Pierwsza gra z serii “Lone Echo” od studia Ready at Dawn była dla mnie niezwykle pozytywnym zaskoczeniem oraz jednym z najlepszych doświadczeń w wirtualnej rzeczywistości. Dawała świetne złudzenie przebywania w kosmosie i poruszania się w środowisku o zerowej grawitacji, opowiadając przy tym ciekawą historię. Dlatego niecierpliwie czekałem na sequel, który wreszcie ukazał się po wielu opóźnieniach i miałem ogromną nadzieję na to, że twórcy go nie schrzanią i nie przekombinują. Cóż, grę przeszedłem i powiem jasno – nie schrzanili, jest bardzo dobrze.
Jeśli nerwowo zareagowaliście na wieść, że "Final Fantasy VII Remake" w wersji na PC trafi jedynie do tych, którzy wyłożą nie małą kwotę za pośrednictwem Epic Game Store, to jest dla was nadzieja, bowiem tytuł ten będzie jedynie czasowo zarezerwowany dla wspomnianej platformy. Odkryty po premierze folder "Steamworsk" oraz baza danych serwisu Steam sugerują, że to właśnie tam trafi FF VII w swojej odświeżonej wersji.
Valve z pewnością nie odpuści premiery tak ważnego tytułu, choć wciąż nie wiemy, czy będziemy musieli poczekać rok lub mniej, jak też na ile zostanie wycenione FFVIIR. Jeśli spojrzeć na ostatnie premiery na Steam, to 339 PLN na łamach EGS może się okazać kwotą zaporową za grę, która zaraz po premierze ostudziła część fanów swoim kiepskim stanem technicznym. Pozostaje mieć nadzieję, że do czasu wersji Steam większość bolączek zostanie wyeliminowanych, jak też pojawią się kolejne fragmenty rozgrywki, bowiem Japończycy z tym ostatnim jakoś się zbytnio nie kwapią.
Następny rozdział aktualizacji działu “Icewind Dale: Serce Zimy”, napisany przez niezawodnego redaktora Medivha, skupia się na niezbyt eleganckim, ale za to niesamowicie skutecznym uzbrojeniu. Mowa oczywiście o broniach zadających obrażenia obuchowe, a więc maczugach, kijach, młotach czy cepach bojowych. No, a że najlepszą obroną przeciwko oponentom preferującym tego typu styl walki jest solidna tarcza, to także dla nich nie zabrakło miejsca i pasują tutaj jak ulał.
Po latach Microsoft zdecydował się na chwilę szczerości. Przedstawiciele korporacji ujawnili, że jednym z największych błędów w historii było zamknięcie po dekadach działalności zasłużonego studia Lionhead. Jak zaznaczają, błędna strategia spowodowała ogromną porażkę i uczyniła wielką szkodę temu utalentowanemu zespołowi. Z drugiej strony to wydarzenie pozwoliło wyciągnąć Microsoftowi mądre wnioski i ukierunkowało zmianę postawy do podmiotów, które są obecnie w jej portfolio – teraz korporacja ma pomagać developerom w realizacji ich celów, a nie narzucać im własne pomysły.
Przejmujesz studio ze względu na to, że jest świetne w tym, co robi. Twoim zadaniem jest pomóc mu w przyspieszeniu realizacji jego ambitnych celów, a nie narzucaniu rzeczy, które Ty chcesz osiągnąć.
prawi Phil Spencer, szef marki Xbox
Z wielkim smutkiem informujemy, że w wieku 60 lat odszedł od nas Miłogost Reczek. Informację o tym tragicznym fakcie przekazał niesamowicie dobrze poinformowany i szanowany w środowisku dubbingowym fanpage Widzę Głosy. Przyczyny śmierci nie są znane, ale nie jest tajemnicą, że aktor od wielu miesięcy zmagał się ze złośliwym, nieuleczalnym nowotworem kości, który prowadził do uszkodzenia kości, anemii, infekcji i niewydolności nerek – szpiczakiem.
