Pathfinder

PCS: Lost Kingdoms

Dodał: , · Komentarzy: 0

Wszystko w życiu ma swój kres i tylko ci zaślepieni dumą nie dostrzegają tej prawdy, myśląc, że są wieczni. Tego aspektu dotyczy właśnie podręcznik "Lost Kingdoms". Liczne cywilizacje ukorzyły się pod naciskiem czasu i sił natury, lecz zniknięcie jej mieszkańców z goła nie oznacza ich zapomnienie. Zasypane gruzem, zalane morską wodą czy przysypane piachem ruiny wciąż stanowią cenny punkt wypraw dla poszukiwaczy przygód i kryjówkę dla straszliwych monstrów.

rpg, pathfinder, campaign setting, lost kingdoms

64-stronicowa książka zawiera opisy sześciu najbardziej znanych narodów Golarion, których imperia nie oparły się przeciwnościom losu.

Książki fantastyczne

Czerwony Hotel na GameExe! Przedpremierowo

Dodał: , · Komentarzy: 0
okładka, czerwony hotel

Za sprawą uprzejmości wydawnictwa Rebis miałem szansę na przedpremierowe zapoznanie się z najnowszym polskim wydaniem książki "Czerwony Hotel" autorstwa samego Grahama Mastertona. Autor znany jest mi nie od dziś i doceniam jego wkład w literaturę horroru i sci-fi, uznając go za jednego z niewielu, którzy władają słowami w taki sposób, by przerazić czytelnika, co sam uważam za trudną sztukę. To już trzecia książka, której bohaterką jest hipisowskie medium w podeszłym wieku – Sissy Sawyer. Uwielbiam, takie postacie łamiące przyjęte kanony starszych, ułożonych pań. Nonkonformizm górą!

Premiera "Czerwonego Hotelu" nastąpi 12 czerwca, a wy już możecie zapoznać się z recenzją mojego autorstwa na lamach GameExe.

Przerażanie ludzi to trudna sztuka, podobnie jak wywoływanie śmiechu. A jeżeli sprawa dotyczy słowa pisanego, poprzeczka umieszczona jest jeszcze wyżej. Nie tak łatwo wystraszyć czytelnika, gdyż wymaga to znacznego kunsztu w posługiwaniu się słowami, które wprowadziłyby nastrój grozy i niepewności, wzbudzając chęć przewrócenia kolejnej strony, jednocześnie powodując gęsią skórkę. Doświadczenie na tym polu ma Graham Masterton, znany nie tylko z cyklu Manitou o krwawym indiańskim szamanie narodzonym ponownie we współczesności, ale także innych mniej lub bardziej popularnych pozycji z pogranicza powieści grozy i horroru. Za sprawą wydawnictwa Rebis w Polsce ukazała się trzecia książka opowiadająca o Sissy Sawyer, podstarzałej hipisce z paranormalnymi mocami, pt. "Czerwony Hotel".

Pathfinder

PT: Nightglass

Dodał: , · Komentarzy: 0
pathfinder, rpg, cover, okładka, novel, tale, opowiadanie, nightglass, nidal, liane merciel

Nidal, mroczny i jeden z najstarszych krajów w Avistan, bez ogródek ukazuje swoje uwielbienie wobec mroku i jego tworów. Z tego powodu młodzi adepci wybierani spośród ludu są trenowani w czarnych arkanach przywoływania istot cienia ku chwale Zon-Kuthona, bóstwa bólu, straty i zazdrości.

Jednym z owych uczniów jest Isiem odznaczający się wyjątkowymi mocami sprowadzania cieni będące obiektem zazdrości reszty rówieśników. Wysłany z misją dyplomatyczną do gór zwanych Żerdzią Diabła, gdzie stacjonują wojska demonicznych Cheliaxian, by pomóc w eksterminacji plemienia uskrzydlonych humanoidów. Wraz z rozwojem wydarzeń i piętrzącymi się skupiskami martwych ciał, Isiemiego nękają wątpliwości, kto właściwie jest potworem w tej wojnie.

