Kingdoms of Amalur: Reckoning

Serwis AusGamers przeprowadził wywiad z Collinem Campbellem, czyli głównym projektantem poziomów w nadchodzącym Kingdoms of Amalur.

kingdoms of amalur

Collin Campbell: Zadaniem naszego zespołu jest edytowanie i tworzenie świata dla Big Huge Games. Tworzymy więc takie rzeczy jak lasy czy pustynie. W tym celu wykorzystujemy talenty grafików tworzących arty koncepcyjne. Jesteśmy jednak także projektantami, także myślimy jeszcze o takich elementach jak walka czy narracja.

Moja praca polega na nadzorowaniu całego kontynentu w grze, którego otwarty charakter stanowi o RPG-owym charakterze gry. Po prostu upewniam się, że efekty wizualne i projekty są ze sobą spójne w najbardziej możliwy do osiągnięcia sposób.

Chcieliśmy stworzyć taką grę, która nie tylko będzie ładnie wyglądać, ale zarazem będzie dostarczać rozrywki dzięki otwartości świata. Myślę, że nam się udało i nie mogę się doczekać, aż reszta świata się o tym przekona.

Konwenty

Fanklub Star Wars z Łodzi zaprasza na swoje LIV Spotkanie, które odbędzie się już w pierwszą sobotę grudnia.

łódzki fanklub star wars

W planie spotkania m.in losowanie mikołajkowe (rozdanie prezentów ma się odbyć na kolejnym spotkaniu), Clone Wars One-shot, debata na temat postaci ze SW, zaś Nelani przygotowała recenzję nowej serii Przeznaczenie Jedi. Do tego należy liczyć na zwyczajowe rozmowy o sprawach organizacyjno-technicznych.

Spotkanie zaplanowano na 3 grudnia. Miejsce to samo co ostatnio, a więc Łódzki Dom Kultury, przy ulicy Traugutta 18 nieopodal hotelu Centrum. Start także o zwyczajowej porze, czyli o 15.00.

Mass Effect 3

Cytadela powróci w finale serii

Dodał: , · Komentarzy: 7

Na łamach OXM Mac Walters, główny scenarzysta gry, potwierdził, że w trzeciej odsłonie serii Mass Effect pojawią się misje, które wycięto z "dwójki" a które rozgrywać się będą na obszarze doskonale znanej z pierwowzoru Cytadeli.

cytadela, mass effect

Jak wszyscy fani serii pamiętają, w Mass Effect 2 dane nam było zwiedzić tylko wybrane miejsce w Cytadeli. Jak się okazuje, wycięto z gry kilka misji, które miały nawiązywać do wątków powiązanych z pierwszą częścią gry. Walters powiedział, że "(...) miał pojawić się wątek, który nawiązywał do pierwszego Mass Effect i miał rozgrywać się na Cytadeli, lecz go wycięliśmy. Jednak pojawi się on teraz w Mass Effect 3, więc cieszę się ale nie mogę o nim więcej powiedzieć. To jedna z dobrych stron trylogii, że czasem otrzymujesz drugą szansę".

Główny scenarzysta gry w wywiadzie zdradza, że liczba przygotowywanych zakończeń do ME2 mogła przyprawić o ból głowy, jednocześnie pamiętając, że należało odrzucić pomysł misji samobójczej i śmierci każdego z członków drużyny, wliczając w to Sheparda, by możliwym było przygotowanie podstaw dla trzeciej części gry.

Walters mówił także, że po siedmiu latach chciałby spróbować czegoś innego. Stwierdził, że nie jest ostateczna próba opuszczenia marki "Mass Effect", ale raczej "odpoczynek" od niej.

Kto wie, może w trakcie tych misji BioWare zdradzi nam coś więcej o tajemniczych Opiekunach?

Borderlands 2

Gearbox szuka prawdziwej Lilith

Dodał: , · Komentarzy: 6

Gearbox Software zamieściło ogłoszenie, w którym poszukiwana jest osoba gotowa wcielić się w Lilith podczas prezentacji gry Borderlands 2.

lilith, borderlands 2

Uczestnictwo na różnych spotkaniach prasowych i prezentacji nie jest jednak typowym ogłoszeniem, ale pełnoprawną umową o pracę z zarobkami na poziomie 1000 dolarów. Od tego należy rzecz jasna odliczyć koszty dojazdu chociażby do takiego Teksasu. Kandydatki muszą mieć miedzy 18 a 30 lat, ale nie jest wymagane żadne doświadczenie w modelingu czy aktorstwie.

