Na stronie Guild Wars 2 pojawił się dwuczęściowy artykuł głównego projektanta gry, Erica Flannuma. Zdradza on system walki oraz opisuje klasę elementalisty, która znajdzie się w grze.
Pierwsza część dotyczy starć. Eric pisze, iż celem zespołu pracującego nad grą jest stworzenie takiego tytułu, który będzie dawał jak najwięcej przyjemności z grania. Szykuje się sporo nowinek i nie chodzi tu tylko o możliwość przeskakiwania przeszkód oraz pływania, lecz także w dziedzinie walki. Jak już wspominałem, chodzi o to, by wizualnie pokazać efekt rzucanych czarów czy też wyprowadzanych ciosów. Nawet byle ognista kula ma wyglądać groźnie i siać panikę w szeregach przeciwników. Dzięki temu przywoływanie pomocników czy też tornado będą nie tylko niszczycielskie, ale także po prostu ładne.
Modyfikacji musiały ulec także same umiejętności. Teraz będziemy mogli ich na pasku umieścić aż 10, z czego pięć pierwszych będzie uzależnionych nie tylko od naszej klasy, ale i rasy – w GW2 pojawią się przecież przedstawiciele nie tylko ludzi, jak też ma to miejsce w pierwszej części gry.
Artykuł znajdziecie pod tym adresem.
Wielu fanów na pewno ucieszy wiadomość, iż wśród dostępnych klas postaci pojawi się elementalista. Właściwie to żadna niespodzianka – w pierwszej części ci mistrzowie panowania nad ogniem, ziemią, wodą i powietrzem cieszą się zasłużoną popularnością, rażąc wrogów z daleka i zadając im w pojedynczym ataku znaczną liczbę obrażeń. To się nie zmieni także w Guild Wars 2. Ta klasa postaci może połączyć ze sobą żywioły, dzięki czemu stanie się jeszcze efektywniejsza w walce.
Wybierając ogień można podpalać wrogów czy też przywoływać z nieba płonące skały, po wizycie których nie będzie już raczej trzeba przeciwnika dobijać. Podobny efekt będą mieć przywoływane błyskawice, które w krótkim czasie zadadzą dużą liczbę obrażeń. Manipulując żywiołem wody będziemy mogli wpływać na mobilność przeciwnika – spowalniać bo, by następnie dobić. W końcu magia ziemi pozwoli przewracać wrogów i zsyłać na nich wulkaniczne erupcje.
Całość artykułu o elementaliście znajdziecie w tym miejscu.
Komentarze
Dodaj komentarz