Filmy fantastyczne

"Mroczna Wieża" na ekranach?

Dodał: , · Komentarzy: 2

Fanom S. Kinga na pewno jest bardzo dobrze znana saga pt. "Mroczna Wieża", która opowiada o przygodach Rolanda Deschaina. Ba, nawet Ci co nie przepadają za książkami mistrza grozy, na pewno słyszeli o tej fantastycznej serii. W każdym razie, być może jeszcze w przyszłym roku będziemy mieli okazję zobaczenia "Mrocznej Wieży" na ekranach kin.

Studio Warner Bros zakupiło scenariusz adaptacji "The Dark Tower" napisanego przez Akive Goldsmana, którym wcześniej pogardziło Universal Pictures. Film reżyserować będzie Ron Howard, a odtwórcą głównej roli, czyli Rolanda, będzie Javier Bardem.

mroczna wieża, the dark tower, s. king, king, roland, adaptacja

Adaptacja "Mrocznej Wieży" to jeden z ambitniejszych projektów ostatnich lat. Ma się składać z trzech filmów kinowych plus serialu, który powstanie dla HBO. Niestety, studio Universal Pictures, które jako pierwsze miało przygotować ekranizacje przestraszyło się i zdecydowało, że ograniczy całość do jednego filmu kinowego z dużo mniejszym budżetem. Na szczęście twórcy się na to nie zgodzili, a samym projektem zajmie się Warner Bros i miejmy nadzieję, że pokaże klasę i przygotuje coś niesamowitego. Bo nie ma co kryć, że "Mroczna Wieża" niesie ze sobą ogromny potencjał, niemal tak duży jak "Gra o Tron".

Risen 2: Mroczne wody

Od pewnego czasu w sieci pojawiły się informacje dotyczące zmiany daty premiery gry "Risen 2: Mroczne Wody". Studio które przygotowuje dla nas ten tytuł, czyli Deep Silver, w końcu zdecydowało się na komentarz w związku z tymi niepokojącymi wieściami.

Jak się okazuje, najnowsza odsłona gry "Risen" na komputer ukarze się, tak jak to było zapowiadane, 27 kwietnia. Przełożona natomiast, została premiera wersji na XboX 360 i PlayStation 3, w związku z czym "Risen 2: Mroczne Wody" na konsole pojawi się w sklepach niemal miesiąc później, bo dopiero 25 maja.

risen 2: mroczne wody, risen 2: dark waters, risen 2, deep silver

Powodem opóźnienia pojawienia się gry na konsolach jest fakt, że twórcy chcą jak najbardziej dopracować szczegóły produkcji, co moim zdaniem jest dobrym pomysłem z ich strony. Miejmy nadzieję, że będzie na zupełnie innym poziomie, niż pierwsza część "Risena"

RPGi tekstowe

W Imperium Smallville & MANCRPG, bo o tej internetowej produkcji mowa, wiele się ostatnio zmienia. Słychać poruszenie i gwar tłumnie powracających maniaków tekstowych rozgrywek. Odświeżony Imperium Staff przypomniało sobie o obowiązkach, jakie wzięło na swoje braki i w momencie, kiedy gra miała umrzeć śmiercią naturalną, nie do końca chwalebnie, tego weterana polskiej sceny przeglądarówek uratowało naprawienie głównych bolączek programistycznych.

imperium smallville mancrpg

Chodzą słuchy również, że wyłoniony został już zwycięzca XIII Ery i trwają intensywne prace na kolejną Erą. Ponoć planowana jest pewna drobna zmiana... Mianowicie Administratorzy zapewniają, iż tym razem nie będzie odgrzewania starych kotletów. Jeśli zapytacie mnie o co tym myślę, to przychodzi mi do głowy tylko jedno.

