Konwenty

Sześć dni do Polconu!

Dodał: , · Komentarzy: 6

Zapraszamy do zapoznania się z programem Polconu 2009:

Polcon 2009
ArcaniA: Gothic 4

Nowy Bezimienny w pełnej krasie

Dodał: , · Komentarzy: 9

Choć motyw amnezji/bohatera bez przeszłości w grach cRPG spotykany jest częściej niż grzyby w lesie, a twórcy nadal chętnie sięgają po ten jakże oklepany motyw, to nie da się ukryć, że jeżeli wspomniany wątek uda się mądrze poprowadzić, to nadal potrafi niejednokrotnie zaskoczyć i stać się prawdziwą ucztą fabularną. Natomiast bohaterowie, których przeszłość i czyny są niejasne, potrafią o wiele bardziej zaintrygować gracza, niż ma się to w przypadku herosów, gdzie wszystkie informacje mamy zaserwowane na tacy. W końcu co innego potrafi tak rozbudzić wyobraźnie gracza, niż spotkanie dawnego przyjaciela, którego rzekomo znaliśmy czy poznanie czynów, które ponoć popełniliśmy. Nutka tajemniczości to coś, co nadaje dodatkowego smaczku średnio oryginalnej fabule. To właśnie dzięki niej bohaterowie Knights of the Old Republic czy Planescape: Torment przeszli do legendy, a niejaki Geralt z Rivii zapoczątkował istny "wiedźmiński boom" na zgniłym zachodzie.

Jest jeszcze jedna bezimienna postać, która na stale zapisała się w kanonie komputerowych gier fabularnych. Oczywiście mowa tu o głównym bohaterze serii "Gothic". Choć owy heros niewątpliwe nie stracił pamięci (wszak kilkakrotnie próbował się przedstawić i niewątpliwe wie, za co został zesłany do kolonii karnej), to informacji o nim, a także o jego przeszłości, jest równie dużo, co uczciwości na Wiejskiej. Jak się okazało, było to strzałem w dziesiątkę, a ten cyniczny i hardy skurczybyk w mig podbił serca graczy. Chyba każdy fan gier cRPG kojarzy jego charakterystyczną bródkę i blond włosy zebrane z tyłu w niewielki kucyk.

Guild Wars

Trailer Guild Wars 2

Dodał: , · Komentarzy: 5

Po premierze dodatku Eye of the North oraz zapowiedzi sequela, twórcy Guild Wars nabrali wodę w usta. Przez bardzo długi okres czasu ArenaNet i NCSoft nie publikowały żadnych informacji, oprócz oficjalnych zapewnień, że studio w pocie czoła pracuje nad Guild Wars 2, oraz mniej oficjalnych informacji od deweloperów, że "gra jest w tej chwili grywalna". Cierpliwość fanów się opłaciła. Na targach Gamescom zaprezentowano trailer produkcji. Możecie go sobie obejrzeć na oficjalnej stronie gry.

guild wars 2
Risen

Przychodzą takie dni w chwili fana, kiedy to nie wystarczy mu już najzwyklejsze nabycie długo wyczekiwanej gry – płytki opakowanej w standardowe pudełko z kilkoma nikomu niepotrzebnymi świstkami papieru w środku. O nie, to nie przejdzie! Bo to co cieszy zwykłego, niedzielnego gracza – absolutnego maniaka, który z zegarkiem w ręku odlicza sekundy do premiery, już nie usatysfakcjonuje. To całkowicie logiczne, bo prawdziwy pasjonat danego tytułu, potrzebuje czegoś więcej, niż zwykłego standardu. Pragnie coś co wyróżni go z tłumu i pokaże, że jest kimś więcej, niż tylko prostym nabywcą, który interesuje się tytułem od niedawna. Dla takich właśnie ludzi twórcy wydają edycje kolekcjonerskie, które pomimo tego, ze trzeba za nie słono zapłacić, zazwyczaj sprzedają się na pniu kilka godzin po rozpoczęciu sprzedaży. Nic dziwnego, wszak każdy chce się czasem poczuć kimś wyjątkowym.

Przyszedł i czas na Piranha Bytes, która to postanowiła odkryć wszystkie karty, w stosunku do edycji kolekcjonerskiej swojego najnowszego dziecka – Risen. Gra już została namaszczona jako wielki następca legendarnej serii Gothic i jestem całkowicie przekonany, że gdyby Niemcy włożyli tam nawet jakąś chińską tandetę i płytę z niezrozumiałym bełkotem ekipy zapijaczonych krasnoludów (robocza nazwa – "Making of" DVD), to niezależenie od ceny, wydanie znikłoby z półek zanim zapewne każdy z nas by mrugnął. Ot siła fanów.