Swoje oferty panie mogą złożyć tutaj. Tam też znajdziecie szczegóły dotyczące zatrudnienia. Może któraś z naszych czytelniczek się skusi?

Guild Wars 2

Mamy złą wiadomość dla wszystkich oczekujących na trzecią część książkowej trylogii, która miała stanowić pomost fabularny pomiędzy obiema odsłonami serii Guild Wars.

guild wars

Sea of Sorrows, bo to o niej mowa, miała przedstawiać obudzenie smoka Zhaitana oraz zatopienie Lwich Wrót. To właśnie na mieszkańcach tego miasta miała skupiać się książka, by pokazac, jak poradzili sobie wpierw ze zniszczeniem ukochanego miasta a następnie z jego odbudową w nieco innym charakterze.

Pierwotnie Sea of Sorrows miało się ukazać 27 marca 2012 roku, lecz teraz datę tę należy zmienić na 26 czerwca tego samego roku. Dotychczasowego autora, Stevena Savile, zastąpi Ree Soesbee.

Wygląda więc na to, że premiera książki odbędzie się już po wydaniu samej gry. Szkoda, bo dzięki temu moglibyśmy poznać pewne wydarzenia, których skutki zobaczymy wcześniej na ekranach naszych monitorów. Na pocieszenie pozostaje niedawna informacja, że po polsku ma się ukazać pierwsza część trylogii. Trzymamy kciuki!

Star Wars: The Old Republic

EA nie zarobi na Starej Republice?

Dodał: , · Komentarzy: 9

Zdaniem prezeza Activision Blizzard, Bobby'ego Koticka, Star Wars: The Old Republic nie jest tytułem, który przyniesie ElectronicArts spodziewane zyski a jedynie zyska na tym LucasArts.

star wars the old republic

Kotick uważa, że tytuł ten nie będzie w stanie wypracować spodziewanych zysków. Lucas będzie głównym beneficjentem sukcesu Star Wars – zaznaczył szef Activision Blizzard. Na potwierdzenie swojej opinii wypowiada się także w kwestii współpracy z LA: Rachunek ekonomiczny to zawsze jemu gwarantuje udział w zysku, nie rozumiem więc, w jaki sposób miałoby na tym skorzystać Electronic Arts. Jeśli spojrzeć wstecz i policzyć wszystkich, którzy dzięki zainwestowaniu w MMO osiągnęli sukces, to nie będzie to duża liczba.

Wygląda na to, że Kotick stara się zdyskredytować rywala, który ma pozbawić World of Warcraft kolejnych 500 tys. graczy, pogłębiając dotychczasową tendencję spadkową giganta.

Jak sądzicie, gra zarobi na siebie? Jednoznaczną odpowiedź poznamy dopiero po premierze, którą zaplanowano na 20 grudnia.

Neverwinter

Duet CrypticPerfect World uraczył nas najnowszym trailerem powstającej gry MMO Neverwinter.

Wszystko rozpoczyna się w tawernie, gdzie można usłyszeć wiele różnych historii z przerażającymi potworami w tle. To właśnie tam będzie nam dane przeżywać fabułę gry, której premiera została przesunięta na ostatni kwartał 2012 roku właśnie po to, by dotychczas nastawiony na kooperację tytuł przeistoczyć w typową masówkę.

Patrząc jednak na poziom grafiki czy animację należy się zastanowić, czy Naverwinter będzie miało rację bytu, gdyż konkurencja ze strony Star Wars: The Old Republic i planowanego także na przyszły rok Guild Wars 2 prezentuje się o niebo lepiej. Cóż, miejmy nadzieję, że Cryptic zdaje sobie z tego sprawę i nie stworzy kolejnej nudnej gry wyglądającej jak tytuł z okolic 2006 roku.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

Konkurs na profilu „Universum Metro 2033”! Do wygrania trzy egzemplarze powieści Szymuna Wroczka „Piter” z autografami Dmitrija Glukhovksky’ego – pomysłodawcy cyklu książek opowiadających o życiu po katastrofie nuklearnej, opowiadających o świecie znanym z bestsellerowego „Metra 2033”. Zapraszamy wszystkich do udziału w zabawie, polegającej na stworzeniu notki promującej najnowszą książkę z postapokalipsą w tle. „Piter” z autografem trafi do trzech autorów najlepszych notek – rozwiązanie konkursu już w czwartek 1 grudnia! Szczegóły na: facebook.com/metro2033pl.

