Ach, dziesiątki lat wyczekiwania na ukochaną grę! Setki ciężko zarobionych złotych, wydanych jednym ruchem ręki na kupno upragnionego pudełka, poprzedzone iście piekielnym wyścigiem do półek i kas pośród spragnionej zdobyczy "konkurencji" w postaci innych fanów! Ale już teraz! Oto nareszcie, gdy Pan Grozy ponownie rzuca nam wyzwanie, siadamy do gry by...
... na wstępie pokonały nas błędy.
Ci z Was, którzy jeszcze nie dostali w swe ręce nowego produktu Blizzarda i nie spędzili już kilkunastu upojnych godzin na mordowanie zastępów maszkaronów mogą nie wiedzieć, że od pierwszych godzin po premierze gra boryka się z serią errorów. "Error 3007", "Error 316921" – wszyscy gracze dobrze już znają uroki tych komunikatów. Właśnie ze względu na ich ilość oraz częstotliwość Blizzard poszedł po rozum do głowy – mniej więcej od godziny 14 wszystkie serwery zostały wyłączone do odwołania, by battle party Blizzarda mogło powalczyć z potworami, które sami nieuważnie przyzwali na ten świat. Nam wobec powyższego oraz wobec konieczności grania za pośrednictwem internetu, nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać, czekać i czekać...