Dragon Saga

Nowe lochy w Dragonice!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Dragonica, darmowa gra online w stylu mangi od portalu gPotato.eu, może pochwalić się kolejną atrakcją dla graczy. Od niedawna Europejskie wersje Dragonici oferują nowe lochy, Świątynię Wody, dostępne dla wszystkich graczy i polecane dla tych, którzy znajdują się na poziomach 26-30. Jeśli to Wam nie wystarczy, to czytajcie dalej: już niedługo na nowo otwarte zostaną Lochy Drakos, polecane dla graczy na poziomach 58-65.

Książki fantastyczne

Bardzo mi miło poinformować, że parę chwil temu na GameExe pojawił się świeżutki artykuł. Wszystko za sprawą Couruna Yauntyrr, który, dzięki uprzejmości wydawnictwa Fabryka Słów, mógł przeczytać i specjalnie dla Was napisać recenzję książki pt. "Ja, inkwizytor. Wieże do nieba". Serdecznie zachęcam do przeczytania!

Wraz z książką otrzymujemy dwa opowiadania. Każde z nich jest długie i stanowią w sumie 377 stron powieści. W pierwszym, Mordimer nie jest jeszcze licencjonowanym inkwizytorem, a jedynie pomaga swojemu mistrzowi, Albertowi Knotte. W mieście Lahstein ktoś morduje młode i piękne kobiety. Sprawca srogo je oszpeca, posuwając się nawet do ćwiartowania zwłok, co przynosi mu mało chlubny przydomek „Rzeźnik”. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, iż ofiarami są służki tutejszej margrabiny, która, mówiąc delikatnie, swoim dość... szorstkim usposobieniem zjednała sobie wielu wrogów.

Game Exe

Podsumowanie stycznia

Dodał: , · Komentarzy: 0
podsumowanie stycznia

No cóż, dzień Świętego Walentego mamy już za sobą, tak samo jak część osób już dawno pożegnała się z feriami zimowymi (o szczęściarzach, którzy będą się teraz „byczyć” litościwie nie wspomnę). Święto jak święto, komentować go nie zamierzam, bo dla mnie to wymysł współczesnego korporacjonizmu spowodowanego stagnacją handlową między Bożym Narodzeniem a Wielkanocą – bez duszy, tradycji i magii. Choć kto wie, może to tylko pieprzenie... Z drugiej strony, to co ja tam mogę wiedzieć?

Za to o styczniu sobie trochę powiemy, a konkretnie to go sobie podsumujemy. Tak się jakoś ułożyło, w wyniku lenistwa piszącego te słowa i innych niesprzyjających okoliczności, że raport przypada na środek miesiąca. Trochę to dziwne – przyznam, ale że w naszym serwisie większość rzeczy funkcjonuje na „wariackich papierach”, to pasuje jak ulał.

Game Exe

Pragnę uroczyście ogłosić, że wraz z tą chwilą na portalu GameExe pojawił się kolejny konkurs. W jego puli nagród, dzięki uprzejmości wydawnictwa Initium, znajdują się aż cztery egzemplarze książki pt. "WICKED: Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu".

okładka

Co trzeba zrobić, by stać się właścicielem jednego z nich? Nic prostszego! Wystarczy odpowiedzieć poprawnie na cztery pytania i liczyć na szczęście. Gorąco zachęcam do wzięcia udziału w konkursie!

Star Wars: The Old Republic

Taris w SW:TOR

Dodał: , · Komentarzy: 0
taris, sw, tortaris, sw, tor

Na oficjalnej stronie Star Wars: The Old Republic pojawiły się informacje o kolejnej planecie, którą gracze będą mogli przemierzać w grze. Ta planeta to Taris leżącej w Zewnętrznych Rubieżach. Podobnie jak Coruscant, była w całości pokryta budynkami. Bogaci mieszkańcy mieszkali w wieżowcach na wyższych poziomach, natomiast biedacy zamieszkiwali najniższe poziomy, które z czasem zamieniały się w składowiska odpadów i źródła chorób. Taris jest umiejscowiona nieopodal bardzo ważnych szlaków handlowych, przez co – w swoim czasie – miała bardzo dobrze rozwinięte stosunki handlowe.

