Ciężko nie uśmiechnąć się słuchając aktorów podekscytowanych filmach, w których mają zagrać. Nawet jeżeli ich gadki są drętwe i ciąży na nich widmo producenta liczące zyski. Nie sposób jednak zarzucić tego Bruce'owi Campbellowi opowiadającemu o "Ash vs. Evil Dead", serialowi opartemu na kultowej serii "Martwe zło", którego premiera zapowiedziana jest na tegoroczne Halloween.
Aktor wróży swojemu bohaterowi owocną przyszłość. "Serial zmusi nas do zrobienia kolejnych filmów. Potrzebujemy jeszcze osiem filmów. A już czwarty na pewno by się sprawdził." – przyznaje Campbell. Zapowiada też, że serial ma być najprawdziwszą krwawą jatką, gdzie krew będzie się lać strumieniami. "Ostatnio oślepłem na planie. Musiałem wziąć prysznic, żeby móc otworzyć oczy. W serialu jest aż tyle krwi." – dodaje odtwórca Asha. Natomiast Sam Raimi, twórca "Martwego zła" przyznaje, że nie ma nic przeciwko kręceniu kontynuacji dopóki Campbell w nich wystąpi.