Filmy fantastyczne

Królewna Śnieżka i Łowca zarabia "grube pieniądze", więc wytwórnia Universal Pictures stara się jak najszybciej podpisać wszelkie kontrakty związane ze sequelem filmu o "najpiękniejszej w świecie". Czy jest to dobry pomysł?

królewna śnieżka i łowca, filmy, fantasy

Scenarzystą będzie David Koepp, co wiadomo już od kwietnia. Nie wiadome jest jednak, kto stanie za kamerą. Chętny jest Rupert Sanders, reżyser pierwszej części.

Królewna Śnieżka i Łowca zarobiła do tej pory 118 milionów na całym świecie, a kosztowała 170, lecz myślę, że szybko przebije tę kwotę. Tworzenie kontynuacji filmu, który jest raptem tydzień w kinach uważam jednak za błąd. Czyż nie lepiej byłoby poczekać, czy na pewno film okaże się sukcesem?

Niezmiernie ciekaw jestem, o czym będzie sequel Śnieżki. Czyżby biografia złej królowej? A może kontynuacja nie będzie miała wiele wspólnego z klasyczną baśnią i będzie opowiadała o kolejnych przygodach Łowcy i Śnieżki? Zobaczymy, ja nie mogę się doczekać dalszych informacji. Marzę o tym, aby główną bohaterkę zagrała inna aktorka niż Kristen Stewart... A Wy sądzicie, że to dobry pomysł tworzenia kontynuacji tego filmu? O czym chcielibyście, aby był? Jakich zmian oczekujecie?

Pathfinder
rpg, pathfinder, przygoda, adventure, tempest rising

Posiadanie statku i załogi złożonej ze starych wilków morskich nie oznacza jeszcze, że staniemy się postrachem mórz. Na to trzeba sobie zapracować, zyskując poważanie u samego Orkanowego Króla, Kerdaka Bonefist. Zadanie to wymaga nie tylko zdolności szermierczych, ale również zręcznych rąk szulera oraz umiejętności kierowania okrętem, gdyż Regaty Wolnych Kapitanów to niebezpieczny wyścig w oku cyklonu zwanym Okiem Abendego. Życie pirata nie jest usłane wyłącznie złotymi dukatami.

Ponadto "Tempest Rising" to zbiór informacji o ważniejszych postaciach zamieszkujących wyspy archipelagu, np. druidzie władającym Drenchport, Władcy Wichur, oraz ukrytych na niej skarbach. Pakiet zawiera również przewodnik po stolicy Kajdan – Porcie Peril.

Książki fantastyczne

Zasłona kłamstw i Wąż wśród cierni to dwa pierwsze tomy serii Crispin Guest. Kroniki Ogara. Kryminał fantasy osadzony w średniowieczu... Czy to połączenie okazało się udane? Jeśli chcecie się przekonać, zapraszam do przeczytania recenzji Zasłony Kłamstw i recenzji Węża wśród cierni!

książka, zasłona kłamstw, crispin guest, kroniki ogara, średniowieczny noi, fantasy, kryminał, fabryka słów, jeri westersonksiążka, wąż wśród cierni, crispin guest, kroniki ogara, średniowieczny noi, fantasy, kryminał, fabryka słów, jeri westerson

Dziękujemy wydawnictwu Fabryka Słów za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

The Elder Scrolls V: Skyrim

Wieści ze świata Tamriel ostatnio zdominowały nasz newsroom, ale nie może to dziwić, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że Todd Howard i spółka nie chwaliła się swoimi dokonaniami przez dłuższy czas, a jedynie w zaciszu swojej przytulnej siedziby dłubała nad nową zawartością. Okres ciszy musiał się kiedyś skończyć – teraz przyszedł czas na stopniowe spijanie śmietanki i powolne raczenie się owocami kilkumiesięcznej pracy. Tym razem bierzemy jednak na tapetę tytuł, który w przeciwieństwie do „The Elder Scrolls Online”, wzbudza wśród społeczności graczy sporo pozytywnych emocji i zapowiada się naprawdę intrygująco.

skyrim, dawnguard

Przynajmniej takie odnoszę wrażenie po materiałach związanych z „Dawnguard”, a także króciutkiej prezentacji, która mimo to daje wgląd na najważniejsze nowości, jakie wnosi pierwszy oficjalny dodatek do „Skyrim”. Dodajmy do tego, że doprowadzenie wątku fabularnego do szczęśliwego końca ma zająć nam 10-20 godzin zabawy (co jest całkiem porządnym wynikiem, jak na współczesne standardy), a w naszych umysłach powstanie obraz, obok którego żaden fan przygód w ojczyźnie Nordów nie może przejść obojętnie.

