Premiera „Fallout: New Vegas” już za następnym zakrętem i gra trafi na półki sklepowe dokładnie za dziesięć dni. Pomimo tego, że tytuł może nie jest tak mocno lansowany jak „Fallout 3”, kampania marketingowa jest widoczna. Po zalewie różnej maści filmików prosto z rozgrywki oraz informacji bardziej lub mniej istotnych, przyszedł czas na częściowe ujawnienie jednej z wizytówek serii. Otóż serwis Gamespot zaprezentował kilka perków, jakie będziemy mogli wybrać dla naszego bohatera.
Wszyscy, którzy grali w „Fallout 3” mogli się przekonać, że Bethesda nie sprostała temu wyzwaniu. W dwóch pierwszych częściach, cały system popularnych profitów był perfekcyjnie skonstruowany. Z wypiekami na twarzy czekało się na kolejne poziomy doświadczenia, które dawały możliwość wybrania przydatnego talentu, bo były one zwyczajnie rozsądne i człowiek często zastanawiał się kilkanaście minut co warto jest wybrać (bo na kolejną okazję trzeba było długo czekać). Natomiast w trzeciej części coś nie zadziałało – perki były kompletnie nieprzemyślane i nie dawały one jakichś sensownych zalet. Zabito pewną elitarność tego wyboru, także za sprawą tego, że kolejny profit dostawało się wraz z nabiciem każdego następnego poziomu.
Szczęśliwie za „New Vegas” stoi Obsidian Entertainment i ludzie, którzy pracowali przy pierwszy „Falloutach”. Czy uda im się przywrócić dawny blask tej opcji? Za wcześnie by oceniać, ale trzeba przyznać, że jak zwykle są one pomysłowe i pozytywnie zakręcone.