Trzeci Dragon Age zostanie pozbawiony cyfry w tytule, zakładam, że w ten sposób producenci gry chcą odnieść się do pierwszej, zdecydowanie bardziej udanej od sequela, części cyklu. A może chodzi o to, że gra ma ukazać się na konsolach nowej generacji, więc włodarze z EA uznali, iż "trójka" w tytule nie będzie pasowała do takiej okazji, zniechęcając posiadaczy PSów 4 i Xboxów One'ów od nabycia tytułu?
Nie wiem, faktem zaś jest, że targi E3 przyniosły ze sobą coś znacznie ciekawszego od informacji o "korekcie" w nazwie nowego DA. Mianowicie na konferencji prasowej EA pokazało pierwszy trailer gry. Wideo umieszczam w rozszerzonej części newsa.
Jak mogliście zaobserwować trailer prezentuje świat pogrążony w rozrywającej go wojnie, spowodowanej przez wydarzenie wieńczące finał Dragon Age'a 2. Zapowiada się, że znów nasz wiekopomny quest polegać będzie na zebraniu sojuszników w celu... Właśnie jakim? Wideo prezentuje scenę, w której niebo zostaje rozdarte, wygląda na to, że zasłona oddzielająca świat od pustki została zerwana, a te spadające obiekty to demony. Kto wie, może szykuje nam się druga w Erze Smoka plaga i naszym zadaniem będzie powstrzymanie jej? Hmm, czyżby ten skrzydlaty gad na tle "pękniętego nieba" to następny Arcydemon? A może coś lub ktoś inny (np. Flemeth)? Póki co, to po raz kolejny moje spekulacje, musimy poczekać na jakiś wysyp informacji ze strony Bioware. Coś mi się wydaje, że nastąpi to dość prędko. Wideo serwuje też widok dobrze nam znanych z cyklu postaci – krasnoluda Varrica, Cassandry Pentaghast czy wiedźmy Morrigan. Zakładam, że odegrają jakąś rolę w opowieści, może nawet będziemy mogli ich zwerbować do drużyny?
Jak podaje serwis Polygon, EA zapowiedziało premierę gry na jesień 2014 roku. Dragon Age: Inquisition ma ukazać się na wspomnianych wyżej konsolach, a także na poczciwym PC. Gra ma hulać na znanym z Battlefildów silniku Frostbite, który sprawi, że "twoje wybory będą wpływały nie tylko na kształt opowieści, ale również na świat dokoła ciebie". Zapewne chodzi o to, że sceneria ma zmieniać się w zależności od poczynań gracza. Myślę, iż w końcu fajnie byłoby zobaczyć w jakieś grze, jak ognista kula rozpieprza lokal, w którym zostanie puszczona...
Dobrze, póki co to tyle ode mnie, teraz czekam na wasze komentarze. Czy trailer nastroił was pozytywnie wobec trzeciej części gry Bioware, czy wprost przeciwnie?
Komentarze
Nota bene, odnoszę wrażenie, że pierwsza część i trzecia nie będą miały zbyt wiele ze sobą wspólnego, nawet ze strony fabularnej, przynajmniej tyle pokazują twórcy jak dotąd (Morrigan się nie liczy, nie lubię jej ).
ale pewna drobna umykajaca wszystkim sprawa... silnik frostbite.
czy ten silnik nadaje sie do zlozonych lini dialogowych?
WATPIE.
czyli ze zamiast namiastki crpg dostaniemy action(cokolwiek)
z duza iloscia *filmow* na silniku gry
i znowu sie na graczy *wypieli* (przewidywania)
i znowu zludne *nadzieje* (do qrwy nedzy ile mozna)
i faktem jest okaze sie *to* za 1.5 roku....
1. Cassandra jako towarzysz.
2. Poznamy koniec intrygi uknutej przez Flemeth (podesłanie Morrigan Szaremu by zdobyć esencję dawnego boga, pomoc Hawke'owi by jego działania zapoczątkowały chaos wśród inkwizycji). Sądzę, źe sprowadzi ona dusze pozostałych bogów do Thedas, by zapanować nad światem, stać się nieśmiertelna i. t. p.
