Książki fantastyczne
pozaświatowcy, w pogoni za proroctwem, okładka

Trzecia, ostatnia i tragiczna według New York Times część trylogii Pozaświatowcy Brandona Mulla.

Jason i Rachel nie urodzili się w Lyrianie ani tam nie dorastali. Jednakże po wszystkich bitwach i porażkach, triumfach i przygodach, a przede wszystkim przyjaźniach nawiązanych w tym fantastycznym świecie, Lyrian stał się dla nich domem w stopniu, jakiego nigdy sobie nie wyobrażali.

Teraz więc, uzbrojeni w proroctwo wygłoszone przez umierającą wyrocznię, wyruszają w dwie oddzielne misje, każde w towarzystwie odważnych i potężnych sojuszników. Wiedzą, że szanse na sukces są niewielkie. Są jednak wreszcie gotowi stać się bohaterami, których Lyrian potrzebuje. Bez względu na cenę.

Tu możecie przeczytać recenzję pierwszego tomu, a tutaj drugiego.

Pillars of Eternity

60. aktualizację napisał sam Chis Avellone – żywa legenda branży cRPG. W obsiadianowym "Eternity" oraz w inXilowym "Tormencie" odpowiada za prace nad kompanami bohatera gracza. Drużyna z "Projektu" domyślnie ma składać się z sześciu osób, tak jak to miało miejsce w klasycznych grach na silniku Infinity.

chris avellone, karykatura

Oczywiście nikt nie bezie bronił graczowi przechodzenia gry w pojedynkę, tudzież z mniejszą liczbą kompanów na drużynowym pokładzie, jeśli, rzecz jasna, tego zapragnie. Łączną liczba możliwych do zwerbowania npców ma składać się z ośmiu przygotowanych przez twórców (z przygotowaną zawczasu osobowością) oraz ośmiu bohaterów zaprojektowanych przez gracza w "Holu Awanturników".

Książki fantastyczne
dick

Stany Zjednoczone po wojnie domowej. Niemal absolutną władzę sprawuje policja, na każdym rogu stoją jej posterunki. Gwiazda show-businessu Jason Taverner, który gromadzi przed telewizorami trzydziesto­milionową widownię, pewnego dnia budzi się w obskurnym pokoju hotelowym. Nikt go nie zna, a nawet o nim nie słyszał, na domiar złego nie ma jakichkolwiek dokumentów – w gruncie rzeczy nie istnieje, jest wyrzutkiem bez żadnych praw. Nic z tego nie rozumiejąc, tropiony przez policję, stara się odzyskać tożsa­mość...

Fascynując się dziełami różnych pisarzy, dobrze jest poznać ich biografie. Czytając następnie książkę po raz kolejny, możemy odkryć zadziwiające smaczki, jak nawiązania do rzeczywistych wydarzeń i postaci. W przypadku powieści Dicka ma to szczególne znaczenie, jako że przydarzały mu się naprawdę dziwne historie, czemu trudno się dziwić, biorąc pod uwagę ilość substancji psychoaktywnych, jakie zażywał. Pomijam już nawet wątek zmarłej niedługo po narodzinach siostry bliźniaczki Philipa, Jane, żal po stracie której opisywał w niemal każdej książce. Z "Płyńcie łzy moje, rzekł policjant" związana jest osobliwa historia, gdyż po ukończeniu pisania, Dick nie od razu ją wydał, lecz odłożył na parę lat do sejfu. Co ciekawe, wkrótce przydarzyło mu się prawie to samo, co głównemu bohaterowi powieści. A jaka jest jego historia?

Czytaj dalej...

Risen
risen, wydanie kompletne

W końcu pudełko z oboma części sukcesora cRPGowego cyklu "Gothic" na pokładzie ujrzało światło dzienne. "Risen: Wydanie Kompletne" dostępny jest już w sprzedaży od piątku (który gdy kreślę te słowa, powoli odchodzi do przeszłości) w sugerowanej przez wydawcę cenie 119 zł. Cóż, jeśli ktoś z was do tej pory nie grał w żadną cześć "Risena", to ma teraz dosko...ekhm...dobrą okazję, aby to nadrobić. Jeśli zaś ktoś grał, to myślę, że taniej i lepiej będzie dokupić brakujący produkt. Bo jakby to delikatnie ująć – cena do zbyt atrakcyjnych nie należy.

W rozszerzonej części newsa możecie przeczytać cóż takiego upchnięto do pudła "Risen: Wydanie Kompletne". A ja standardowo – czekam na wasze opinie i komentarze. Ktoś z was w ogóle planuje zakup "dopakowanego" o sequel "Risena"?

Shadowrun Returns

"Shadowrun Returns" to nie tylko adaptacja kultowego systemu RPG, ani też kontynuacja leciwego "Shadowruna" z 1993, ale też pierwsza gra z serii kickstarterowych – miejmy nadzieję, że WIELKICH – cRPG bazujących na sentymencie do "starych, dobrych" rozwiązań z przełomu tysiącleci. Z miejsca nasuwa się jedno pytanie – "czy się udało?". Sprawą zajął się nasz Überredaktor – Hassan', który w przerwie pomiędzy graniem i pisaniem recenzji znalazł czas aby podzielić się z wami, naszymi czytelnikami, swoimi pierwszymi wrażeniami po paru godzinach zabawy z "Shadowrun Returns". Zapraszam do lektury!

shadowrun returns, logo
Dungeons&Dragons

"W jaki sposób, kiedy i gdzie zaczęły się Zapomniane Krainy? Co jest sercem kreacji Eda Greenowoda i w jaki sposób, Wielki Mistrz Krain, prowadzi swoje kampanie D&D dla graczy?"

