Marcin Podolec udanie rozpoczął serię dla młodszych czytelników – "Bajkę na końcu świata". Sam postanowiłem skłonić swojego brata ciotecznego do lektury – z pozytywnym skutkiem. Jak jednak wypada kontynuacja komiksu?
W "Opuszczonym domu" autor prezentuje nam m.in. przeszłość. Do tej pory była niejasna, ot śledziliśmy losy dziewczynki i jej psa w postapokaliptycznym świecie. Tylko jak doszło do katastrofy? Jej przyczyny pozostają pod osłoną tajemnicy, ale na jaw wychodzą inne ciekawe okoliczności. Pojawia się postać taty bohaterki, a także bliżej poznajemy historię Bajki. Te sceny rozwijają postacie i zarazem kreślą otaczającą ich rzeczywistość. Najprościej mówiąc, Marcin Podolec stawia na rozbudowę, co jest istotne w przypadku dłuższych cykli.
"Bajka na końcu świata" to opowieść o sile przyjaźni. Bohaterki wyraźnie są do siebie przywiązane, lecz ich lojalność zostaje wystawiona na próbę. W świecie, gdzie wszędzie są zniszczenia, nie widać ludzkiej duszy, o jedzenie trudno, a o chorobę łatwo, prawdziwa przyjaźń okazuje się na wagę złota.