Miłogosta Reczka śmiało można nazwać jednym z królów polskiego dubbingu, a jego charakterystyczny głos mogliśmy usłyszeć w produkcjach liczonych w setkach. Na stałe zapisał się złotymi zgłoskami w annałach branży elektronicznej rozrywki kultową już rolą Talara w wiedźmińskiej serii, gdzie przy okazji wcielał się także w postać Vesemira. Mogliśmy także usłyszeć go między innymi jako Mnicha w “Diablo III”, daedrycznego księcia Molag Bala w “The Elder Scrolls V: Skyrim” czy ostatnio Viktora Vectora w “Cyberpunk 2077”.
W kolejnej części naszej cyklicznej aktualizacji działu "Icewind Dale: Serce Zimy", serwowanej przez niezastąpionego redaktora Medivha, bierzemy na warsztat pomniejsze przedmioty, ale nierzadko niesamowicie kluczowe dla przygody i płynących z niej doświadczeń. No bo, jak byśmy sobie poradzili z przerażającymi maszkarami na szlaku bez przydatnych magicznych buteleczek z miksturami czy zwojami podręcznymi z pomocnymi czarami? Bez ksiąg i listów zawierających ważne wskazówki i rozbudowujących wiedze o otaczającym świecie? Bez klejnotów, za które możemy otrzymać sterty złotych monet i wykorzystać do ulepszenia ekwipunku?
Na deser – zdecydowanie najdłuższy i najbardziej skomplikowany artykuł w dziejach tego portalu. Zdradzać nie będę, sami sprawdźcie. Do następnego!
W jednym z wywiadów promujących zbliżającą się wielkimi krokami premierę filmu “Matrix: Zmartwychwstania”, poruszono wątek “Cyberpunk 2077”. Keanu Reeves został zapytany o to, czy grał w produkcję, której był jedną z twarzy. Aktor grzecznie zaprzeczył, lecz nie chodziło o jakość tytułu, ale jego ogólny brak zainteresowania branżą elektronicznej rozrywki. Stwierdził tylko, że widział wersję demonstracyjną na jednym ze specjalnych pokazów i bardzo mu się spodobało to, co mógł zaobserwować.
Społeczność graczy szybko zauważyła, że stoi to w oczywistej sprzeczności ze słowami dyrektora generalnego CD Projekt RED, Adama Kicińskiego, który przed premierą “Cyberpunk 2077” wielokrotnie zaznaczał w rozmowach z inwestorami, że aktor jest zaznajomiony z tytułem – “grał w niego, bardzo mu się spodobał, ale jeszcze go nie przeszedł”. Kolejne kłamstwo do ogródka polskiego zespołu, niestety.
Informacja prasowa
Nadeszły zimne dni i długie wieczory, i tak jak pogromcy potworów powracają w swojskie mury warownych twierdz, tak i my zapraszamy w ciepłe objęcia Winter Sale na GOG. Jak zwykle znajdziecie tu rozgrzewające oferty, inspirujące kolekcje, niesamowite premiery, gry do zgarnięcia za darmo i nie tylko. W tym roku przygotowaliśmy dla Was specjalny przewodnik po Winter Sale i kalendarz wydarzeń, dzięki którym nie będziecie musieli polować na każdą okazję w gąszczu ofert.
Jak obiecał, tak uczynił. Medivh nie zwalnia tempa i bezkompromisowo kontynuuje rozbudowę działu o "Icewind Dale: Serce Zimy". Jako że idą święta, a co za tym idzie szał zakupów, to najnowsza aktualizacja skupia się na praktycznych przedmiotach, pięknych ozdobach i rzeczach, które wielu chciałoby znaleźć pod choinką. Mamy więc tutaj amulety i naszyjniki, nakrycia głowy a nawet instrumenty, które w odpowiednich rękach mogą grać piękną muzykę, a także siać chaos i zniszczenie. Dla każdego coś miłego.
"Warhammer 40,000: Space Marine" to jedno z komputerowych dzieł Relic Entertainment, które cieszy się sporym uznaniem wśród graczy. Jednakże, z tych czy innych przyczyn przez bardzo długi czas nie doczekało się kontynuacji. Teraz jednak, po przeszło dekadzie, nadszedł czas to zmienić. W internecie pojawiła się wieść, iż kontynuacja wreszcie jest na warsztacie.
- 974 strony
- « Pierwsza
- ←
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- →
- Ostatnia »