My już możemy przemierzać magiczny świat „Two Worlds II”, Amerykanie wciąż czekają na premierę – sytuacja, która nie zdarza się codziennie. Tak czy siak, po drugiej stronie oceanu kampania marketingowa wciąż trwa, dzięki czemu możemy podziwiać kolejną część iście homeryckiej sagi – „Podróż Sordahona”.
W tym odcinku nasz zepsuty do szpiku kości bohater cierpi na depresje i inne smutne przypadłości. Nic dziwnego, skoro w ostatnim epizodzie pewien chłystek odbił mu dziewczynę i stracił lukratywny kontrakt w grze „Two Worlds II” przez beznadziejnego agenta. Wszystko to zostało okraszone zabójczym kawałkiem disco.
Rozumiem go, sam przeżywam ostatnio ciężkie chwile. Dlatego jak tylko spotkacie biednego Sordahona, poklepcie go po plecach i szepnijcie dobre słowo. Albo naładujcie jego artefakt. Albo dajcie się zabić. Ja z pewnością to zrobię.