Diablo III

Trudniejszy start w "Diablo 3"

Dodał: , · Komentarzy: 3
diablo 3

Jay Wilson, czyli osoba znana jako 'Ten Zły' w ekipie pracującej nad "Diablo 3" (czyt. game director) stale ujawnia postępy prac nad ulepszaniem wersji beta gry, pretendującej do tytułu następcy legendarnego wydania – "Diablo 2". Tym razem dobre wieści niesiemy dla tych, dla których pierwszych trzynaście, a nawet dwadzieścia poziomów było zbyt trywialnych i sprawiało, że rozgrywka już na początku zawodziła ich oczekiwania.

Otóż twórcy gry postanowili zwiększyć obrażenia potworów spotykanych na początku gry, na poziomach 1-13. Aczkolwiek, jak przyznaje sam Jay, efekt zauważalny jest nawet do dwudziestego poziomu. Co więcej, zmiana ta będzie uwzględniona już przy okazji wydania kolejnego patcha.

Niestety, Wilson zachował się dyplomatycznie i radośnie oznajmił, że daty wydania łatek są znane dopiero tuż przed ich wypuszczeniem, także nie możemy spodziewać się konkretnych terminów.

Liczymy, że zmiana ta przynajmniej po części złagodzi główne bolączki tego ostrza z kuźni Blizzardu. A co Wy o tym sądzicie? Czy zwiększenie trudności gry już na początku, aby na pewno jest dobrym posunięciem?

Książki fantastyczne

No to mamy zapowiedź kolejnej powieści Andrzeja Ziemiańskiego. Pierwsza z trzech części ukaże się nakładem wydawnictwa Fabryka Słów, które poinformowało, że tom "Pomnik cesarzowej Achai" ukaże się w ogólnej sprzedaży 18 kwietnia bieżącego roku. Wiadomo też, że tę pozycję będzie można nabyć wcześniej, bo już od 4 kwietnia w sklepach sieci EMPiK.

pomnik cesarzowej achai

Jak zapewne pamiętamy, pierwotnie "Pomnik Cesarzowej Achai" miał być jedynie opowiadaniem i ukazać się zaraz po premierze III tomu Achai. Fabuła książki dziać się będzie tysiąc lat po wydarzeniach opisanych w starej trylogii.

Mass Effect 3

„Mass Effect 3” – dobra sprzedaż w Polsce

Dodał: , · Komentarzy: 3

„Mass Effect 3” obecnie dzieli i rządzi w branży elektronicznej rozrywki. Światowe rynki powoli poddają się dominacji komandora Sheparda, a gracze tłumnie reagują na apel herosa, aby chwycić za broń i bronić galaktyki przed Żniwiarzami. W naszym pięknym „kraju raju” nie jest inaczej i pomimo szumnego odgrażania się społeczności, że nie zdecyduje się ona na zakup produkcji pozbawionej rodzimego dubbingu, finał gwiezdnej trylogii BioWare sprzedaje się u nas bardzo dobrze.

mass effect 3

Liczby nie kłamią. Od momentu premiery ponad 20 tys. polskich konsumentów zdecydowało się sięgnąć po pudełko z grą i wysupłać ze swojego portfela określoną kwotę za „Mass Effect 3”. To spory sukces dla polskiego oddziału Electronic Arts i za potwierdzenie tej tezy niech świadczy fakt, iż taki „Dragon Age II” w analogicznym terminie sprzedawał się w dwa razy gorszym tempie (10 tys. egzemplarzy w premierowy weekend), podobnie jak „Dragon Age: Początek” (7.500 graczy, o ile mnie pamięć nie myli). Każdy potwierdzi, że to były gry, które w Polsce długo cieszyły się niemałą popularnością, brylowały na różnorakich listach przebojów i raczej na siebie zarobiły.

Takie wyniki zawsze grzeją serce, bo im większa liczba sprzedanych kopii, tym mocniejszy jest nasz rynek, a to w jakimś stopniu przekłada się na późniejszą jakość usług czy wydań. Miejmy nadzieję, że ten sukces nie będzie wyjątkiem potwierdzającym regułę. Poza tym, można jedynie szczerze pogratulować rezultatu. W takich chwilach kwestie klasy produkcji i chorągwi maczających przy niej palce, schodzą na plan dalszy.

