Rezygnacja z abonamentu w grze MMO wcale nie musi oznaczać ogromnych strat. Wręcz przeciwnie, co zresztą udowodnili już ludzie ze studia Turbine udostępniając wszystkim na stałe możliwość gry w The Lord of the Rings Online. Nieobowiązkowe mikropłatności wydają się generować jeszcze większe przychody. No i nowych graczy myślących o wyzwoleniu Śródziemia pojawiło się w świecie gry. Nic więc dziwnego, że inni producenci zaczęli myśleć o wprowadzeniu darmowej rozgrywki w swoich MMO.
Jack Emmert, szef studia Cryptic, w jednym z wywiadów powiedział, że wizja darmowej rozgrywki w Star Trek Online gdzieś w oddali iskrzy się i świeci coraz jaśniej. Bo niestety tytuł ten nie osiągnął takiego sukcesu, jaki się zapowiadał. Emmert na pytanie serwisu Eurogamer, czy Star Trek Online będzie darmowy odpowiedział: "Jestem pewien, że ludzie zastanawiają się, czy zrobimy to ze Star Trek Online. Zależy od tego, czy pomysł ten sprawdzi się w Champions Online. Jeśli ludzie chcą zmiany modelu gry na darmowy, powinni zebrać się do gry w Champions i uczynić ten tytuł wielkim sukcesem. To byłby dla nas silny sygnał."
Jack Emmert wyraził też chęci na osiągnięcie podobnego sukcesu, co studio Turbine i ich Dungeons and Dragons Online, który po przejściu na model Free2Play, stał się w Stanach Zjednoczonych trzecim najpopularniejszym MMO. W dalszej części wywiadu Emmert mówił: "Nie powiedziałem, że osiągnięcie kilkakrotnie większych zysków, niż odnotowało Turbine, to dla nas sprawa życia i śmierci. Mamy jednak nadzieję na rozwój grupy naszych fanów, a potem... pożyjemy i zobaczymy. Byłoby świetnie, jeśli zrównalibyśmy się z Turbine statystykami, ale jeśli się nie powiedzie, to trudno".