Zgodnie z zasadą, która mówi, że tydzień bez informacji o "Assassin's Creed" to tydzień stracony, mamy dla was kolejną nowinkę ze świata Assasynów. Jak zapowiedziano podczas konferencji GDC 2016, już wkrótce możemy spodziewać się produkcji pt."Assassin's Creed VR Experience". Informacja została bowiem potwierdzona na oficjalnym twitterowym koncie firmy Ubisoft.
Jeżeli interesuje was uniwersum "Metro 2033", mamy dla was pewną informację. Czy jest ona dobra, czy może zła, to zdecydujcie już sami. Okazuje się, że książka zostanie przeniesiona na wielki ekran. Według informacji podanych przez serwis Variety, za adaptację będzie odpowiadał Michael de Luca oraz Stephen L’Heurex, ale w projekt ma też włączyć się sam Dmitrij Głuchowski, czyli autor "Metra 2033". Co z tego wyniknie?
Informacja prasowa
ENEMEF: Noc Niezgodnej, czyli słynna seria Veroniki Roth na wielkim ekranie wraz z premierowym pokazem najnowszej części "Wierna". Ten maraton to fascynująca i nieprzewidywalna podróż w czasie i przestrzeni. W bezwzględnym świecie podzielonym na frakcje poznajemy nieugiętą Tris, która musi walczyć o własne wartości oraz bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich. Jak bohaterka poradzi sobie z trudnymi wyborami i wewnętrznymi konfliktami? Czy uda jej się pokonać system i ostatecznie wygrać to, co w życiu jest najważniejsze?
Podczas Maratonu Niezgodnej zostaną zaprezentowane trzy części hitowej ekranizacji: "Niezgodna", "Zbuntowana" oraz premierowo "Wierna". To cała noc w zupełnie innej rzeczywistości, która podbiła serca milionów widzów i czytelników na całym świecie!
Wprawdzie już od roku 2014 wiadomo, że kiedyś – w dalekiej przyszłości – na ekranach kin pojawi się ekranizacja gry "Thief". Dotychczas jednak, poza tym, że obrazem miały zająć się wytwórnie Vertigo Entertainment i Prime Universe, a produkcją Adrian Askarieh i Roy Lee, nie było wiadomo na temat tytułu praktycznie nic. Dziś jednak możemy podzielić się z wami pierwszymi nowinkami.
Ile to już lat minęło odkąd ostatnio informowaliśmy o ewentualnej ekranizacji epopei Stephena Kinga? Niemal pięć? Nie dziwi więc, że wieść o zupełnie nowej ekipie, producencie, pomyśle i rozpoczynających się lada moment zdjęciach gruchnęła wśród fanów z potężną siłą. Kto wie jednak, czy byłaby ona tak samo wielka, gdyby nie pewien istotny szczegół dotyczący obsady jednej z dwóch głównych ról...
Chociaż do najgłośniejszej filmowej imprezy zostało jeszcze kilka godzin, tradycyjnie 24 godziny wcześniej wręczono antynagrodę – Złote Maliny. Tegoroczne są o tyle wyjątkowe, że tytuł najgorszego filmu roku zdobyły aż dwie produkcje! "Pięćdziesiąt twarzy Greya", niekwestionowany faworyt Złotych Malin 2016, musiał się podzielić z... "Fantastyczną Czwórką". W tej kategorii nominowane były także filmy "Piksele" oraz "Jupiter: Intronizacja".
Ten ostatni przyniósł także statuetkę zeszłorocznemu zdobywcy Oscara Eddiemu Redmayne'owi za rolę Balema Abrasaxa. Z kolei za najgorszą reżyserię nagrodę otrzymał Josh Trank, reżyser "Fantastycznej Czwórki". Ten tytuł zdobył także tytuł najgorszego remake'u lub sequelu.
Deadpoola od początku nazywa się antybohaterem, któremu daleko do szlachetności herosów znanych z innych marvelowskich produkcji, bo w końcu ktoś obdarzony supermocą nie musi od razu marzyć o ratowaniu świata. Deadpool ma świadomość, że jest postacią z komiksu i często zwraca się do czytelników, więc w filmie twórcy zachowali tę cechę postaci stworzonej przez Fabiana Nicieza i Roba Liefelda, początkowo jako parodia Slade'a Wilsona z DC. Deadpool z czasem stał się pełnoprawnym, niezależnym bohaterem, a raczej antybohaterem, zaś w filmie już podczas początkowych napisów można zauważyć, że obraz będzie aż kipiał ironią.
Wiele w fantastyce wątków miłosnych. Geralt i Yennefer, Kris i Harey czy Lancelot i Ginewra. Dzisiaj, 14 lutego, wszyscy świętujemy dzień zakochanych. Z tej okazji życzymy Wam samej miłości (najlepiej do nas) w Waszym fantastycznym życiu i prezentujemy recenzję filmu "O północy w Paryżu" – może obejrzycie go dziś ze swoją drugą połówką!
Jedno, czego nie można odmówić Woody'emu Allenowi, to niesamowitej płodności. Rok w rok reżyser wypuszcza kolejne filmy i nie zanosi się na to, żeby sytuacja ta miała się zmienić. Inną sprawą pozostaje odbiór jego produkcji przez widownię. Mam wrażenie, że Allena albo się lubi, albo zwyczajnie nie cierpi. Szczerze powiedziawszy, bliżej mi do tej drugiej grupy.
- 82 strony
- « Pierwsza
- ←
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- →
- Ostatnia »