Po raz kolejny dzisiejszego wieczora mam niezmierną przyjemność ogłosić, że na GameExe pojawił się następny tekst. Tym razem, dzięki uprzejmości wydawnictwa Fabryka Słów, mogę zaprezentować Wam napisaną przez Strażnika recenzję książki pt. "Wilczy Legion". Przeczytajcie ją, by przekonać się, czy warto poświęcić pieniążki na ostatnio wydane dzieło Adama Przechrzty. Serdecznie polecam!
„Wilczy Legion” przenosi nas do Polski w czasach XX-lecia międzywojennego. Nie są to oczywiście czasy w pełni zgodne z podręcznikami historii. Europa, jak i reszta świata, przeżywa obecnie fascynację nową, tajemniczą, okultystyczną siłą odyczną. Jest to rodzaj energii, która może uczynić człowieka silniejszym albo zmusić go do bezwzględnego posłuszeństwa, sprawić mu niewyobrażalny ból lub poprawić zmysły i bystrość. Siła odyczna jest w zasadzie jedynym elementem fantastycznym tejże powieści. Ciągle się przewija i ma znaczny wpływ na przebieg wydarzeń, a nawet historii całego świata.