Szeptucha

Szeptucha – recenzja książki

Dodała: , · Komentarzy: 0
szeptucha

Serce się raduje, gdy rodzimi autorzy szukają inspiracji w mitologii słowiańskiej. Podwójne to szczęście, gdy spędzają kilka lat, zgłębiając temat, by odpowiednio się przygotować do napisania powieści. A gdy w wyniku tych skrupulatnych prac powstaje dzieło takie jak "Szeptucha" Katarzyny Bereniki Miszczuk, to... krew się w człowieku gotuje i nijak nie chce przestać.

XXI wiek, Polska. Gosława ma dwadzieścia cztery lata, właśnie ukończyła medycynę i musi podjąć roczne praktyki u szeptuchy, na co nie ma najmniejszej ochoty. Cóż jednak poradzić? Wszystko przez to, że przeszło tysiąc lat temu Mieszko nie przyjął chrztu i w naszym pięknym kraju do dziś panują pogańskie wierzenia i tradycje. W tej alternatywnej Polsce zupełnie normalnym jest, że przed otrzymaniem uprawnień lekarza trzeba przez bite dwanaście miesięcy warzyć rozmaite eliksiry i nalewki, biegać po lesie w poszukiwaniu leczniczych roślin i uczestniczyć w suto zakrapianych obchodach świąt. Chcąc, nie chcąc, Gosia opuszcza Warszawę i melduje się w podkieleckiej wsi, gdzie nauk udzieli jej ni mniej, ni więcej, tylko Baba Jaga. Na miejscu zaczynają się dziać dziwne rzeczy i wkrótce okazuje się, że główna bohaterka jest Tą Jedyną, Od Której Zależą Losy Świata (a w każdym razie kilku bogów), I Której Grozi Śmiertelne Niebezpieczeństwo. Jakby tego było mało, w całą historię wplątany jest pewien zniewalający młodzieniec. Pachnie mi tu romansem tysiąclecia...

Inne

"Mass Effect: Andromeda" będzie ważnym sprawdzianem dla BioWare, który odpowie na pytanie, czy Kanadyjczycy są jeszcze w stanie powalczyć o tron komputerowych gier fabularnych, czy też już tylko rozpaczliwie kręcić się w okolicy królewskiego dworu. Choć to istotny projekt dla ekipy z Edmonton, to mimo wszystko nie zapomina ona o przyszłości i rozmyślaniu "co dalej?". Aaryn Flynn, główny menadżer studia, postanowił pokrótce zdradzić, jakie są dalsze plany firmy. Możemy oczekiwać całkowicie nowej marki i ciągłego rozwoju fabularnego modelu rozgrywki.

bioware

"Nie zaczniemy szerzej mówić o tym projekcie, dopóki nie będziemy dokładnie wiedzieli na czym stoimy. Obecnie prowadzimy konsultacje z dyrektorem generalnym Electronic Arts i sądzę, że podoba mu się to, co już widział. Stąd też, nie zapeszając, będziemy nadal nad tym pracowali. Liczę, że więcej szczegółów ujawnimy już po premierze Andromedy i zrealizowaniu oczekiwań fanów w związku z tą produkcją.

Final Fantasy XV

Skoro "Final Fantasy" doczekał się piętnastej części, to jeden zwiastun premierowy, nawet z żywymi aktorami, z całą pewnością nie wystarczy. Z takiego założenia zapewne wyszli włodarze Square Enix, ponieważ postanowili upublicznić kolejną zajawkę swojego najnowszego dziecka, która wręcz ocieka akcją i ma ostatecznie przekonać graczy do otworzenia portfeli.

final fantasy xv

Niestety, razi trochę oprawa muzyczna wspomnianego materiału. O ile aksamitny głos Florence Welch idealnie współgra z baśniowym uniwersum "Final Fantasy", to energetyczny rap w wykonaniu Eminema, po mojemu, trochę się z nim gryzie. Lubię eksperymenty, ale muszą mieć one sens – tym razem nie wyszło.

