



Nie zagrałem w "Divinity: Original Sin" od studia Larian w dniu premiery. Nie zagrałem też w tę produkcję gdy ukazała się rozszerzona edycja "Divinity: Original Sin – Enhanced Edition". Powód był jeden. Od zawsze walka turowa wydawała mi się nudna i sztuczna do cna. W międzyczasie zajmowałem się różnymi tytułami z gatunku cRPG i trzeba przyznać, że właściwie żaden z nich mnie nie zachwycił. Nie będzie chyba nawet nadużyciem stwierdzenie, że od czasu ukończenia po raz pierwszy "Baldur's Gate II: Cienie Amn" nigdy nie powiedziałem po raz kolejny "łał". Nigdy aż do teraz.



Dla każdego, kto przedkłada rozgrywkę w czasie rzeczywistym ponad forumowe sesje, niekiedy ciągnące się tygodniami, lato na Torilu to wymarzony czas. Dwa tygodnie temu Potwórcy ogłosili konkurs na najciekawszy event w Miejscu Spotkań.
[Nie wiecie czym są Miejsca Spotkań na Torilu? To pokoje do sesji w czasie rzeczywistym, nie tylko karczmy, ale każda lokacja w świecie Zapomnianych Krain, jakiej akurat potrzebują grający.]

Zadebiutowało kolejne DLC do gry "Fallout 4". Tym razem mowa o rozszerzeniu "Vault-Tec Workshop", które pozwala zbudować i przygotować do użytku własny schron, do którego następnie przebywały będą coraz większe ilości osadników, o których także trzeba będzie zadbać.
DLC wprowadza do gry możliwość budowy dodatkowych miejsc, takich jak kasyno czy siłownia, a także oddaje w nasze ręce nowe dekoracje oraz odświeżone obiekty, znane z trybu warsztatu. Dodatek jest dostępny zarówno na PC, jak i na konsolach Xbox One i PlayStation 4.

"Torment: Tides of Numenera" jest jedną z trzech gier, która w 2013 roku wraz z "Wasteland 2" i "Project Eternity", przemianowanym później na "Pillars of Eternity", rozsławiły serwis Kickstarter pośród graczy. W ciągu sześciu godzin zebrała wymagane fundusze opiewające na 900 000 dolarów. Trudno się temu dziwić. Wielu graczy, w tym i ja chętnie zagra w grę mogącą wzbudzić równie silne emocje jak oryginalna kampania "Planescape: Torment". Przy projekcie pracują ojcowie sukcesu oryginału, między innymi: Chris Avellone, Colin McComb i Brian Fargo, więc oczekiwania fanów są wyśrubowane do granic możliwości. Niestety ich cierpliwość jest cały czas wystawiana na próbę. Na konto projektu wpłynęło ponad 5 000 000 dolarów, w związku z czym gra cały czas się rozrasta, co skutkuje ciągłym przenoszeniem daty premiery. Aktualnie jest to styczeń 2017 roku. I modlę się, aby ta data pozostała niezmieniona. Po przejściu bety wiem, że będą to moje najlepsze ferie, od czasu dostania nowego komputera pięć lat temu.

Twórcy "South Park: The Fractured But Whole" opublikowali odcinek pamiętników developerów, w którym obiecują... więcej bąków dla grywalnej postaci. Nawiązują do specjalnej mocy z "Kijka Prawdy", dzięki której bohaterzy mogli wypierdywać potężną magię. W najnowszej odsłonie twórcy obiecują, że bąkowa moc będzie jeszcze potężniejsza i dawała więcej możliwości.
Co więcej Trey Parker i Matt Stone mówią dużo więcej o nadchodzącym "South Parku". Gra ma być m.in. bardziej nastawiona na taktyczne rozwiązania, co oznacza, że będzie bardziej przypominać "XCOM" niż np. "Final Fantasy". W dalszej części znajdziecie niecałe 8 minut opowieści developerów.

- 980 stron
- « Pierwsza
- ←
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- →
- Ostatnia »









