Komiksy

Informacja prasowa

WSZYSTKIE DROGI PROWADZĄ DO RZYMU!

ASTERIKS W ITALII!

Egmont,komiksy

26 października 2017 roku w Polsce ukaże się 37. tom przygód Asteriksa i Obeliksa pt. Asteriks w Italii. Postacie stworzone przez René Goscinnego i Alberta Uderzo powracają w nowym albumie napisanym przez Jean-Yvesa Ferriego i narysowanym przez Didiera Conrada. Znajdziecie tu wszystkie składniki magicznego napoju Asteriksa: historia Rzymu i dzieje Galów zostaną przejrzane i skorygowane przy użyciu gagów i kalamburów!

Komiksy

Informacja prasowa

Rodzinny weekend z wydawnictwem Egmont

Targi Książki w Krakowie w dniach 26-29 października 2017 r.

Wydawnictwo EGMONT – KSIĄŻKI, KOMIKSY i GRY – Stoisko Numer nr C 48, Hala Wisła

Egmont

Egmont Polska serdecznie zaprasza wszystkich małych i dużych czytelników do odwiedzenia swojego stoiska nr C48 w Hali Wisła podczas Krakowskich Targów Książki. To ciekawe wydarzenie to dobry pretekst do odwiedzenia dawnej stolicy Polski a także spotkania z ulubionymi autorami. Przygotowaliśmy wiele premierowych publikacji zarówno dla najmłodszych, młodzieży i dorosłych oraz specjalne promocje. Bestsellery i nowości wydawnictwa będą sprzedawane w promocyjnych cenach z 25% rabatem.

Komiksy
nieśmiertelny iron fist: opowieść ostatniego iron fista

Serialowy "Iron Fist" został zmieszany z błotem, choć pojawiają się też opinie, że nie jest wcale tak zły, jak go przedstawia duża część widzów i krytyków. Gdyby jednak twórcy w większym stopniu zainspirowali się komiksem o Dannym Randzie wydanym u nas przez Muchę Comics, moglibyśmy otrzymać lepszą produkcję, ciekawie wykorzystującą korzenie głównej postaci.

Ed Brubaker i Matt Fraction, scenarzyści pierwszego tomu "Nieśmiertelnego Iron Fista", rozumieli potrzebę nawiązania do przeszłości bohatera. Skoro wykorzystuje on techniki kung-fu, uczył się w mistycznej krainie K'un-Lun, walczył ze smokiem, a przed sobą miał wielu poprzedników, warto by te wszystkie elementy potraktować jako atuty. W efekcie dostaliśmy egzotyczne dzieło, którego przerysowane, nadnaturalne aspekty składają się na atrakcyjną mieszankę. Dobrze, że twórcy nie odcięli się od tego, co czyni historię Danny'ego tak wyjątkową w porównaniu do innych komiksów z uniwersum Marvela.

Czuć jednak podobieństwa do pewnej serii – "Hawkeye". Nie bez powodu – przy obu pracowała dwójka tych samych ludzi: Matt Fraction i David Aja.

Komiksy

Tank Girl – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
Tank Girl

Czerń i biel na rysunkach, dziewczyna, która idealnie wpasowałaby się do subkultury punków oraz jej... czołg. To dziwaczne połączenie niegdyś pozwoliło "Tank Girl" uzyskać status klasyka. Jak ten tytuł się zestarzał?

Non Stop Comics to nowe wydawnictwo komiksowe na polskim rynku, które stawia na różnorodność publikacji. Poza szpiegowskim James Bondem, pozytywnie zwariowanymi "Paper Girls" czy zabawnymi "Giant Days" oficyna postanowiła dostarczyć rodzimym czytelnikom pierwszy tom zbiorczego wydania "Tank Girl".

Duet twórców złożony ze scenarzysty Alana Martina i ilustratora Jamiego Hewletta powołał tytułową bohaterkę jeszcze w czasach, gdy na arenie międzynarodowej brylowali Ronald Reagan i Margaret Thatcher. Czy ma to znaczenie dla odbioru "Tank Girl" przez dzisiejszego czytelnika? Tak, i to spore. Nawiązań do publicznych osób – polityków, prezenterów czy muzyków – nie brakuje i choć pewnym wsparciem są zamieszczone na końcu albumu przypisy, to jednak trudno poczuć ducha tamtejszego okresu. Wiele żartów już tak nie śmieszy, tym bardziej że część z nich można łatwo określić mianem niewybrednych. Inne zaś bawią, ale ich odkrywanie bywa utrudnione przez wątpliwą czytelność komiksu.

Komiksy

Czerwone wilczątko – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
Czerwone wilczątko

Chyba każdy zna przynajmniej jedną wersję baśni o Czerwonym Kapturku. Opowieść nie zawsze kończy się dla bohaterki i babci pomyślnie, a bywa i tak, że ta pierwsza nieświadomie zjada tą drugą... Historię różnie też interpretowano, nawet w sposób psychoanalityczny. To zdecydowanie ciekawy temat, wart poszerzenia, ale skupmy się na "Czerwonym wilczątku", w którym (jak wskazuje tytuł) doszło do znaczącej zmiany.

W tym przypadku główną postać stanowi wilczątko wysłane przez mamę wilczycę do babci. Miało ono zanieść jej zająca, lecz po drodze zgłodniało i z jedzenia zostały same kości. Na domiar złego na swojej drodze wilczątko spotyka córkę myśliwego, przed którą było ostrzegane...

