

Od dłuższego czasu odnoszę wrażenie, że Square Enix ma wygórowane oczekiwania finansowe względem swoich projektów. Ku zaskoczeniu niewielu, ich kolejna wielka gra nie znalazła tylu nabywców ile życzyłby sobie sprzedawca. Chodzi oczywiście o "Final Fantasy XVI". Znamy już oficjalne wyniki, co negatywnie odbiło się na wycenie całej japońskiej korporacji.