poprawki będą raczej typowo kosmetyczne i ograniczają się do typowego wsparcia tytułu, który w swoim czasie otrzymał naprawdę mało miłości. Dostaniemy więc poprawioną grafikę, możemy oczekiwać naprawy wszystkich uciążliwych błędów, a także wygodnego zebrania wszystkich dostępnych DLC.

Gra jest warta świeczki z innego powodu. To typowa polityka nowego właściciela marki, THQ Nordic, który początkowo sprawdza zainteresowanie swoimi franczyzami poprzez wypuszczenie na rynek odświeżonej edycji klasyka – tak było choćby z pierwszym “Gothiciem”. Jeżeli więc cyferki i popularność będą się zgadzać, to z całą pewnością możemy oczekiwać kolejnych gier z serii “Kingdoms of Amalur”.

Solasta: Crown of the Magister

Jeżeli z rozrzewnieniem wspominacie upojne dni, gdy siedzieliście godzinami w kreatorze postaci i długo rozmyślaliście nad rozlicznymi cechami waszych wymarzonych bohaterów w “Baldur’s Gate” czy “Arcanum”, to w grze “Solasta: Crown of the Magister” poczujecie się jak w domu. Twórcy chętnie korzystają ze sprawdzonych rozwiązań znanych z klasyków gatunku i dodają od siebie coś ekstra, co przywodzi na myśl stare dobre czasy a równocześnie niweluje posmak wtórności.

solasta: crown of the magister

Kilka ras i klas do wyboru, możliwość uściślenia naszego pochodzenia i jak wpłynęło ono nasz charakter czy popularne rzuty kośćmi w przypadku rozkładania punktów określających cechy postaci. Generalnie sporo ciekawych informacji, które przekazuje bardzo sympatyczna prezentacja przygotowana przez twórców.

Wasteland 3

Jednym z aspektów rozgrywki, które wszyscy uwielbiamy w RPG jest stawianie nas przed różnorakimi dylematami moralnymi i konieczność mierzenia się z konsekwencjami podjętych wyborów. Nie trzeba pisać jak bardzo zwiększa to proces immersji z wirtualnym światem i intrygą, jaką przygotowali dla nas scenarzyści. Jak obiecują twórcy “Wasteland 3”, wolność pod względem podejmowanych przez nas decyzji ma być ogromna, a wedle starego prawidła mówiącego, że “każda akcja powoduje reakcję” – nie zostaną one bez echa.

wasteland 3

Teoretycznie od Strażników Pustkowi oczekuje się pilnowania spokoju i praworządności, ale nikt nie mówił, że nie można go będzie szerzyć wyjątkowo brutalną ręką. Albo pójść ścieżką renegata, brać psychopatów do ekipy i zatańczyć na zwłokach postnuklearnego społeczeństwa Kolorady. Twoja wola. Możesz zabić każdą napotkaną postać (również te istotne dla wątku głównego) lub uczynić coś totalnie nieszablonowego – twórcy przewidzieli wiele ścieżek – lecz musisz mierzyć się z implikacjami tych wyborów, a nierzadko nie będą one wesołe.

To właśnie o wyborach i ich konsekwencjach traktuje kolejna część dziennika developerskiego “Wasteland 3”.

Komiksy
head lopper i rycerze venorii

Dekapitator w swojej trzeciej przygodzie udaje się do miejsca z własnej przeszłości. Spotyka nowych przyjaciół, znajome twarze i kolejnych przeciwników – z całą tą zgrają, intrygami oraz smakowitym światem fantasy komiks "Head Lopper i Rycerze Venorii" prezentuje się doprawdy zachęcająco.

Fabularnie to nadal "Head Lopper", którego dobrze znamy. W głównej roli niewiele mówiący wojownik o aparycji Conana, z podobną skutecznością zwyciężający swoich wrogów, a u jego boku wiedźma czy raczej to, co po niej zostało: głowa, ale gadająca. Wydarzenia – spiski w wykonaniu dwulicowych postaci, możliwa zagłada, gdzieś na dalszym planie zapowiedź wielkiego antagonisty oraz retrospekcje dotyczące głównego bohatera. Do klisz można dorzucić Miecze Venorii, które przypominają Rycerzy Okrągłego Stołu. Niemniej składa się to wszystko na bardzo przyjemny pastisz.