Komiks pochłania się w szybkim tempie. Jest w nim mało tekstu; na stronie znajduje się przeważnie kilka zdań umiejscowionych w taki sposób, żeby nie zasłaniały dużych ilustracji. To o tyle dobre, że młodszy czytelnik, nawet ten wzbraniający się przed czytaniem, nie będzie miał problemu z dotarciem do ostatniej strony. Nie uświadczy nudnych momentów, ponieważ szybko zagłębi się w treść i równie szybko ją skończy. Pytanie – co z niej wyniesie?

Komiksy

James Bond: Warg – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 1
James Bond: Warg

James Bond to niepodważalna ikona kina akcji. Agent posiadający licencję na zabijanie od dziesiątek lat balansuje na granicy życia i śmierci, przy okazji wielokrotnie ratując świat. O śmierć ociera się również w pierwszym tomie swoich komiksowych przygód autorstwa Warrena Ellisa i Jasona Mastersa.

Agent 008 zostaje zamordowany. James Bond błyskawicznie dokonuje zemsty, co jednak nie kończy sprawy – a raczej spraw, które pozostawił po sobie nieżyjący już szpieg. Na pozór proste śledztwo związane z handlarzem narkotyków prowadzi Bonda do Berlina, gdzie czeka na niego o wiele poważniejsza misja.

Pierwsze strony zwiastują lepszą opowieść niż ta, którą finalnie dostajemy. Kilkanaście niemych, a zarazem pełnych akcji kadrów buduje napięcie. Następnie dowiadujemy się, co będzie faktyczną misją agenta 007 i jej stopień skomplikowania nie pozwala sądzić, że na niej się skończy. Jest ciekawie, ale tylko przez chwilę, bo przygoda Bonda okazuje się solidnie zrealizowanym zbiorem klisz, których rozwój łatwo przewidzieć – nawet bez obeznania w szpiegowskich produkcjach. W dodatku miejscami przesadnie wytłuszczona nonszalancja Bonda nie pozwala w pełni z nim sympatyzować.

Komiksy

Egmont – nowości komiksowe na październik

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

W przyszłym tygodniu ukaże się ostatnia partia komiksów wydawnictwa Egmont zaplanowana na październik. Jakie premiery w tym miesiącu będą w sumie dostępne? Z najciekawszych na pewno warto wymienić ostatni tom "Gotham Central", pierwszą odsłonę zbiorczego wydania "Daredevila Nieustraszonego!", a także kolejne tytuły z linii DC Odrodzenie – w tym poświęcone Flashowi i Aquamanowi.

Egmont,komiksy

Pełną listę wraz z okładkami, szczegółami wydania i opisami znajdziecie w rozwinięciu newsa.

Komiksy

Paper Girls – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
Paper Girls

Brian K. Vaughan dał światu wystarczająco dużo dobrych historii (choćby "Ex Machinę" i "Sagę"), aby niezależnie od gatunku z niecierpliwością wyczekiwać jego kolejnych tworów. Na "Paper Girls" autorstwa Amerykanina na pewno warto było czekać.

Tym razem scenarzysta zabiera czytelników do porannych godzin po Halloween w 1988 roku. Mamy okazję poznać cztery dwunastolatki zajmujące się rozwożeniem gazet w miasteczku Stony Stream w Ohio. Niech jednak nikogo nie zmyli ich wiek. Opowieść ma wszelkie predyspozycje, by trafić do dorosłych czytelników. W miasteczku zaczynają dziać się dziwne rzeczy, zaś nastolatki trafiają w samo centrum zdarzeń, zmuszone zmierzyć się z niespotykanymi zjawiskami i istotami.

Już od pierwszych stron "Paper Girls" sprawia wrażenie komiksu pozytywnie zakręconego. Senny koszmar jednej z bohaterek, w którym pojawia się m.in. rogaty demon zadający nietypowe jak na demona pytanie, zwiastuje, że opowieść znacząco wykroczy poza rozwożenie gazet – i tak jest też w rzeczywistości. Brian K. Vaughan w swoim stylu łączy różnogatunkowe elementy, splatając je w smakowitą całość. W miasteczku zaczynają dziać się dziwne rzeczy, zaś nastolatki trafiają w samo centrum zdarzeń, zmuszone zmierzyć się z niespotykanymi zjawiskami i istotami.

Komiksy

Posępny Mononokean – recenzja mangi

Dodał: , · Komentarzy: 0
posępny mononokean #01

W mandze istnieją motywy wykorzystywane szczególnie często. Jeden z nich to niewątpliwie yokai, czyli wszelkiej maści demony, zjawy itp. pochodzące z japońskiej kultury. Żeby było ciekawiej, twórcy zwykle decydują się na stworzenie postaci, dla których istnienie takich istot jest czymś nieprawdopodobnym lub przeciwnie – którym niestraszny żaden demon. Są i autorzy stosujący oba warianty.

Tak właśnie postąpiła Kiri Wazawa w "Posępnym Mononokeanie". Już na początkowych stronach poznajemy młodzieńca nazywającego się Hanae Ashiya, mającego spore kłopoty w pierwszych dniach roku szkolnego. Codziennie ląduje u szkolnej pielęgniarki ze względu na omdlenia wywoływane przez nieopuszczającego go nawet na krok włochacza – dziwacznej istoty trochę większej od kota i przypominającej pluszaka. W gabinecie pielęgniarki przypadkowo znajduje ogłoszenie o pracy, które doprowadza go do Haruitsukiego Abeno, będącego w tym samym wieku co Hanae egzorcysty. Abeno pomaga nowo poznanemu w wypędzeniu włochatego demona, lecz w zamian oczekuje sowitej zapłaty. Hanae, mimo wyraźnej niechęci, musi odpracować dług u niezbyt sympatycznego wybawcy.

Wczytywanie...