Komiksy
jessica jones: alias

Jessica Jones nie jest typową bohaterką Marvela. Co prawda niegdyś należała do drużyny Avengers, ale ostatecznie z niej odeszła. Aktualnie mieszka w Nowym Jorku, gdzie trudni się pracą detektywistyczną. Rok temu Netflix wyprodukował o niej serial – niezły, lecz zbyt rozwlekły. Można mówić o niewykorzystanym potencjale. Natomiast wydawnictwo Mucha Comics w maju 2016 wydało poświęcony jej komiks, który tego błędu nie popełnia.

Pierwszy tom "Alias" przedstawia dwie duże sprawy, którymi zajmuje się Jessica. Każda z nich to przykład świetnej kryminalnej historii, w której stopniowo poznajemy następne fakty – aż do odkrycia pełnej prawdy. Jak na ten gatunek przystało, nie obywa się bez śledzenia, przesłuchań, podszywania się pod kogoś czy sprawdzenia swoich klientów (od czego zawsze powinno się zaczynać, jak przekonuje protagonistka). Zazwyczaj jest to niewdzięczna robota, która wymaga wydobywania na wierzch brudnych sekretów, co niekoniecznie budzi zachwyt zatrudniających bohaterkę ludzi.

Final Fantasy XV

Jakby nie patrzeć, niezależnie od aktualnej formy serii, premiera kolejnej części "Final Fantasy" to zawsze ogromne wydarzenie w branży elektronicznej rozrywki, a już w szczególności dla gatunku gier fabularnych. Dziś globalna premiera piętnastego (sic!) epizodu sagi i Square Enix doskonale wie, że taka data nie może przejść bez echa. W związku z tym, firma przygotowała specjalny zwiastun z żywymi aktorami i trzeba napisać, że mimo arcyprostego konceptu – daje radę.

final fantasy xv

Jeżeli pokochaliście serial "Stranger Things", a na dodatek muzyka "Florence + The Machine" jest miodem dla Waszych uszu, to będziecie kupieni od pierwszych sekund.

Torchlight

Tak umiera Torchlight

Dodał: , · Komentarzy: 0

Mobilna wersja zręcznie odcina kupony od niegdyś znakomitej, obecnie trochę zapomnianej serii. Wielka szkoda, tym bardziej, że szacunku nie da sie nigdzie kupić i bardzo łatwo go można stracić.

torchlight

Boli to jeszcze bardziej, mając w pamięci jak znakomitym hołdem dla klasycznych hack'n'slashy był pierwszy "Torchlight", natomiast druga część wręcz doskonale zagrała na nosie "Diablo III", zyskując dużo większą przychylność graczy niż produkt Blizzarda, który został zrobiony, jakby nie patrzeć, za zdecydowanie większe pieniądze.

Niestety, coś złego dzieje się w Runic Games, bo zamiast robić za kreatywną konkurencję dla branżowych gigantów, uciekają w gry mobilne. Niby nie ma w tym nic złego, ale "Torchlight" w tej wersji prezentuje się naprawdę kiepsko i wygląda jak jakaś typowa chińska podróbka zrobiona za psie pieniądze w zagrzybionej fabryce skarpet. No nie jest dobrze.

Komiksy

Flash: Rebelia Łotrów – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
flash,rebelia łotrów

Pierwszy tom przygód Flasha zatytułowany "Cała naprzód" można spokojnie określić jako udany, nawet jeżeli fabuła miewała gorsze momenty. Czy kontynuacja wyzbyła się tej dolegliwości?

Najszybszego człowieka na świecie czeka w niniejszym tomie kilka wyzwań: na dobry początek trafia on do plemienia małpoludów, gdzie spotyka niejakiego Grodda. Następnie ratuje swoją miłość ze szponów narkotykowych baronów, a na koniec mierzy się z przeżywającą kryzys i wewnętrznie skłóconą grupą Łotrów, czyli przestępców pragnących przede wszystkim bogactw. Mają jednak pewien kodeks – narkotyków się nie imają, liczy się łup, ale bez dążenia do niego po trupach. Wzorem pierwszego tomu dostajemy również garść retrospekcji. A wszystko, jak przystało na naszego Sprintera, odbywa się z prędkością błyskawicy.