Gra o tron

Stacja HBO nie zwalnia tempa i na rozjaśnienie tego pochmurnego dnia, przyszykowała kolejne smakowite materiały, które przybliżają bohaterów drugiego sezonu „Gry o tron”. Skoro wczoraj mogliśmy podziwiać piękną, lecz niestety niezbyt utalentowaną, Emilię Clarke, to teraz przeszedł czas na męski wieczorek. Choć nie da się ukryć, że akurat tym panom daleko do aparycji samców alfa buchających testosteronem, ale całość nadrabiają charyzmą i władzą – atutami nie do przecenienia w Westeros.

gra o tron, joffrey baratheon, starcie królów

Hm... Kogo my tutaj mamy? Z tej trójki, którą możemy podziwiać, z pewnością wybija się Joffrey Baratheon, czyli niekwestionowany kandydat na kolejnego szalonego władcę Siedmiu Królestw. Jack Gleeson zdecydowanie jest jednym z największych odkryć tego serialu i nadal zadziwiają mnie niebywałe umiejętności aktorskie tego chłopaka. Jego postać wzbudza jeszcze większą nienawiść niż pierwowzór książkowy, a nonszalanckie gesty, pyszałkowate uśmieszki i wiecznie zadarta głowa tworzy idealny obraz pierworodnego syna pary królewskiej. Chylę czoła i wprost nie mogę doczekać się kolejnych odcinków z jego udziałem.

Punkt wyjścia
okładka, punkt wyjścia

"Język jest wirusem" możemy przeczytać we fragmencie książki Dawida Kaina pt. "Punkt wyjścia". Zdanie to rozumiane w sensie dosłownym niosłoby ze sobą całkiem ciekawe komplikacje i stanowiłoby dosyć... nietypowy materiał na powieść. Każdy człowiek nosiłby w sobie takiego wielkiego sprawcę chorób. Może można by się z nim zaprzyjaźnić? I te komplikacje – skoro wirusy w sumie można i zarazem nie można nazwać żywymi, to czy język jest żywy?

Dobra, starczy tych moich chorych dywagacji. Szanuję naszych czytelników i uważam ich za ogarniętych na tyle, że pojmą niezbyt skomplikowaną metaforę tego cytatu. Dlatego też niezmiernie mi przykro, że musicie czytać moje majaczenia, ale w końcu muszę gdzieś się spełniać artystycznie, a pisać takich pierdół do szuflady nie przystoi. Niemniej jednak mam nadzieję, że Ati, posługując się swoim językiem jak wirusem, zdoła zarazić was swoją opinią na temat książki Dawida Kaina. Ach i byłbym zapomniał – zainteresowanych wynikami konkursu "Punkt wyjścia" zapraszam do rozwinięcia newsa.

Czy zastanawialiście się kiedyś, jakie myśli kłębią się za pozornie obojętnymi, znudzonymi twarzami ludzi jadących z wami autobusem lub mijanych na ulicy? To tak samo banalne pytanie, jak to: co czai się w ciemności, poza granicą wzroku? Całkiem nowe światło na ten mrok rzuca surrealistyczna książka Dawida Kaina – "Punkt wyjścia".

Czytaj dalej...