Na te oraz na inne pytania odpowiada w swoim cotygodniowy cyklu "Forging the Forgotten Realms" twórca Zapomnianych Krain we własnej osobie – Ed Greenwood.

forgotten realms, 2 ed. ad

Tym razem Ed zajął się minikampania zatytułowaną "The Solution", której akcja ma miejsce w dobrze znanym fanom gry "Baldur's Gate" mieście – Saradush. Zainteresowanych tekstem odsyłam pod ten adres.

Divinity: Dragon Commander

Uwielbiam smoki. Od kiedy tylko pamiętam, fascynowałem się tymi stworzeniami i kiedy usłyszałem, że ma pojawić się gra, w której będzie można sterować smokiem, pomyślałem sobie, że muszę w nią zagrać. Ta gra nazywa się "Divinity: Dragon Commander". Czy warto wgłębiać się w ten świat? Przekonacie się już za chwilę, czytając wrażenia z wersji beta, sporządzone przez Hassana.

divinity, dragon commander, wrażenia

"Czytających ten artykuł lojalnie uprzedzam – siadając do gry "Divinity: Dragon Commander" słabo wiedziałem, czego się spodziewać. Jasne, przewinęła mi się gdzieś w kuluarach, ale zdecydowanie bardziej zainteresowany byłem rozwijanym w tym samym czasie "Divinity: Original Sin". Po kilku godzinach gry w betę – ciężko mi się jasno określić.

Jedną z przyczyn moich obaw jest obrazek wyżej czy raczej to, co jest na nim zawarte. "Smoki z jetpackami", określenie (dla niektórych niemalże oksymoron), którym promowany jest "Dragon Commander", wprowadziło mnie w nie lada konfuzję. Spodziewałem się turowej strategii w settingu fantasy, dostałem w zamian (wręcz po łbie) miks strategii turowej i tej czasu rzeczywistego, wykąpany w realiach futuro-retro-steampunku."

Czytaj dalej...

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Kurz po zapowiedzi Wiedźmina 3: Dziki Gon jeszcze nie opadł, wciąż napływają nowe informacje, a także kolejne materiały, które tylko podsycają oczekiwanie na trzecią odsłonę przygód Geralta. Postanowiliśmy więc wypytać CD Projekt Red o dręczące nas zagadnienia na temat ich gry, czego wynikiem jest niniejszy wywiad. Rozmowę z nami przeprowadził przedstawiciel studia, Marcin Momot.

wiedźmin 3: dziki gon

Oprócz wywiadu przygotowaliśmy dla Was także konkurs, w którym do wygrania są dwie pierwsze części "Wiedźmina". Wystarczy tylko odpowiedzieć na parę łatwych pytań i mieć szczęście w losowaniu. Powodzenia!

Pomysł na grę pojawił się w naszych głowach dość dawno temu – wyrastaliśmy na opowiadaniach tworzonych przez Pana Andrzeja Sapkowskiego i kochaliśmy gry. Z wariackiego (początkowo) pomysłu zrodziła się realna koncepcja i... zaczęły się prace.

Czytaj dalej...

Might & Magic X: Legacy

Might & Magic X – Ranger

Dodał: , · Komentarzy: 3

W najnowszym uaktualnieniu informacji o grze w ramach cyklu Open Dev, twórcy "Legacy" zajęli się klasą łowcy. Ma to być w założeniu mistrz łuku, o świetnie rozwiniętej percepcji pozwalającej mu dostrzec luki w obronie wroga, dzięki czemu będzie zadawał duże obrażenia swoim nieprzyjaciołom. Łowca nie pozostaje bezbronny gdy przyjdzie do walki w zwarciu, owszem nie będzie "siekał" tak sprawnie jak wojownik, ale "sierotą" pod tym względem ma nie być. Dodatkowo zaś ma władać całkiem sprawnie magią ziemi.

ranger, elf

Pewne bonusy związane są, jak pisaliśmy już o tym jakiś czas temu, z wyborem rasy postaci. Świetna kombinacja na tej linii wychodzi w przypadku rangera elfa. Więcej o tej klasie postaci możecie przeczytać tutaj.

Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi

Jak pisaliśmy w lutym, Chris Avellone został zobowiązany w ramach wywiązywania się z obietnicy danej fanom w czasie zbiórki kasy na "Project Eternity" do przejścia legendarnego już "Arcanum". Cóż, delikatnie mówiąc: szybko mu nie idzie to "przechodzenie", ale zważywszy na to, że pracuje zarówno przy "Eternity" jaki i "Tormencie 2", jakoś strasznych pretensji o zaniedbanie akurat tej działki nie mam.

fallout, chris avellone

W każdym razie już wkrótce ma pojawić się seria kliku długich gameplayów w tym cyklu, a póki co możemy się cieszyć prawie godzinnym materiałem. Jeśli jesteś ciekawy co sądzi twórca "Planescape: Torment" o grze swego kumpla, Tima Caina, to zapraszam do rozszerzonej części newsa. Tam znajdziesz omawiane wideo.

Wczytywanie...