Na oficjalnym koncie studia BioWare na Twitterze pojawiła się oficjalna okładka, która znajdzie się na pudełkach gry Dragon Age: Inkwizycja.
Wpis, który przy niej znajdziemy brzmi: Mówią, że tylko Inkwizycja ma moc, by to zatrzymać...
W rozwinięciu trochę przemyśleń i smaczek dla czekających na Pillars of Eternity.
Grafika od razu nasunęła mi myśl, że Inkwizytor na niej przedstawiony, ukazany jest podczas zamykania szczeliny Pustki, o której pisaliśmy jakiś czas temu.
W najbliższym czasie możemy spodziewać się coraz większej ilości informacji na temat gry, ponieważ premiera zbliża się wielkimi krokami. Dla przypomnienia, planowana jest ona na październik 2014 roku, czyli już za pół roku.
Wracając jednak do głównego tematu, zastanawia mnie zupełna zmiana stylistyki okładki. Ciężko nie zauważyć, że wszystkie trzy poprzednie części serii opierały się na tej samej kolorystyce, czyli wykorzystaniu bieli i czerwieni. Nasuwa się więc pytanie, skąd nagła rewolucja w barwach i czym kierowali się autorzy?
Poniżej dla porównania grafiki z poprzednich produkcji:
A jak Wam podoba się nowa grafika dla Inkwizycji? Zapraszam do dyskusji w komentarzach.
Na koniec zupełnie z innej beczki. Słuchaliście już ścieżki dźwiękowej z Pillars of Eternity? Brzmi całkiem przyjemnie. Zapraszam!
Źródło: twitter.com
Komentarze
W sumie największy problem jaki mam z serią Dragon Age jest chyba taki, że Bioware'y próbują naprawić coś, co nie jest zepsute. Jedynka była świetna, formułę miała genialną i nie bez powodu media krzyczały o duchowym spadkobiercy Baldurs Gate. Dwójka rozczarowała mnie strasznie mocno, a po kolektywnych potknięciach jakimi były dla mnie Mass Effect 3 (chodzi o zakończenie, którego do dziś przeżyć nie mogę) i inne rozmaite STWORy, DA: Inkwizycja jest dla mnie tytułem, którego na pewno nie kupię, a jeśli zagram, to jedynie z ciekawości jak pogrzebali z kolei tą serię.
Nie mówiąc już o tym, że całość jest zasilana Frostbite'm, a niedawna premiera BF4 i błędy które do dziś chodzą i za grą i silnikiem w dużej mierze okryły się z moimi niegatywnymi przewidywaniami sprzed roku (też wyrażanymi na forum).
Dodaj komentarz