Dziękujemy wydawnictwu Oficynka za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Książki fantastyczne

Recenzja "Martwego i nieobecnego" Harris

Dodał: , · Komentarzy: 0
okładka, martwy i nieobecny

Wampiry i wilkołaki mają ostatnimi czasy coraz większe powodzenie. Wystarczy napomknąć o kolejnej części Underworld. Nie dziwi więc, że pisarka Charlaine Harris pisze coraz to nowe tomy cyklu książek o Sookie Stackhouse. W "Martwym i nieobecnym" zastajemy świat, gdzie wampiry już ujawniły swoją obecność, pora więc na wilkołaki i innych zmiennokształtnych. Osobiście uważam, że to świetny pomysł. Rasistą nie jestem, a taka różnorodność gatunkowa wprowadza do naszego życia nowe smaki (nie ma to jak wypluwanie kłaków po pocałunku z takim wilczkiem). Sami przecież posiadamy w redakcji etatowego drowa, Couruna Yauntyrra. A właśnie, skoro o nim mowa, to przygotował on dla was recenzję najnowszych przygód Sookie. Zainteresowani?

Serial "Czysta Krew", który cieszy się ogromną popularnością, tylko w pewnym stopniu opiera się na książkach, podążając powoli własną ścieżką. Jednak u jego podstaw znajduje się seria powieści Charlaine Harris, której już dziesiąty tom, "Martwy i nieobecny", trafił w moje ręce. W co tym razem wplątała się Sookie?

Chociaż to kolejna książka z serii, to każda prezentuje właściwie osobną historię. Tym razem również zaczyna się nieciekawie dla panny Stackhouse. Zmiennokształtni ujawniają się światu tak, jak niegdyś mieszkańcy naszego globu zostali uświadomieni, że wampiry wcale nie są mitem znanym z książek czy filmów. Sytuacja jest jednak dużo bardziej skomplikowana niż w przypadku nieumarłych, bowiem łaki do tej pory żyły wśród ludzi, udając normalne żony, mężów, sąsiadów, a nawet gwiazdy sportu czy telewizji. Wydaje się zatem, że zabicie Crystal, żony brata głównej bohaterki, związane jest z tym, że dziewczyna była pumołakiem, czyli odmieńcem, na którego krzywo patrzyć mogą nie tylko członkowie Bractwa Słońca. Oskarżenia początkowo kierowane są w stronę Jasona, jednak Sookie, która ponownie jest narratorem całej powieści, ma wystarczająco dużo własnych problemów, aby jeszcze przejmować się bratem, na którego wciąż jest obrażona za wcześniejsze przewinienia.

Czytaj dalej...

Dziękujemy wydawnictwu Wydawnictwo MAG za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Filmy fantastyczne

Tony Stark powróci w Iron Man 3

Dodał: , · Komentarzy: 3

Mam dobrą informację dla wszystkich fanów Tony'ego Starka, lepiej znanego jako Iron Man. Nie dość, że wkrótce pojawi się na ekranach kin w "The Avengers", to tuż po jego premierze rozpoczną się prace nad trzecią odsłoną przygód bardzo przystojnego pana w zbroi, pasującej mu do oczu.

Według Latino Review fabułę "Iron Mana 3" należy szukać w 6-częściowym komiksie Warrena Ellisa wydawanym w lata 2005-6. "Iron Man Vol.4" opowiada o odkryciu nanotechnologicznego rozwiązania tworzącego superżołnierza. Do ludzkiego organizmu zostają wstrzyknięte specjalne komponenty, które zapanują nad mózgiem tworząc tym samym postać, która jest niezniszczalna

iron man 3, tony stark, marvel studios, shane black

Według Kevina Feige'a, szefa Mervel Studios, "Iron Man 3" w żaden sposób nie będzie kontynuował wątków z "The Avengers".

"Widownia zobaczy, że Tony Stark wraca do swojego świata. Pojawią się nawiązania do wydarzeń z "The Avengers" i podróż jaką tam odbył, ale nie będzie pił herbatki z Thorem, ani dzwonił do Nicka Fury'ego co pięć minut"

Jako wielka fanka Roberta Downey Jr. z niecierpliwością będę wypatrywała premiery "Iron Man 3" i możecie być pewni, że gdy tylko pojawią się jakieś materiały promocyjne na ten temat, znajdziecie je tutaj.

Wczytywanie...