Chociaż większość ludzi jest nimi zażenowana ja mam jakoś mieszane uczucia. Z jednej strony naprawdę wyglądają trochę tandetnie, ale ubawiły mnie kiedy je składałam. Działają trochę jak ćwiczenia zen
Dostałem Triss i tylko ją złożyłem. Chyba chodziło o mangę, bo wygląda to przerażająco. Najgorsze są ręce i te nogi (nibynóżki?). Wiedziałem, że to nie będzie nic super, ale tego się nie spodziewałem.
Użytkownik Courun Yauntyrr dnia sobota, 21 maja 2011, 12:44 napisał
Dostałem Triss i tylko ją złożyłem. Chyba chodziło o mangę, bo wygląda to przerażająco. Najgorsze są ręce i te nogi (nibynóżki?). Wiedziałem, że to nie będzie nic super, ale tego się nie spodziewałem.
Do tego "pomocna" instrukcja
To może jakieś zdjęcia ktoś wstawi, bo ja nie wiem o czym mowa i jak to sobie wyobrazić.
Tak wygląda Geralt Tylko nie jest do końca złożony, bo nie wiem co zrobić z jego pochwą i mieczami. Znaczy jeden powinien mieć w ręku, a drugi pojęcia nie mam. Mam jeszcze Nekkera, ale nie chce mi się na razie robić mu zdjęcia.
Użytkownik Ati dnia sobota, 21 maja 2011, 17:52 napisał
Tak wygląda Geralt Tylko nie jest do końca złożony, bo nie wiem co zrobić z jego pochwą i mieczami. Znaczy jeden powinien mieć w ręku, a drugi pojęcia nie mam. Mam jeszcze Nekkera, ale nie chce mi się na razie robić mu zdjęcia.
Psiakrew, to jest żałosne. Cieszę się, że nie kupiłem Wiedźmina na warszawskiej premierze. Poczekam chyba, aż wydawca zmądrzeje i wypuści jakąś poważną edycję.
Hehe... mi się trafił nasz rozpustny i złotousty bard
Mnie się akurat podoba takie dziadostwo. Oryginalne, z jajem i w cenie gry. Ej... ludzie i ludziska. Narzekacie, że do pudełek wrzucają tylko jakieś świstki, ale gdy ktoś faktycznie się postara i zarzuci nas dodatkami (do tego w skandalicznie niskiej, jak na dzisiejsze warunki, cenie), to też jest kręcenie nosem. No, nie dogodzisz
Mnie się te figurki całkiem podobają. Czego niby niezadowoleni oczekiwaliście od nich, żeby grały i tańczyły? A gra zawsze lepsza z papierowymi figurkami niż bez nich.
Tylko one wyglądają pokracznie! Te komiksowe kreski do mnie nie przemawiają. Już lepsze to popiersie/głowa, chociaż i tak nie wiedziałbym, co z nim zrobić. Najwidoczniej te edycje kolekcjonerskie nie są przeznaczone dla mnie. Zbyt wybredny jestem.