W nadchodzącym dodatku do "Dark Souls III" zatytułowanym "Ashes of Ariandel" powrócimy do Malowanego świata Aramis, aby zmierzyć się z nowymi potężnymi bossami, zdobyć potężne bronie i zaklęcia, odwiedzić nową lokację oraz powalczyć z innymi graczami na specjalnej przystosowanej do tego Immortal Arena.
W nowym gameplay'u z "Dishonored 2" znajdziecie parę sposobów na kreatywne (i brutalne) pozbycie się bogu ducha winnych strażników. Przygotujcie się na zabójcze kombinacje mocy, gadżetów oraz starych dobrych czerwonych beczek z tranem.
Pozostając w rzece nostalgii po "Miasteczku Twin Peaks", przyjrzyjmy się kontynuacji "Blade – Wiecznego Łowcy", którego pierwsza część wprowadziła świeżego ducha w półświatek kinematograficznego wampiryzmu. Z sequelami jest taki problem, że doświadczenie nauczyło nas wystrzegać się takich tworów, gdyż obarczone są one dużym marginesem błędów, udziwnień i przeinaczeń. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale jest to wielce mało spotykane, niestety.
Wieczny Łowca w oczach Medivha klaruje się nieco krytyczniej niż w mojej ocenie, ale dzielimy także wspólne kwestie... Zwłaszcza co do roli Normana Reedusa, który świetnie odnajduje się mrocznym fantasy. Ale więcej o tym i innym w recenzji, która wyssie z was ostatnie wątpliwości, czy warto rzucić okiem na "Blade: Wieczny łowca II".
W świecie Warhammera 40000 podróże gwiezdne są bardzo istotne. Dziś spojrzymy na to, jak te podróże są możliwe i jak dokładnie wygląda galaktyka w mrocznej przyszłości.
Imperium człowieka obejmuje całą galaktykę, więc z militarno-logistycznego punktu widzenia podróż kosmiczna jest niezbędna. Przed 18 milenium żaden pojazd kosmiczny nie mógł przekroczyć prędkości światła, jednak od tamtego czasu technologia ewoluowała i z pomocą nawigatorów (ludzi posiadających moce psychiczne) bezpieczna podróż była możliwa w 22 milenium, gdyż mogli oni bez problemu podróżować przez Warp.
Gwiezdne Wojny. Uniwersum pełne przestępców, uciekinierów i przemytników. Niektórzy sprytniejsi i potężniejsi, inni mniej, lecz mimo to wciąż groźni. Wszystkich łączy jedno – strach przed najsłynniejszym łowcą nagród w galaktyce.
Wydawać się mogło, że utkanie albumu wokół przygód Boby Fetta to dosyć łatwa sprawa. W końcu fenomen postaci, która w pierwszej trylogii Gwiezdnych Wojen pojawiła się tylko epizodycznie, urósł do naprawdę potężnych rozmiarów. Fascynacja niepokonanym i tajemniczym, wiecznie schowanym w swej zbroi, łowcą nagród, sprawiła, że stał się on jedną z najbardziej intrygujących postaci słynnego uniwersum. Zadanie mogło się więc wydawać z jednej strony proste, bo przecież wystarczy podsycić zainteresowanie protagonistą, z drugiej zaś, przy tak kultowej personie, nietrudno jest wpaść na minę. Tych ostatnich twórcy zaliczyli w albumie kilka, lecz mimo to brnęli dalej. Z dobrym skutkiem.
Mimo najlepszych chęci trudno uznać start filmowego uniwersum DC za udany. "Batman v Superman: Świt sprawiedliwości" i "Suicide Squad" zebrały mieszane oceny zarówno krytyków jak i widzów. Jednak panowie z Warner Bros nie poddają się, zapowiadają dalsze filmy i zatrudniają kolejnych aktorów. Tak ważną rolę jak Komisarz Gordon w nadchodzącym "Justice League" zagra...
Pisarz został uhonorowany nagrodą im. Jerzego Żuławskiego za powieść "Niebiańskie Pastwiska". Dzięki temu jest drugim obok Jacka Dukaja autorem, który zdobył tą nagrodę dwukrotnie i jedynym, który zdobył ją rok po roku. Jego nagrodzoną poprzednio powieścią był "Pokój Światów"
Zapraszamy do kolejnego konkursu, tym razem macie możliwość wygrania jednego z dwóch egzemplarzy książki "Mechaniczny" Iana Tregillisa. Konkurs trwa do 24 września, jak zwykle wystarczy odpowiedzieć jedynie na kilka prostych pytań, na które odpowiedzi znajdziecie m.in. w recenzji. Więcej na stronie konkursu. Powodzenia!
Europa, XVII wiek. Holenderski wynalazca – Christiaan Huygens – wykorzystując alchemiczną wiedzę, opracowuje projekt mechanicznego człowieka, poddanej woli władców maszyny. Armia złożona z tysięcy nie znających bólu i strachu żołnierzy w szybkim czasie opanowuje całą Europę, a po pewnym czasie także część Ameryki. Klakierzy, bo tak nazywają się mechaniczni ludzie, poza obowiązkami wojskowymi, usługują także swoim "żywym" panom jako niewolnicy.
Seria "Drakensang" spopularyzowała niemiecki system The Dark Eye, więc nic dziwnego, że na "Demonicon" spoglądałem łakomym okiem. Stojące za tą grą RPG studio Noumena, w przeciwieństwie do Radon Labs, okazało się młodym zespołem z dużymi chęciami i nie mniejszymi szansami na sukces. Niestety, chociaż gra stara się czerpać pełnymi garściami od najlepszych przedstawicieli gatunku, to daleko jej do upragnionego ideału.
Ubisoft Entertainment oznajmił, że premiera najnowszej gry z uniwersum "South Park", została przełożona na pierwszy kwartał 2017 roku. Przyczyna jest dość prozaiczna. Twórcy chcą dopieścić swój produkt tak, aby w dniu premiery nie było w nim żadnych bugów, glitchy i innych ustrojstw psujących graczom nerwy.