3.Smok na screenie będzie final bossem (lub choć kimś w tym rodzaju).
4. najwaźniejsza decyzja w grze będzie dotyczyć kompromisu między templariuszami, a magami (jestem pewien że kule ognia spuszczone na miasto w trailerze były magiczne).
5. Czy ja widzialem Varrica na trailerze? (móglbym przysiąc, źe ten facet na początku trzyma kuszę Biancę).
6. Na trailerze ktoś atakuje twierdzę szarej straży (na drzwiach jest ich symbol), więc na pewno będą stanowili jeen z wątków w grze.
7. Ten w płaszczu to chyba Hawke lub Szary Straźnik (raczej Hawke, to on paradował z płaszczem.
Wbrew pozorom trailera moźna sporo wyczytać.
I tak, masz rację, ten gość to Varric, to akurat miła niespodzianka.
Ja bym tam sobie tylko życzył, żeby w DA:I były nawiązania do DA:O, a nie tylko do dwójki (choć tę też lubię). Jeśli zobaczę ich więcej, będzie fajnie.
Na tym etapie niby nie ma co oczekiwać nie wiadomo jak szczegółowych informacji, choć liczyłem na coś więcej, bo na DA:I patrzę ze sporym zainteresowaniem.
Cokolwiek by nie zrobili, z zakupem 3 się wstrzymam. Świat mnie nie porwał, z bohaterami nie ma co się związywać (bo i tak zmienią), a historia sama w sobie ma za mało miejsc w których o czymkolwiek można decydować. Choć nie przeczę, jest spoko.
Co do smoka i syna strażnika - właśnie sobie uświadomiłem, jak bardzo będę zezłoszczony, gdy wcisną mi na siłę, że odbył się Mroczny Rytuał, podczas gdy go nie dokonałem. Fakt faktem, że trzeba ustalić jakiś kanon, ale jeśli właśnie tak będzie wyglądać "większy wpływ wyborów gracza na to, co się stanie w fabule", to posypią się iskry
Uch, ale katastroficznie!
Sprawdź to!
Lubię takie klimaty, ale są pewne limity. Kanadyjczycy mają na tyle utalentowanych i doświadczonych scenarzystów, że powinni podejść bardziej kreatywnie do tematu. Od najlepszych oraz najbogatszych winno się wymagać zdecydowanie więcej.
Czekam na dalsze informacje - zdecydowanie przydałby się konkretniejszy gameplay, który odpowiedziałby na pytanie, w jaką stronę zmierza ta marka. Czy będziemy mieli klasyczny powrót do korzeni i walkę z "Wiedźminem 3" o cRPG'ową piaskownicę? Czy może, podobnie jak w przypadku "Mass Effect", niszczymy fundamenty gry fabularnej i bawimy się w klimaty przygodowej gry akcji?
PS. Fajnie, że Varric wrócił i będzie odgrywał ważną rolę w tej przygodzie. Chyba jedna z nielicznych dobrych rzeczy, które można wynieść z "dwójki".
Cytat
Przecież od KOTOra BioWare ma tą samą fabułę w swoich grach: wjazd na chatę, 4 lokacje, po 2 stronnictwa, jakiś zwrot akcji i finał.
KOTOR na tym jechał (atak statku, 4 gwiezdne mapy, dobrzy/źli na planetach z nimi, zwrot akcji (geneza głw bohatera) finał), DA1 na tym jechał: (wjazd na zamek, las, podziemia wieży(...), 4 lokacje (krasnoludy, las, wieża, miasto), zwrot akcji (zmiana frontu plagi) finał, Mass Effect na tym jechał: odstrzelenie Nihilusa, 4 planety, zwrot akcji na innej (tej co wybieracie kto z ekipy ma pozostać przy życiu) i finał.
BioWare to piewcy tej samej fabuły od lat! Stąd każda ich kolejna gra sprawia mi coraz to mniejszą frajdę. A szkoda, bo postacie potrafią napisać wybitnie.
Dodaj komentarz