Komiksy

Egmont – pierwsze lipcowe premiery

Dodał: , · Komentarzy: 0

Do sprzedaży trafiła pierwsza część lipcowych premier od wydawnictwa Egmont. Łącznie ukazało się sześć komiksów – w tym pierwszy tom serii "Amazing Spider-Man" zatytułowany "Szczęście Parkera". Otwiera on nowy rozdział w życiu bohatera, którego możemy oglądać w tym samym miesiącu na ekranach kin w filmie "Spider-Man: Homecoming". Poza tym wyszły też nowe pozycje ze świata DC.

komiksy

Z okazji premiery Egmont przygotował specjalny krótki spot komiksu. Znajdziecie go w rozwinięciu newsa wraz z pozostałymi nowościami – informacjami o nich, ich okładkami i przykładowymi ilustracjami.

Komiksy
Dolina czyli równonoc wiosenna

Seria "Bone" Jeffa Smitha ukazywała się w latach 1991-2005. Choć zdobyła liczne wyróżnienia (jest m.in. dziesięciokrotnym laureatem Nagrody Eisnera, a także jedenastokrotnym Nagrody Harveya), to do tej pory polscy czytelnicy nie mieli możliwości zapoznania się z nią w rodzimym języku. Zmienił to Egmont, dzięki któremu niedawno pojawił się w Polsce pierwszy tom cyklu – "Dolina, czyli równonoc wiosenna". O przygodach Chwata Gnata (Jacek Drewnowski postanowił przetłumaczyć "Bone" na "Gnat") możemy przeczytać w wersji pokolorowanej przez Steve'a Hamakera – pierwotnie komiks był czarno-biały.

Trójka kuzynów – bliżej niesprecyzowanych, ale charakterystycznych istot – musiała uciec z domu w Gnatowie, gdyż jeden z nich – Kant – swoimi postępkami zezłościł jego mieszkańców. Odwrót skończył się zgubieniem niezadowolonego tłumu, ale także opuszczeniem znajomych rejonów. Bohaterowie znaleźli się w krainie, której nawet nie ma na posiadanych przez nich mapach, w Dolinie, skąd powrót będzie trudnym zadaniem, zwłaszcza że ktoś zaczyna ich ścigać...

Komiksy
Requiem Króla Róż #3

Porywy miłości zdominowały trzeci tom "Requiem Króla Róż". Bohaterowie zaczynają zdawać sobie sprawę ze swoich uczuć, walczą z nimi albo im się poddają, dążąc do końca, który nadal pozostaje zagadką. Czy znajdą wreszcie szczęście? Ważniejszą kwestią jest, czy znajdzie je czytelnik podczas lektury.

Chociaż zarzekałem się, że nie będę więcej porównywał mangi Ayi Kanno do "Pieśni Lodu i Ognia", to niestety nie da się. Konflikt między Yorkami a Lancasterami bardzo kojarzy się z losami bohaterów wspomnianego cyklu. Tak jak wcześniej bliźniaczo do dziejów jednego ze Starków prezentował się wątek księcia Ryszarda, tak teraz podobieństwo dotyczy jego najstarszego syna – Edwarda. Kochliwy młodzieniec jeszcze w poprzedniej części obiecywał małżeństwo z rozsądku, ale wiele wskazuje na to, że słowa nie dotrzyma. W tym momencie czytelnikowi będącemu za pan brat z fantasy George'a R. R. Martina powinna zapalić się w głowie lampka. Czy Edward podąży śladami Robba Starka?

Komiksy

W bieżącym tygodniu do sprzedaży trafił nowy komiks wydawnictwa Kultura Gniewu – "Hasib i królowa węży" Davida B. W rozwinięciu newsa prezentujemy przykładowe ilustracje.

Pewnego dnia mędrzec Danijal powiedział żonie: „Po mojej śmierci wydasz na świat nasze dziecko. Nazwiesz je Hasib Karim ad-Din. Zapewnisz mu najlepsze wykształcenie, a gdy dorośnie, zapyta cię, co zostawił mu ojciec. Wręczysz mu wtedy pięć kart ukrytych w tej skrzyni. Kiedy je odczyta i pojmie ich treść, stanie się najświatlejszym człowiekiem swoich czasów”.

hasib i królowa węży

Tak rozpoczyna się najnowszy komiks Davida B., autora między innymi legendarnych „Rycerzy świętego Wita”.

