Dalszy ciąg zapoznawania się z profilami naszych towarzyszy w "Sword Coast Legends". Skoro odbębniliśmy obowiązkową elfią kapłankę i krasnoluda-łotrzyka ze szkockim akcentem, to przyszedł czas na czarodzieja. No, a że ta dziedzina fantastycznego życia jest wielce różnorodna, czyli nie ogranicza się do rzucenia okazjonalnej kuli ognia w gromadę przeciwników, a co człowiek to opinia, która szkoła magii jest najlepsza... więc twórcy postanowili zaszaleć i potraktowali tę kwestię hurtowo.
Wybór jak zawsze będzie zależał od nas – graczy. Sami zadecydujcie, czy zdecydowanie bardziej przemawia do Was utalentowany adept nekromancji, a może wróżbita, który równocześnie pełni niebezpieczny zawód brokera informacji w Luskanie?
Hommet Shaw
Rasa: Człowiek
Klasa: Czarodziej
Historia: Potrzeba naprawdę wiele, aby młody czarodziej został wygnany z Longsaddle, domeny sławetnego oraz ekscentrycznego rodu Harpellów, ale Hommet zdołał to osiągnąć. To niezwykle utalentowany mag, ale jego dbałość o detale pozostawia wiele do życzenia... delikatnie ujmując. Jest młody, chętny i zdesperowany, aby udowodnić swoją przydatność, lecz, nie oszukujmy się, nekromancja nie należy do powszechnie akceptowanych magicznych specjalności i trudno znaleźć mentora, który nie zrobi tyrady o "niecnym pragnieniu studiowania tej plugawej dziedziny". Kiedy widzi szansę, aby pomóc bohaterom w walce, w końcu upatruje możliwość do osiągnięcia życiowych celów... i zawarcia świeżych znajomości w pakiecie.
Soronil Noonshadow
Rasa: Księżycowy elf
Klasa: Czarodziej
Historia: Luskan jest miejscem, gdzie reputacja znaczy więcej niż honor, a informacje sprzedają się lepiej niż dobre piwo... i dlatego nie ma lepszego miejsca do życia dla Soronila Noonshadowa. Elficki wróżbita z zamiłowaniem do tajemnic, to prawdziwa skarbnica wiedzy – jest obeznany w faktach, jak i najświeższych plotkach, którymi jest w stanie podzielić się z każdym, kto zapłaci odpowiednią cenę. Jako taki, jest cennym źródłem informacji dla osób pokroju Illydii oraz Larethara, szukających sposobów do odpokutowania błędów przeszłości. Mimo że jest skory do dzielenia się swoją wiedzą z tymi, którzy sypną złotem, jak również do pracy dla nich, to jego własna historia stanowi małą tajemnicę... podobnie jak zdolność do pozostawania przy życiu w Luskanie, biorąc pod uwagę, że ludzie parający się profesją Soronila nie mogą narzekać na brak bezwzględnych oraz potężnych wrogów.
Komentarze
Co do grafik zgodzę się i jakoś obaj panowie lepiej do mnie przemawiają niż poprzednicy.
Ciekawe w sumie ile będzie max towarzyszy. Wątpie żeby przebyli towarzyszy nwn 2, a tym bardziej bg2
W końcu to twórcy nwn 1 i da:o robią, a jakoś nie byli specjalnie ciekawi w tych grach.
Co do ilości to chyba 5 towarzyszy ale nie jestem teraz pewien bo ciężko mi teraz sobie przypomnieć filmik o grze.
Dodaj komentarz