Mimo braku zapowiedzi "Dragon Age 3", gry, na którą czeka wiele osób, pojawiają się na jej temat spekulacje i niepotwierdzone informacje. Wszystko wskazuje więc, że BioWare już rozpoczęło pracę nad trzecią częścią serii.
Potwierdza to także ostatni wyciek fabuły i postaci. Gracz najprawdopodobniej wcieli się w Inkwizytora, który będzie musiał zaprowadzić porządek na świecie. Pojawią się trzy klasy postaci (łotrzyk, mag i wojownik), a fabuła będzie opowiadać o wojnie domowej między templariuszami, których zakon został podzielony, gdyż templariusze uważają kościół za zbyt łagodny, a magami, którzy się zbuntowali z powodu nadmiernej surowości templariuszy. Świat stanie na krawędzi upadku i zostanie zwołane zebranie, mające przywrócić pokój, ale zamiast tego stanie się ono epicentrum magicznego wybuchu, który likwiduje najważniejsze osoby w Zakonie. Wtedy staje się jasne, że coś lub ktoś manipulował wydarzeniami, które spowodowały chaos w Fereldenie.
Ze zgliszcz magicznego wybuchu powstanie Inkwizycja, na której czele stoi gracz. Jego zadaniem jest stworzenie swojej potęgi, wytrenowaniu armii, ujawnieniu sekretów i zbudowanie stosunków na całym świecie. Po drodze będzie musiał zniszczyć tych, którzy chcą doprowadzić do zniszczenia i odkryć starożytne tajemnice.
To jednak nie wszytko, bo otworzy się portal między światami, który uwalnia hordy potworów, a korupcja w Fereldenie jest na każdym kroku. Jedyny ratunek w Inkwizytorach, którzy mają "przywrócić światło w ciemności". Na gracza czeka więc szpiegowanie, udział w politycznych rozgrywkach i bezpośrednie starcia.
Oprócz tego, wyciek zawiera powyższą ankietę na temat tytułu trzeciej części "Dragon Age" ("The Breach", "Exarch", "Inquisition", "Inquisitor", "Apocrypha") i grafiki koncepcyjne bohaterów, a Ilidan z portalu Przystani Szarego Strażnika znalazł w "Dragon Age 2" herb Inkwizycji. Drużyna bohatera (nie wiemy, czy ktoś z niej jest na tych grafikach) będzie zawierała dziesięciu kompanów. Co więcej, gracz znajdzie w "Dragon Age 3" tryb kooperacji i gry przez internet, specjalne ciosy kończące, mnóstwo istotnych decyzji, dramatyczny nastrój, towarzyszący przy podejmowaniu wyborów, kontrolowany cykl dnia i nocy oraz lepsze – w stosunku do drugiej części – zarządzanie drużyną, w której oprócz bohatera, w czasie walki bądź podróży, może znaleźć się czterech towarzyszy.
Informacji nie koniec, bo w wycieku pojawiła się też lista czterech potencjalnych towarzyszy.
- Cole – łotrzyk, nowe wcielenie mężczyzny, który zmarł dawno temu. Nękany jest przez przeszłość – wizje i sny z poprzedniego wcielenia.
- Sera – młoda, szalona i nieznośna elfia łotrzyca.
- Żelazny Byk – Qunari, przywódca grupy najemników.
- Doran Pavis – sprytny i bezczelny magister posiadający tajemnicze i potężne moce.
Nie jest pewne, czy wyciek nie był niekontrolowany, gdyż możliwe jest, że podane informacje miały zostać podane na gamescom, a że tak się nie stało, dla zwiększenia zainteresowania "Dragon Age 3" wypuszczony został wyciek. Tak czy siak – gra zapowiada się smakowicie i wszystko wskazuje na to, że BioWare wyciągnęło wnioski z nieudanej drugiej części. A wy co o tym sądzicie?
Komentarze
Jeśli pozostali przy silniku Dragon Age II, to już wieszcze porażkę.
Wszystkie informacje.
Btw. "Przywrócić światło w ciemności". Tutaj chodziło o rozjaśnienie mroku, czyli pozbycie się zła etc.
To co to ma wreszcie być, strategia czy rpg?
EDIT: Trochę o nim jest na angielskiej wikii: http://dragonage.wiki...com/wiki/Cole., Fiony
Użytkownik Redhorn Steelaxe dnia środa, 22 sierpnia 2012, 01:11 napisał
To co to ma wreszcie być, strategia czy rpg?
W DA:O, było to samo, no może poza multi, a co jak co był to cRPG i to bardzo dobry.
Użytkownik Redhorn Steelaxe dnia środa, 22 sierpnia 2012, 01:11 napisał
To co to ma wreszcie być, strategia czy rpg?
Właśnie takie elementy są najlepsze w grach RPG-ie. Przykład? Zarządzanie warownią w "NwN2". Tak więc wysyłanie szpiegów, prowadzenie wojny i politykowanie mogą okazać się świetnym pomysłem, o ile BioWare dobrze go wykorzysta - przede wszystkim gracz nie może mieć wrażenia, że to jest z góry wszystko ustalone, a każda armia i wyniki, które osiągnie gracz w grze, są takie same jak u innych.
Co do multi - daliby sobie z tym spokój, a skupili by się na singlu. Tak więc popieram. Po tym multi w "ME3" widzę, że BioWare oszalało na tym punkcie, a przecież to nudzi po kilku godzinach. I jeśli multi w "DA3" ma tak samo wyglądać, to równie dobrze mogłoby go zabraknąć.
Dodaj komentarz