W kontekście branży gier komputerowych to wydarzenie porównywalne do zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę. Dzień, który na zawsze zmieni elektroniczną rozrywkę. Szok, niespodzianka i niedowierzanie. Microsoft, a co za tym idzie – Xbox i PC – zyskały portfolio godne galerii sztuki.
The Elder Scrolls, Fallout, Dishonored, Wolfenstein, Starfield czy Doom. To marki, które nie trzeba przedstawiać. Teraz stanowią własność Giganta z Redmond. Transakcja opiewa na bagatela 7.5 mld dolarów, czyli trzy razy więcej niż wynosiła suma za przejęcie lukratywnego Minecrafta, a także całego studia Mojang. Rzecz jasna przejęcie Bethesdy wiąże się z zakupem zespołów, które jej podlegały, m.in. id Software, Arkane, MachineGames czy ZeniMax Online Studios.
Cała praca i rdzeń naszej relacji z graczami polega na zaangażowaniu w dostarczeniu odpowiedniej palety wyjątkowych gier do odkrycia, a także grania na Xbox. Plan ten jest spełnieniem obietnicy danej posiadaczom Xbox, która polega na zapewnieniu im najbardziej wydajnych, wciągających i kompatybilnych wrażeń z gier następnej generacji, jak również swobody gry w blockbustery razem z przyjaciółmi, w dowolnym czasie i miejscu. Dzisiejszy dzień jest milowym krokiem w naszej podróży i jestem niesamowicie podekscytowany perspektywą, którą oznacza on dla Xbox.
powiedział Phil Spencer, szef marki Xbox
Podobnie jak nasza pierwotna współpraca, ta dotyczy więcej niż jednego systemu czy ekranu. Podzielamy wiarę w fundamentalną moc gier, ich zdolność łączenia, wzmacniania więzi i przynoszenia radości. Przekonanie, że możemy zaoferować je wszystkim – niezależnie od tego kim jesteś, gdzie mieszkasz i na czym grasz. Bez względu na wielkość ekranu, kontrolera czy nawet zdolności korzystania z jego.
podsumowuje Todd Howard
Trzeba przyznać, że się dzieje i tego ruchu nie spodziewała się nawet hiszpańska inkwizycja.
Komentarze
Microsoft chyba średnio obchodzą generacje jako takie. Jego obchodzi Netflix dla gier, czyli GamePass. Płacisz subskrypcję i masz katalog setek gier - na kompie, na xboxie, a docelowo w chmurze. Czemu gracz miałby płacić raz za grę, skoro może płacić ciągle? Docelowo chyba o to teraz wszystkim i we wszystkim chodzi.
Dodaj komentarz