


Wizards of the Coast opublikowało grafiki oraz mapy ze 167 numeru swojego płatnego miesięcznika Dungeon. Spis zawartości tego wydania znajdziecie tutaj.

Na oficjalnej stronie WoW'a, ukazała się nowa tapeta. Tym razem możemy ozdobić swój pulpit tapetą przedstawiającą Sholazar Basin. Tapetę tą, znajdziecie tutaj.


Już jutro polska premiera filmu Transformers: Revenge Of The Fallen. Dla niezdecydowanych, którzy nadal wahają się z decyzją wyjścia do kina, pojawił się ostatni trailer. Zawiera kilka nowych scen. Możecie go obejrzeć poniżej.
Plik wideo nie jest już dostępny.

W naszej galerii pojawiło się 12 gorących (dosłownie i w przenośni) screenów z nadchodzącego cRPG od BioWare – Dragon Age. Wszystkich napalonych miłośników zapraszam pod ten adres.


Informacja prasowa
Z przyjemnością informujemy, że Andrzej Sapkowski został laureatem nagrody David Gemmel Award for Fantasy za angielskie wydanie pierwszej części sagi o wiedźminie "Krew Elfów" (The Blood of Elves).
Nagroda David Gemmell Legend Award powstała niedawno dla uhonorowania pamięci zmarłego pisarza, w celu przywrócenia gatunkowi fantasy należnego mu miejsca w literackim panteonie. Nominacje do nagrody zgłaszają wydawcy, natomiast ostateczny werdykt należy do czytelników, którzy drogą głosowania on line wyłaniają pięć najlepszych powieści. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpiło 19 czerwca w Londynie. W głosowaniu brało udział ponad 10 tys. fanów z 75 krajów, którzy spośród pięciu finalistów wybrali naszego AS-a, jedynego autora obcojęzycznego, niedawno dopiero przetłumaczonego na angielski. Zwycięzca otrzyma replikę topora bojowego zwanego Snaga, opisanego w cyklu powieściowym Gemmela, natomiast pozostali finaliści dostaną miniaturowe wersje Snagi.
Andrzej Sapkowski, którego książki w Polsce sprzedają się lepiej niż powieści Stephena Kinga, zdobywa zasłużoną popularność również na rynku angielskojęzycznym. Wielka w tym zasługa wydawnictwa Gollancz, dbającego o wysoki poziom przekładu. Deborah J. Miller, administrator nagrody, pisze: „Międzynarodowy zasięg i ogromna liczba głosujących świadczą o tym, jak literatura fantasy wpisuje się w ludzkie życie i przekracza granice kulturowe. Niewiele innych gatunków literackich potrafi wzbudzić tak żywy oddźwięk u czytelników”.

Dzięki wytężonej pracy korektorskiej Eni, Sosny i Ati możemy wam zaprezentować kolejną aktualizację działu Warhammer Fantasy Role Play. Zapraszamy do lektury tekstów:
Oraz odwiedzenia naszego forum poświęconego Młotkowi.

Już od jakiegoś czasu wiadomo, że zakończenie Mass Effect 2 niekoniecznie musi być happy endem. Nawet błahe z pozoru wybory mają mieć swoje konsekwencje w ostatnich momentach gry, które mogą doprowadzić do śmierci głównego bohatera. Czyżby takie zakończenie miałoby uniemożliwić dalszą grę wykreowaną przez nas postacią w Mass Effect 3?
Shepard odegra swoją rolę w Mass Effect 3, ale gracze – o ile doszło do śmierci komandora – nie będą już mieli ponownej okazji skorzystać z save'ów z "dwójki". Nowa postać nadal będzie poznanym przez nas bohaterem, ale bez historii, która tworzona była już od pierwszej części.
Na koniec warto też wspomnieć o kolejnym DLC, który jakoby miałby mieć swoją premierę już w sierpniu. Redaktorzy serwisu 360Sync.com przeglądając zapowiedzianą na targach E3 usługę Games on Demand trafili na zaskakującą informację o Mass Effect, która brzmiała: "Pobierz nowe systemy i światy do eksploracji. Poznaj nowe postace i odkryj nieznane gatunki obcych. Znajdź nowe bronie, części uzbrojenia oraz przedmioty podczas uczestnictwa w całkiem nowej przygodzie".

Z początku podejrzewano, że opis dotyczy wydanego już w poprzednim roku DLC o tytule Bring Down the Sky, jednak – jak zauważyli redaktorzy 360Sync.com – wspomniany wcześniej dodatek oferował tylko jeden nowy system, a w opisie mowa o "wielu".

Obecna sytuacja na światowych giełdach finansowych, znakomicie obrazuje stan rzeczy jaki jest widoczny od dłuższego czasu na rynku gier MMO. Chętnych do zbicia ogromnej mamony jest wielu, lecz większość zostaje odprawiona z kwitkiem. No i gdzie nie spojrzysz wszędzie te wredne, czerwone cyferki oznaczające ogromne spadki. Oczywiście istnieją jakieś wysepki stabilności (World of Warcraft, Guild Wars czy EVE Online), które kryzysowi się nie dają i mężnie z nim walczą, ale umówmy się – generalnie reszta konkurencji dostaje równo po przysłowiowych 'czterech literach'. Age of Conan? Coraz mniejsza popularność spowodowała łączenie serwerów. Warhammer Online? Stagnacja. Tabula Rasa? Martwa. Nie da się ukryć, że duża w tym zasługa wspomnianej recesji i szukania oszczędności w domowych budżetach. Dla zdecydowanej większości abonament w grze MMO nie jest towarem pierwszej potrzeby i od niego właśnie zaczyna się łatanie nadszarpniętych finansów. Dlatego wirtualni grabarze już zacierają ręce, gdyż biznes zaczyna powoli kwitnąć.
A jak odczuł skutki kryzysu ambitny Lord of the Rings Online? Według Aarona Campbella, który to macza palce w MMO na licencji trylogii J. R. R. Tolkiena, praktycznie w ogóle. W wywiadzie dla serwisu VG247 stanowczo zaprzeczył rozpoczęciu jakichkolwiek kroków w kierunku łączenia serwerów, co oznaczałoby spadek popularności tej produkcji. Przeciwnie, liczba użytkowników stopniowo rośne i dramatyczne kroki absolutnie nie wchodzą w rachubę. Oczywiście żadne konkretne liczby nie padły, ale można odnieść wrażenie, że obecna liczba graczy zapewnia spokojny byt Turbine i gwarantuje systematyczny rozwój produkcji. Miło. Pełny zapis rozmowy już wkrótce i wtedy to prawdopodobnie poznamy dokładniejsze dane oraz przyszłe plany związane z rozwojem Lord of the Rings Online.
- 1601 stron
- « Pierwsza
- ←
- 1301
- 1302
- 1303
- 1304
- 1305
- →
- Ostatnia »