

Jako że w Hollywood zapanowała ostatnio dziwna moda na „odgrzewanie starych kotletów” i gwałcenie klasycznych oraz kultowych marek, kwestią czasu było zanim potentaci filmowi dobiorą się do ekranizacji opowiadań Roberta E. Howarda, o jednym z najsłynniejszych barbarzyńców w historii – Conanie.
Skoro w ciągu ostatnich miesięcy mieliśmy okazję na nowo przeżyć przygody emerytowanego boksera Rockiego, zabójczo skutecznego weterana Rambo, podstarzałego archeologa Jonesa oraz dzielnego dowódcy ruchu oporu Johna Connora, a w drodze są jeszcze Pogromcy Duchów i Mad Max, to dlaczego by nie odkurzyć opowieści o cymmeryjskim wojowniku?
Za późno jednak na narzekanie, bo klamka już dawno zapadła, ale kluczowym pytaniem pozostało kto zagra rolę tytułową? Wiadomo, że nie Arnold Schwarzenegger, gdyż dawny odtwórca jest już za stary i zbyt zajęty wyciąganiem z kryzysu Kalifornii, która jest na skraju bankructwa. No to kto? Dziś poznaliśmy odpowiedź...