Gorączka złota w Stanach Zjednoczonych wydaje się wdzięcznym tematem dla komiksowych twórców, jednak ci rzadko sięgają po tę tematykę – chociaż warto tu wspomnieć o postaci od dawna wykraczającej poza pierwotne medium, czyli słynnym Sknerusie McKwaczu, który w Klondike dochrapał się bogactwa. I choć złoto potrafiło uderzyć do głowy nie tylko Sknerusowi, to nie jest ono jedynym cennym zasobem budzącym chciwość.
Pewnego dnia w Stanach Zjednoczonych wybucha gorączka – nie złota, a ropy naftowej. Po latach uważania substancji za zupełnie nieprzydatną nastąpiła zmiana kierunku – jak się okazało, ropa świetnie nadaje się jako napęd do silników i jej wartość zaczęła szybować w błyskawicznym tempie. Do tego stopnia, że mieszkańcy Titusville nie mogą opędzić się od ludzi przybywających do ich miasteczka w celu poszukiwania tego cennego zasobu – każdy kopie, gdzie może, i liczy, że to właśnie jemu uda się natrafić na bogate złoże. W obawie przed chaosem i falą przestępczości burmistrz wysyła prośbę o pomoc do – zgadliście – Lucky Luke'a! A ten, rzecz jasna, przybywa na miejsce.