Hasib i królowa węży” to epicka historia inspirowana przekazem z „Księgi tysiąca i jednej nocy”. Tytułowy Hasib jest młodym drwalem pozostawionym przez nieuczciwych towarzyszy na pewną śmieć w jaskini. Bohater spotyka tam jednak królową węży, która zaczyna snuć niezwykłą opowieść, pełną przygód, bóstw, demonów, księżniczek, czarnoksiężników i przepowiedni...

Komiksy
Kaznodzieja

Wznowienie "Kaznodziei" było wyczekiwane od dłuższego czasu. Komiks, który wydawano w latach 1995-2000, stał się kultowy. Powstał nawet serial na jego podstawie, póki co składający się z dwóch sezonów. Sukcesu można było dopatrywać się m.in. w budzeniu kontrowersji przez twórców – Gartha Ennisa (scenarzysty) i Steve'a Dillona (ilustratora). Ze względu na wyczerpanie nakładu w Polsce posiadacze egzemplarzy serii starali się sprzedawać je po wysokich cenach, ale nadszedł tego koniec. Nowe wydanie już ruszyło – na razie ukazał się pierwszy z sześciu tomów, zawierający dwanaście rozdziałów historii.

Album zabiera nas w podróż po Ameryce w celu znalezienia Boga, unikającego odpowiedzialności za to, co dzieje się na świecie. Jej inicjatorem jest tytułowy kaznodzieja, Jesse Custer. Mężczyzna otrzymał niezwykły dar – moc dorównującą boskiej, dzięki której potrafi wydawać polecenia nie do odrzucenia przez ich adresatów. W wyprawie towarzyszy mu irlandzki wampir Cassidy i ukochana Tulip.

Komiksy

Lone Sloane – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
Lone Sloane

Czasem trafiają się tytuły, przy których już po chwili czujemy, że obcujemy z czymś niezwykłym. Dokładnie takie uczucie towarzyszyło mi podczas lektury pierwszych stron "Lone Sloane'a". Później już tylko utwierdzałem się w przekonaniu, że początkowe wrażenie było trafne.

Krótkie scharakteryzowanie albumu jest zadaniem bardzo wymagającym, a jednocześnie całkiem prostym. Konstrukcja świata, miejsca nad podziw tajemniczego i intrygującego jest tym pierwszym, a przedstawienie zarysu fabuły drugim. Na szczęście określenie "futurystyczna opowieść o przygodach awanturniczego kosmicznego pirata" nie w pełni oddaje charakter tworu, z którym mamy do czynienia.

To zresztą nie pierwszy kontakt polskiego czytelnika z piratem Lone Sloane'm, bowiem Egmont w ramach kolekcji "Mistrzowie Komiksu" już w zeszłym roku opublikował "Salambo" Philippe'a Druilleta, natomiast teraz nadszedł czas na kontynuację. Znajdziemy w niej sześć krótkich opowiadań oraz dwa znacząco obszerniejsze. Każde z nich cechuje się fantastycznymi ilustracjami.

Komiksy

"Jessica Jones: Alias, tom 3" trafi do sprzedaży 7 lipca. Album ukaże się nakładem wydawnictwa Mucha Comics. Jeśli zastanawiacie się, czy warto sięgać po tę serię, zajrzyjcie do naszej recenzji pierwszej części. W rozszerzeniu newsa znajdziecie ilustracje i okładki zeszytów z komiksu.

Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w serii ALIAS #16-21.

Jessica Jones: Alias – tom 3

„Mattie Franklin. Trudno uwierzyć, że to superbohaterka... W najgorsze dni nie wyglądałam tak źle jak ona”.

Komiksy
Requiem Króla Róż #2

Jeśli po drugich tomach serii spodziewacie się przynajmniej trochę wyższego poziomu, rozkręcenia akcji i rozwinięcia historii, to Aya Kanno w "Requiem Króla Róż" tak właśnie czyni. Wcześniej jednak krótko przypomina dotychczasowe wydarzenia na stronie zatytułowanej "Bohaterowie i ich dzieje", co z pewnością przyda się czytelnikom, którzy usiądą do lektury kolejnej odsłony cyklu po jakiejś przerwie.