Baldur's Gate III

Kilka tygodni temu mogliśmy podziwiać pierwszy konkretny fragment rozgrywki z długo wyczekiwanego “Baldur’s Gate 3”. Choć prezentował się naprawdę ciekawie i robił odpowiednie wrażenie, to wciąż pozostawiał nas z wieloma pytaniami. Tym bardziej, że zaprezentowano prolog gry, która z całą pewnością jest ogromna i przejście jej zajmie nam wiele godzin. No i podstawowa zagwozdka, czy developerzy jeszcze bardziej pójdą w podobieństwo do “Divinity: Grzech Pierworodny”, czy też na kolejnym pokazie będą chcieli wykazać jakieś większe różnice?

baldur's gate 3

Dowiemy się tego już za tydzień, bo 6 czerwca rusza cyfrowe wydarzenie Guerrilla Collective, gdzie swoją obecność zapowiedziało studio Larian. Oprócz informacji związanych z przyszłością marki “Divinity”, otrzymamy kolejne informacje i fragmenty rozgrywki z “Baldur’s Gate 3”. Twórcy przygotowali dla nas krótką zapowiedź zapraszającą na event i zdradzającą, czego możemy się spodziewać.

Filmy fantastyczne

Filmowy Sonic doczeka się kontynuacji

Dodał: , · Komentarzy: 0

Opłaca się słuchać głosu fanów, czego dowodem jest historia filmowej adaptacji przygód superszybkiego jeża. Film “Sonic. Szybki jak błyskawica” po prezentacji wstępnych materiałów, a szczególnie po wypuszczeniu do sieci pierwszego zwiastuna, był produkcją skazaną na kasową porażkę. Krytykowano wygląd głównego bohatera, który był pokraczny i lekko przerażający, w ogóle nie przypominający swojego growego odpowiednika. Wszystko było złe – od samego designu, poprzez proporcje ciała a skończywszy na niepokojących detalach. W społeczności zawrzało, domagano się głów i bojkotu tytułu.

sonic. szybki jak błyskawica

Co ciekawe, reżyser i producenci filmu przyznali pasjonatom rację, uderzyli się mocno w pierś, a potem zaczęli mozolne przeprojektowywanie głównego bohatera, aby sprostał wymaganiom fanów. Oczywiście wymagało to dodatkowych pięciu milionów dolarów i przełożenia daty premiery o ładnych kilka miesięcy, ale efekt się opłacił. Fani byli zachwyceni i tłumnie ruszyli w kierunku sal kinowych. Filmowy “Sonic” zarobił na siebie wystarczająco wiele (ponad 300 mln dolarów) i został przyjęty na tyle dobrze (niby nic wielkiego, ale to porządne kino rozrywkowe), aby wytwórnia Paramount i Sega dały zielone światło na stworzenie kontynuacji przygód sympatycznego kosmicznego jeża.

Komiksy
nomen omen: wicked game

Co się stanie, jeśli typowa amerykańska nastolatka mieszkająca na Manhattanie dowie się, że jest czarownicą? Może wyjść z tego komiksowy "Harry Potter" albo dość grzeczna opowieść o młodej dziewczynie poszukującej własnej tożsamości. Autorzy serii "Nomen Omen" idą dalej i serwują nam zwariowany i niebezpieczny świat magii, który ma coraz większy wpływ na rzeczywistość, a dodatkowo obie te przestrzenie cały czas się przenikają. Pewną trudnością może być jednak fakt, że od czasu ukazania się pierwszej części przygód Becky Kumar minął prawie rok, a "Całkowite zaćmienie serca", chociaż bardzo dobre, niestety nie zapada w pamięć aż tak bardzo. Dlatego wszystkim czytelnikom polecam przynajmniej pobieżne przejrzenie i odświeżenie poprzedniego tomu przed sięgnięciem po "Wicked Game".

Wczytywanie...