Matrix Reaktywacja

Pierwsza zasada trylogii "Matrix"? Obejrzeć z wypiekami na twarzy pierwszą część i delektować się każdą jej sekundą, a o całej reszcie najlepiej zapomnieć. Niestety, Medivh to strasznie uparty gość, więc jak coś sobie strzeli do łba to wiecie, rozumiecie... Może uznał, że z twórczość ex-braci (obecnie sióstr, to nie żart) Wachowskich można szczerze docenić dopiero z dłuższej perspektywy czasu? Trudno mu się dziwić, albowiem wiele było produkcji, które podczas premiery były niszczone przez krytykę oraz zaliczały spektakularne porażki kasowe, a po latach stawały się niedoścignionymi klasykami.

matrix rewolucje recenzja

Czy podobnie jest z "Reaktywacją" oraz "Rewolucjami"? Na te pytanie znajdziecie odpowiedź w dwóch nowych recenzjach, które trafiły właśnie do filmowej biblioteki GameExe.

Trzynasty Schron

Wszystkiego najlepszego, Trzynasty Schronie

Dodał: , · Komentarzy: 4
trzynasty schron

Choć do pełnoletniości pozostał jeszcze rok, więc o żadnym ostrym balowaniu nie ma mowy (przynajmniej stwarzajmy pozory), to bez gromkiego "sto lat!" ku chwale solenizanta z pewnością się nie obejdzie. Nasi przyjaciele z Trzynastego Schronu skończyli właśnie siedemnaście lat i jest to wiek, który musi budzić szacunek...

...i niby w tym miejscu mógłbym napisać elaborat o tym, ile redakcja tego serwisu zrobiła dla promocji kultury postapokaliptycznej w naszym kraju. Przy okazji skrobnąłbym coś o "pierwszej polskiej stronie o Fallout 3", felietonach w poczytnych magazynach branżowych oraz prawdziwej bibliotece wiedzy o klasycznych "Falloutach", które wielokrotnie uratowały lub ubogaciły wieczór niejednego gracza. Może dodałbym coś o trwałym budowaniu świadomości związanej z tematyką bezpieczeństwa oraz różnych aspektach survivalu. Na koniec napomknąłbym pewnie parę słów o bardzo ciekawych, ale również niesamowicie kontrowersyjnych, obserwacjach na temat bieżącej polityki.

Jednak sobie daruję, bo doskonale wiem, że "Schroniaki" nie lubią poklepywania po plecach i pisania peanów na ich cześć. Bo nie z tego powodu są aktywni tyle lat na tym niełatwym rynku, działając w czynie społecznym. Zamiast tego wolą się skupić na tym, co robią najlepiej – popularnym "robieniu roboty". I trzeba przyznać, że to wychodzi im świetnie.

Stąd też ograniczymy się tu do prostych, żołnierskich życzeń – wszystkiego najlepszego i oby tak dalej!

Vaiana: Skarb oceanu

Vaiana: Skarb oceanu – recenzja filmu

Dodał: , · Komentarzy: 0
Poniekąd chyba już znamy zwycięzcę najbliższego rozdania Oscarów w kategorii najlepsza animacja. "Zwierzogród" został przyjęty z takim zachwytem, że trudno wyobrazić sobie produkcję, która mogłaby pokrzyżować mu szyki. Mimo to część widzów liczy na jeszcze jedną niespodziankę. Kolejny hit Disneya, "Vaiana: Skarb oceanu", z pewnością miał szanse, żeby namieszać i nieoczekiwanie zostać nowym faworytem w wyścigu po statuetkę. vaiana: skarb oceanu,moana
Wczytywanie...