Mokry sen każdego fana klasycznych “Falloutów” i dalszego rozwijania historii Zachodniego Wybrzeża postapokaliptycznych Stanów Zjednoczonych.
Jak doskonale wiemy, szmat czasu temu Obsidian nawiązał współpracę z Bethesdą, która posiada prawa do marki “Fallout”. Efektem tej krótkiej przyjaźni był “New Vegas”, mający swoje mankamenty i problemy, ale przez wielu został uznany za jedną z najlepszych i najciekawszych części w historii serii. Feargus Urquhart wraz z zespołem byli mocno zainteresowani kontynuowaniem prac nad uniwersum “Fallouta”, po głowie chodziło im nawet kilka pomysłów, ale pożarli się z Toddem Howardem i spółką o pieniądze. Konkretnie o premię finansową, do której uzyskania zabrakło Obsidianowi 1% więcej w kwestii średniej ocen gry na Metacriticu. Sytuacja była tak tragiczna, że twórcy “New Vegas” borykali się z ogromnymi problemami finansowymi i byli przez to na granicy upadku. O kontynuowaniu współpracy nie było więc mowy, a okazjonalne szpile były wbijane cyklicznie.
...jednak teraz oba zespoły stanowią jedną wielką rodzinę i całkiem możliwe, że papa Microsoft szybko pogodzi zwaśnione strony, aby upichcić coś wyjątkowego.
Na pytanie, czy powrót do postapokaliptycznego uniwersum jest możliwe, studio enigmatycznie wzruszyło ramionami i dało się wyczuć tutaj stwierdzenie – nie potwierdzamy, nie zaprzeczamy. Nie da się ukryć, że zespół, w którym znajduje się kilku ojców marki “Fallout”, chętnie wróciłoby do swojego dziecka. Zresztą, sam Obsidian stworzył markę “The Outer Worlds” ochrzczoną przez graczy “Falloutem od Obsidianu” i dłubie nad grą “Avowed”, która już została określona jako “odpowiedź Obsidianu na The Elder Scrolls”. Teraz oba studia mogą przestać się na siebie droczyć i skończyć rywalizować. A wręcz przeciwnie, współpraca jest mile widziana.
Tak więc, cóż, wszystko jest możliwe i następne miesiące powinny przynieść więcej informacji!
Źródło: twitter.com
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz