Zapowiedź 351 numeru Nowej Fantastyki

2 minuty czytania

Informacja prasowa

nowa fantastyka, 12/2011, 351 numer nf

Zastanawiałem się, czy nie napisać w tym miejscu o celebrytach i celebrytkach będących elfami (elficami konkretnie). Marzącymi o podbudowaniu marniejącego w oczach fanów image’u napisaniem powieści SF. Ale zmieniłem zdanie. Poczekam na powieść. Przeczytam. Napiszę o niej, bądź napisze któryś z recenzentów „NF”. Kto wie, może nas Doda zaskoczy.

Potem, trafiwszy na fascynujący artykuł, chciałem napisać o tym, jak wyszukiwarki i serwisy społecznościowe targetują ludzi, mnie i Ciebie, Drogi Czytelniku, oferując nam obraz świata złożony z tego, na jakie strony i informacje klikamy. Żebyśmy przypadkiem nie trafili na coś, co wzbogaci nas nieoczekiwanie. Żebyśmy żyli w otoczeniu produktów, na których widok mniej odporni wśród nas zareagują jak psy Pawłowa na dzwonek. Ale i tę myśl porzuciłem.

Porzuciłem, bo się zjawił Parowski z sensacyjną i radosną wieścią. Że kolejny fantasta, Szczepan Twardoch, wyróżnienie dostał w Mackiewiczu. „Wspomnij o tym, wypada” – Maciek stanął nade mną z uśmiechem i wiedziałem, że nie negocjuje. Więc wspominam i gratuluję. Też się cieszę, że mainstream doskonałą powieść Szczepana docenił. Od lat wierzę zresztą, że podział na świat „nasz” i ten mainstreamowy zniknie. Mam go za całkowicie sztuczny. Tegoroczny werdykt przyjmuję z nadzieją na przyszłość.

Ale nie był to koniec sugestii. W numerze jest wkładka „NCK’u”. Nie wspomnieć o ważnej rocznicy także byłoby, myślę, nietaktem. Stan wojenny był dla ludzi „NF” istotny. To w ogóle był ważny moment. Więcej o tym przeczytacie w numerze. Nie ma sensu, żebym się rozpisywał.

Pozostało mi jeszcze jedno, by pokazać ruch w interesie. Wyznać coś, co mnie gniecie dawna. Otóż kiedyś traktowałem komiks jak dziedzinę rozrywkową wyłącznie. I dopiero gdy trafiłem na kilka wyjątkowo poruszających graficznie, już nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że komiksiarz bywa – wiem, słowo duże, lecz słuszne – artystą. Dlatego na koniec polecam wywiady z Bisleyem i Azzarello. Moim zdaniem: nie tylko ciekawe.

Jakub Winiarski

A w numerze (12/2010):

  • „Pożegnanie z rybą” – felieton Jakuba Ćwieka.
  • Zmierzch Supermana – czyli gdzie zmierza człowiek ze stali. Artykuł Michała Chudolińskiego i Jakuba Koisza.
  • Komiksowy Rock’n’roll – rozmowa z Simonem Bisleyem – rysownikiem komiksów, autorem m.in. postaci Lobo.
  • Komiks 2.0 – artykuł Marka Grzywacza o komiksach sieciowych (uwaga, na zdjęciu są cycki!).
  • Herosi i dobrzy ludzie są nudni – rozmowa z Brianem Azzarello – scenarzystą komiksowym.
  • Ponadto: felietony Petera Wattsa, Rafała Kosika i Łukasza Orbitowskiego, opowiadania polskie i zagraniczne, recenzje książek, komiksów i filmów.
  • Na deser 5 konkursów dla czytelników! Do wygrania: „Rakietowe Szlaki T II i III”, „Niepokój”, „Jest legendą”, „Strach Mędrca T I i II” oraz „Głos Lema” i „Człowiek, który się zawiesił.

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...