piter, metro 2033
Dragon Age II

To nie był dobry rok dla marki „Dragon Age”. Choć fani świata Thedas nie mogli narzekać na liczbę produktów powiązanych z ich ulubionym uniwersum, to ich jakość pozostawiała niestety wiele do życzenia. Historia rodu Hawke zawarta w „Dragon Age II” okazała się katastrofą, która zszargała dobre imię serii i wprawiła w konfuzję nawet najbardziej zagorzałych fanatyków BioWare. Dodatki do tej rozczarowującej kontynuacji, choć były niezgorszym krokiem naprzód w kwestii naprawy stosunków „developerzy-gracze”, siłą rzeczy nie potrafiły odegnać niesmaku, jaki pozostawiły po sobie przygody w mieście Kirkwall.

dawn of the seeker

Z kolei „Dragon Age: Redemption”, serial internetowy Felicii Day, też w ogólnym rozrachunku nie spełnił ogromnych oczekiwań. Pomimo idealnych warunków do stworzenia czegoś mistrzowskiego i niezmiernie klimatycznego, tytuł okazał się przeciętniakiem, który od biedy można było obejrzeć, ale bez większych emocji. Król jak był, tak pozostał nagi.

Jednak stara prawda mówi, że po deszczowych dniach zawsze nadchodzą słoneczne. Czy 2012 rok zaskoczy nas tak mocno, że uznamy powyższe wpadki za zwykły wypadek przy pracy? Zobaczymy. BioWare nie zwalnia tempa i dla fanów Andrasty, Szarej Straży czy Poszukiwaczy, przygotowuje kilka smakowitych niespodzianek.

Książki fantastyczne

Na łamach Strange Horizons ukazał się wywiad ze znanym także nad Wisłą autorem książek Siergiejem Łukjanienką.

Rosyjski pisarz trafił do panteonu gwiazd dzięki serii Straż Nocna (ros. Ночной дозор). Po tym, jak książka została przełożona na angielski przez Andrew Bromfielda i zaadaptowana na potrzeby filmu przez Timura Bekambetova, doczekała się nie tylko dwóch gier, ale także uznania na zachodnim rynku.

Wywiad przeprowadził Nicolas Seeley, zaś poniżej znajdziecie jego tłumaczenie.

siergiej łukanienka

Siergiej Łukjanienka: Po pierwsze, chciałbym podziękować za pytania. Możliwość rozmowy z amerykańskimi czytelnikami jest dla mnie bardzo interesująca i mam nadzieję, że będzie nie mniej interesująca także dla nich.

Nicolas Seeley: Chciałbym się dowiedzieć czegoś o Twoim dorastaniu: za jakimi przedmiotami przepadałeś w szkole? Jaki kierunek studiowałeś? Byłeś typem mięśniaka czy raczej intelektualisty? A może romantykiem? Już wtedy czytałeś science fiction i fantasy?

SŁ: Uczęszczałem do szkoły w Kazachstanie (wówczas była to część Związku Radzieckiego) w małym mieście na południu o nazwie Djambul. Tak jak większość moich rówieśników, uwielbiałem zajęcia z literatury (zacząłem czytać jak miałem lat 5) oraz chemii. Nie byłem mięśniakiem, a raczej intelektualistą i romantykiem. Science fiction i fantasy zawsze było dla mnie ulubionym gatunkiem, ale czytałem naprawdę dużo i przypadkowo, więc były to także rosyjskie klasyki, książki przygodowe, poezja czy wspomnienia.

NS: Co skłoniło cię do pracy nad tą gałęzią literatury?

SŁ: To zaczęło się jeszcze w młodości. Science fiction rysowało mi się w wyobraźni jako jakaś tajemnica, możliwość zadania sobie pytania: "co jeśli...". Potem można było rozważać różne hipotezy odpowiedzi. Co jeśli magowie żyją wśród nas? (Jak w Straży Nocnej). Co, jeśli dziś wymyślimy hipernapęd i będziemy w stanie podróżować do gwiazd? (Jak w The Stars Are Cold Toys). Co by się stało, gdyby Ziemię odwiedzili obcy – z tych "dobrych" obcych – którzy wybudują na planecie setki Gwiezdnych Wrót pozwalających podróżować gdzie tylko nam się zamarzy? (Niczym w Specter). Science fiction, która skupia się na akcji i rozrywce jest bardzo dobra, ale jeśli zawiera jakiś świeży i niespodziewany pomysł, tajemnicę, dzięki czemu świat postrzegamy zupełnie inaczej – wtedy staje się wspaniała!

Wczytywanie...