Wicked: Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu
okładka

Bardzo mi miło poinformować, że parę chwil temu na GameExe pojawił się kolejny artykuł. Tym razem, dzięki uprzejmości wydawnictwa Initium, nasz redaktor, Lionel, mógł przeczytać i specjalnie dla Was zrecenzować książkę pt. "Wicked: Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu". Chcecie się dowiedzieć, czy warto wydać na nią trochę grosza? Przeczytajcie recenzję i przekonajcie się!

Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego złe charaktery w książkach, filmach i grach są tak naprawdę złe? A co ważniejsze, czy rzeczywiście są złe? Zazwyczaj przecież poznajemy relację wyłącznie jednej ze stron. W klasycznej powieści L. Franka Bauma czytamy wyłącznie o triumfującej nad Czarownicą z Zachodu Dorotce. A co samą wiedźmą? Co o niej naprawdę wiemy? Co spowodowało, że jest taka, jaką ją przedstawiają? Skąd pochodzi i jaka jest jej historia? Takie pytania zapewne zadał sobie Gregory Maguire pisząc Wicked: Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu.

Game Exe

Gameexeowski Twitter

Dodał: , · Komentarzy: 3
twitter, logo

Czasy mamy iście niespokojne – kryzys finansowy w pełni i znacząco odbija się na branży elektronicznej rozrywki, wyścig szczurów trwa nadal i doby nie wystarcza już nam nawet na „małe przyjemności”. Nie bez kozery Chuck Nolan mawiał, że czas jest bezlitosny i nie dba o to, czy jesteśmy zdrowi czy chorzy – głodni czy pijani. My nie kpimy sobie z czasu, a tym bardziej z tego naszych czytelników, bez których nie moglibyśmy się przecież wciąż samodoskonalić oraz dzielić naszą pasją. Dlatego zgodnie z duchem futuryzmu, postanowiliśmy patrzeć w przyszłość i wykorzystywać nowoczesne technologię, w celu stworzenia bardziej przystępnego serwisu, stawiającego czoła świeżym trendom i oczekiwaniom. Aby, żyło się lepiej…

Dobra, koniec kręcenia tej kiełbasy i zakończmy propagandę (przynajmniej na chwilę). Otóż w redakcji postanowiliśmy się przyjrzeć pewnemu wytworowi zwanemu Twitterem. Popularny Ćwierkacz to serwis służący do zamieszczania niedługich i interesujących publikacji, celem sprzedania czystego konkretu – szybkiej notki. Jeżeli więc gubicie się w gąszczu informacji zawartych na GameExe albo macie niewiele czasu i szukacie krótkich wieści o najciekawszych rzeczach dziejących się na polu fantastyki, to trafiliście pod dobry adres. Już nie wspomnę o rosnącej rzeszy podróżników, którzy przemierzają sieć za pomocą telefonów komórkowych.

Czy ten niecodzienny eksperyment się sprawdzi? To już zależy tylko od Was, moi drodzy. Jak to mawiają „wszystko wyjdzie w praniu”.

Tłusty Czwartek

Co jest dziś? No dalej, podnosimy rączki, nie wstydzimy się. Tak, dzieci, dziś jest Tłusty Czwartek. I nie taki cotygodniowy-gameexowy, tylko taki prawdziwy, niezmyślony. Dlaczego się cieszę? Bo nie muszę Wam po raz kolejny wymyślać usprawiedliwień na obżarstwo. Tak, dobrze mnie przeczytaliście, dziś możecie wrzucać do wnętrz swoich organizmów, ile chcecie pączków i nikt Wam nie może powiedzieć, że jest w tym coś nieodpowiedniego. Ponarzekam sobie pod nosem na ilości liter, jakie przetwarzają mozgi Shasfany, eimyra i Ardis odsyłając Was poniżej (tylko nie spadnijcie z ziemi) do recenzji "Wygnania", "Zbójeckiego gościńca" oraz "Hyperionu". I wiecie co? I tyle. Zacznijcie już ćwiczenia na post.

Tłusty czwartek

Wracam do chrupania marchewki (ktoś zdrowy tryb życia prowadzić musi).

Wczytywanie...