Tak czy siak spójrzmy czym zamierzają kusić graczy wizjonerzy z Piranha Bytes.

Drakensang: The River of Time

Drakensang – zurück

Dodał: , · Komentarzy: 3

Drakensang: The River Of Time – tak brzmi tytuł drugiej części tego świetnego rpga, w którego mieliśmy jakiś czas temu przyjemność grać.

the river of time

Druga część sagi to historia poprzedzająca fabułę "jedynki", co pozwoli nam na zgłębienie nie mniej ciekawych szczegółów całej historii. Twórcy obiecują oczywiście nowych bohaterów, lokacje i przeciwników. Premiera gry zapowiedziana jest na rok 2010.

ArcaniA: Gothic 4

Arcania dopiero w przyszłym roku

Dodał: , · Komentarzy: 0

Na tegorocznych targach Gamescom JoWooD poinformowało, że najnowsza, czwarta część popularnej w naszym kraju serii Gothic nie doczeka się premiery w tym roku. Nowy termin został wyznaczony na bliżej nieokreślony, przyszły rok. Niektóre z przecieków ze studia Spellbound mówią, że nie idące po myśli prace nad projektem wymusiły jego opóźnienie.

Na koniec można stwierdzić jeden fakt: Spellbound jednak nie zdoła zadać ciosu, który miał być wymierzony w niemieckie studio Piranha Bytes i jego najnowsze dzieło – Risena.

The Elder Scrolls IV: Oblivion - Knights of the Nine

Oblivion: KotN na GameExe!

Dodał: , · Komentarzy: 0

GameExe to nie tylko informacje o największych hitach i najnowszych produkcjach. W naszej Redakcji jest kilka osób, które przedkładają starsze, ale wciąż świetne gry ponad te najświeższe. Jedną z tych osób jest Courun Yauntyrr, który tym razem upodobał sobie grę The Elder Scrolls IV: Oblivion – Knights of the Nine i postanowił zasilić zasoby GameExe artykułami na temat tejże gry.

Oblivion: KotN

W nowym dziale znajdziecie między innymi obszerne tło fabularne gry oraz informacje o modach do niej.

Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do nowego działu Oblivion: KotN!

Redakcja GameExe.pl

Mass Effect 2

Blood Dragon Armor

Dodał: , · Komentarzy: 12

Jakiś czas temu informowaliśmy o tym że osoby które zamówią w pre-orderze Dragon Age, otrzymają specjalną zbroję, która zwie się Blood Dragon Armor. Pancerz będzie do wykorzystania zarówno w grze Dragon Age: Początek, jak i Mass Effect 2.

Dziś już wiemy, jak ma ona wyglądać i trzeba przyznać, że jest stylowa, a jednak wygląda bardzo nowocześnie.

me2, mass effect 2, dragon age, blood dragon armor
Age of Conan: Rise of the Godslayer
age of conan, rise of the godslayer, screen, kitaj

Nie da się ukryć, że wielu graczy już dawno temu skazało na porażkę MMORPG opartego na powieści Roberta E. Howarda, a miejsce mitycznego króla Conan wieszczyła bardziej na katafalku w jakimś starożytnym grobowcu, niźli na polu bitwy naprzeciw armii Króla Lisza. Trudno się temu dziwić, gdyż Funcom sam początkowo zgotował sobie taki los, wypuszczając grę z nienormalną liczbą błędów i znikomym balansem postaci, które to mankamenty potrafiły doprowadzić nawet niespotykanie spokojnego gracza do „szewskiej pasji”. Efektem czego gra „Age of Conan” zamiast zwojować świat, stanęła na skraju śmierci. Serwery pustoszały oszałamiająco szybko, a twórcy powoli wpadali w panikę, bo liczba 200 tysięcy aktywnych graczy, w dzisiejszych czasach nie gwarantuje spokojnego bytu.

Na szczęście Norwegowie pokazali, że płynie w ich prawdziwa krew Wikingów i postanowili nie poddawać się, walcząc o swój byt do końca. Jak się okazało, to i kilka trafionych marketingowo pomysłów (polsko-rosyjski serwer, wielka akcja zachęcająca do powrotu do Hyborii) spowodowały, że król Conan zaczyna przeżywać drugą młodość. Jednym z niezaprzeczalnych zwiastunów poprawy jest oficjalna zapowiedź nowego dodatku do „Age of Conan”, o szumnej nazwie „Rise of the Godslayer”.

Wczytywanie...