The Elder Scrolls Online

Dotąd mogliśmy podziwiać „The Elder Scrolls Online” jedynie za pośrednictwem mdłego teasera, kilku informacji prasowych czy obrazków promocyjnych, które generalnie nie wzbudziły entuzjazmu wśród społeczności graczy. Ba, nawet fani serii, którzy od wielu lat otwarcie domagali się wprowadzenia rozgrywki wieloosobowej do świata Tamriel byli wyraźne skonfundowani. W czym problem? Otóż z każdym kolejnym zaserwowanym materiałem, tytuł coraz bardziej przestaje przypominać grę rodem z uniwersum „Zwojów Starszych” i stara się skopiować dosłownie każdy aspekt „World of Warcraft”.

the elder scrolls online

Trudno się nie zgodzić z powyższą tezą, oglądając oficjalną prezentację i mając w pamięci przytoczone fakty, skojarzenie miałem tylko jedno i była to właśnie produkcja chłopców z Blizzard Entertainment, a to nie wróży niczego dobrego.

The Elder Scrolls V: Skyrim

Wypucujcie swoje kły i naostrzcie dobrze osinowe kołki, ponieważ pierwszy oficjalny dodatek do „The Elder Scrolls V: Skyrim” majaczy już na horyzoncie. Chłopcy z Bethesdy postanowili nie męczyć dłużej fanów uniwersum Tamriel i na trwających obecnie targach E3 zdecydowali się zdradzić, kiedy ponownie odwiedzimy ojczyznę Nordów.

skyrim, dawnguardskyrim, dawnguardskyrim, dawnguard

Wszystko wskazuje na to, że na mroźną północ powrócimy już 26 czerwca. Niestety, zgodnie z niepisaną tradycją i niesprawiedliwą polityką Bethesdy, rozszerzenie będzie dostępne najpierw dla posiadaczy konsol Xbox 360. Z kolei gracze preferujący komputery osobiste lub PlayStation 3 do spędzania czasu w wirtualnych krainach, zostaną zmuszeni do odczekania kolejnych 30 dni, gdyż dopiero po upłynięciu tego czasu monopol dla maszynki Microsoftu przestanie obowiązywać. Cóż, takie są skutki brudnej branżowej polityki, lecz tego niestety nigdy nie przeskoczymy.

Neverwinter

Miasto Neverwinter wciąż znajduje się pod działaniem dziwnej i nieprzyjemnej blokady informacyjnej. Tym razem musieliśmy czekać dobre dwa miesiące, aby twórcy uraczyli nas jakimkolwiek strzępem informacji i kolejnymi materiałami. Oczywiście, nie byłoby w tym nic złego, ponieważ nie można wykorzystywać wszystkich asów na kilkanaście tygodni przed premierą, ale wypadałoby już delikatnie wprowadzać graczy w temat. Inaczej niewielu śmiałków zainteresuje się marnym losem „Klejnotu Północy”, który ponownie znalazł się na skraju upadku. W końcu nie zostało dużo czasu do czwartego kwartału 2012 roku, tym bardziej, że rozchodzi się tutaj o grę typu MMORPG, która wymaga większego nacisku na promocję i odpowiednie testy.

neverwinter

No, ale to nie mój problem w sumie. Może liczą, że sama marka „Neverwinter” pozwoli trafić tytułowi na szczyty? Powodzenia z takim podejściem, w szczególności, że pierwsze fragmenty rozgrywki nie powalają i najnowsza prezentacja przygotowana z myślą o targach E3, raczej nie zmieni opinii sceptyków.

Wczytywanie...