Studio Lionhead wraz z jego charyzmatycznym przywódcą Peterem Molyneux, kocha robić szum wokół siebie, a także każdego projektu nad jakim właśnie macza palce. To oczywiście nic złego, ba, to nawet bardzo dobre podejście, gdyż podstawą dobrego marketingu jest wzbudzenie dużego zainteresowania i odpowiednie sprzedanie własnego produktu. Przyzwoita ilość sprzedanych kopii, to oczywiście pieniądze, a bez tych praktycznie nie można marzyć o stworzeniu gry przystępnej dla każdego gracza i zawojowaniu rynku. Sęk w tym, żeby tylko z tym rozgłosem nie przesadzić i nie nadmuchiwać kolejnego balonu medialnego, bo z tego może wyniknąć tylko dodatkowe rozczarowanie oraz frustracja zagorzałych fanów. Niestety Lionhead jest znany z tego, że lubi zapowiadać 'złote góry', a finalnie dostajemy coś dość błahego.
Tak się stało i tym razem gdy studio rozpuściło informacje, że dziś ujawniona zostanie wiadomość, która dosłownie zmiecie nas z naszych foteli. Czyżby była to wieść na temat tajemniczego projektu, nad którym obecnie pracuje Lionhead ? A może informacja o pracach nad konwersją Fable 2 na komputery osobiste ? Nic z tych rzeczy, może kiedyś. Ową szumną wiadomością okazało się ustalenie daty premiery drugiego dodatku do Fable 2, niosącego tytuł "See the Future". Oczywiście nie można odmówić znaczenia tej informacji, gdyż jest niewątpliwie ważna i interesująca, ale... no właśnie – apetyty były zdecydowania większe, stąd prócz radości, przynosi ona nutkę zawodu.