Pierwsza część zakończyła się urwaniem akcji w szczytowym momencie, zostawiając czytelnika z pytaniem, czy jednej z ważnych postaci uda się przeżyć. Bez ociągań dostajemy kontynuację tej historii, dowiadując się, jaki los czeka bohaterów i śledząc zaogniający się konflikt między rodem Yorków a Lancasterami. Aya Kanno szybko rozstawia pionki na szachownicy i dąży do przynajmniej tymczasowego rozwiązania sprawy – krwawego i pełnego przemocy.

Ujawnia się tu niewielka słabość "Requiem Króla Róż" – ustawianie postaci w odpowiednich miejscach i zwroty w bitwach (przewagę ma jedna strona... i już nie) są odrobinę naciągane. Dlatego lepiej głębiej nad tym nie rozmyślać. Już w poprzedniej recenzji wspominałem, że król Henryk wymyka się bez problemów, a z uwagi na to, że jest bogobojną, naiwną i uległą osobą oraz władcą, raczej powinien być cały czas pod eskortą. Być może można byłoby to wyjaśnić (np. jego sprytem?), ale autorka wolała skupić się na innych aspektach.

Komiksy
Requiem Króla Róż

George R. R. Martin tworząc "Grę o tron" posiłkował się historycznymi wydarzeniami. Zmieniał je, dopasowywał do swojej wizji, umieszczał w fabule w taki sposób, żeby nie można było jednoznacznie określić ich pochodzenia. Za jedną z jego inspiracji uważa się Wojnę Dwóch Róż, która rozegrała się w XV-wiecznej Anglii. Martin jednak nie był odosobniony. Ta wojna stanowi również główny motyw mangi "Requiem Króla Róż", mrocznej fantasy stworzonej przez Ayę Kanno.

Centralny bohater historii to pochodzący z Yorków młody Ryszard, w którym widzi się pomiot diabła. Lubiany przez braci i darzony miłością przez ubiegającego się o koronę ojca nie znajduje akceptacji w oczach matki. Kobieta jest święcie przekonana, że syn zgubi jej męża. Co jednak w tym chłopaku takiego wyjątkowego? Na pierwszy rzut oka – wątła budowa i różnokolorowe oczy, ale nie brakuje przesłanek, że chodzi też o coś więcej. Dla Ryszarda cel życia stanowi pomoc właśnie rodzicowi, Ryszardowi (mają te same imiona), w odebraniu władzy obecnemu królowi z rodu Lancasterów.

Komiksy

Saga #6 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
Saga #6

Mimo że piąty tom "Sagi" był słabszy, to nadal reprezentował sobą parę najlepszych cech serii – budzenie takich emocji, żeby historię mocno się przeżywało, stawianie na wartości rodzinne czy prezentowanie okrucieństwa i bezsensu wojny. Stanowił przykład dobrego komiksu. Szósta odsłona pokazuje, że scenarzysta (przynajmniej na razie) nie planuje kierować swojego dzieła w ambitniejsze rejony, za to woli pozostać na zbadanym już gruncie przyjemnej rozrywki aspirującej do czegoś więcej.

Być może ta ocena jest trochę krzywdząca, ale trudno wydać inny osąd, gdy Brian K. Vaughan nie wykorzystuje potencjału fabuły. Akcja ponownie przeskakuje naprzód, lecz o kilka lat. Hazel chodzi do przedszkola w pewnym ośrodku, babcia nadal się nią opiekuje, a rodzice starają się odnaleźć obydwoje. Książę Robot IV zajmuje się wychowywaniem swojego syna, natomiast Uparty pragnie zemsty za śmierć ukochanej.

Przeskok w czasie ułatwia zadanie autorowi, ponieważ nie musi przedstawiać, w jaki sposób zaszły zmiany w postaciach – po prostu zmienili się i basta. W przypadku Hazel oznacza to, że ledwie muskamy wątek jej edukacji, a także tego, co działo się z Klarą. Tymczasem te elementy można byłoby rozwinąć, zwłaszcza że wiążą się z prezentacją świata, w którym (jak się okazuje) jednak istnieją ośrodki dla cywilów wroga. Lepiej wygląda to w pozostałej części historii, ponieważ w niej żadne dopowiedzenia nie są potrzebne. Czasem wystarczy wspaniały rysunek.

Wczytywanie...