Znamy już z grubsza rozstawienie atrakcji pod względem dni, które przygotowali organizatorzy StarForce 2011, czyli spotkania wszystkich miłośników Gwiezdnych Wojen, którzy z Mocą są za pan brat.
Konwent rozpocznie się w piątek, 10 września o godzinie 22, zaś potrwa aż do niedzieli. Organizatorzy obiecują, że już na dniach poznamy szczegółowy rozkład atrakcji, ale już teraz można je pogrupować pod względem dni, w których się odbędą.
Piątek
Konwent rozpocznie się o 20.00 od wizyty w toruńskim Forcie IV. Dwie godziny później planowane jest spotkanie fanów z odtwórcą roli Boby Fetta – Jeremim Bullochem. Przewidziano także specjalny konkurs dla fanów.
Sobota
Weekend to okazja do zabawy, dlatego o godzinie 21.00 rozpocznie się After party (potańcówka wieczorna). Bawić będzie się można w klubie studenckim Kotłownia, który znajduje się pod domem akademickim nr 5, czyli blisko toruńskiej starówki. Sama impreza ma mieć charakter zamknięty, dlatego trzeba swoje zgłoszenie udziału wysyłać na adres e-mail: ender1701d@gmail.com.
Niedziela
Tradycyjne, w niedzielę odbędzie się sporkanie przy ulicy Obi-Wana Kenobiego w Grabowcu niedzielne spotkanie odbędzie się na ulicy Obi-Wana Kenobiego w Grabowcu. Kursy autokarowe z Torunia do Grabowca przewidziano na godzinę 11.00 i 12.00. Trasa powrotna, prawdopodobnie przez dworzec PKP Toruń Główny, wyruszą 0 15.00 i 17.00. Tutaj także organizatorzy proszą o zgłaszanie swojego udziału, aby zaplanować należyty transport dla wszystkich.
Szczegółowe informacje na temat StarForce 2011 znajdziecie na głównej stronie konwentu.
Komentarze
Zawsze podziwiałem organizacje rodzimego fandomu "Star Wars", że potrafią tworzyć tyle imprez tematycznych w ciągu roku (choć wyraźnie brakło ich mi na ostatniej edycji "Avangardy", co było widoczne chociażby we frekwencji) i zapełniać je tak smakowitym programem. Ile ja bym dał, aby coś takiego powstało wokół "Star Treka", a już na możliwość spotkania z jakimś aktorem wydałbym całą miesięczną wypłatę i przemierzył pół Polski, aby się tylko tam zjawić. Ech... marzenia, ale rzeczywistość nigdy nie rozpieszczała polskich "Trekkerów" (jak nie rąbani w tyłek przez system, to głupotę dystrybutorów i stacji telewizyjnych). Życie.
Dodaj komentarz