Kapitularz 2015 – relacja

1 minuta czytania

Kameralny, ciekawy i dobrze zorganizowany konwent, którego rozwój (była to dopiero III edycja) warto śledzić, bo ma potencjał i może stać się jednym z jaśniejszych punktów na konwentowej mapie. Reklama się przyda, bo daleko mu jeszcze do punktu krytycznego, jest w stanie wchłonąć dużo większą grupę uczestników bez utraty klimatu.

kapitularz

Klasyczna miejscówka. Duży, wręcz olbrzymi szkolny budynek, w którym tłum ludzi rozpływa się po licznych korytarzach i salach dwóch czterokondygnacyjnych (wliczając piwnice, gdzie też się działo) budynków. Ciekawy, sprofilowany na horror i RPG program i budzący zainteresowanie goście. Czego chcieć więcej?

Czytaj dalej...

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...