Inne
demiurgos,path of the leviathan,kickstarter

Kilka dni temu na stronie crowdfundingowej kickstarter zadebiutował bardzo interesujący projekt pod tytułem „DEMIURGOS: Path of the Leviathan”. Ta niezależna gra będąca hybrydą cRPG i gry przygodowej, oparta na dialogach i okraszona walką w systemie turowym, przygotowywana jest przez niemieckie, pięcioosobowe studio Daniel Bill. „Ścieżka Lewiatana” osadzona ma być w ponurym, dystopijnym świecie historii alternatywnej, gdzie w dobie rewolucji przemysłowej wciąż trwają państwa-miasta starożytnej Grecji wraz z ich odwiecznym wrogiem, imperium perskim. Deweloper nacisk położył na konflikty społeczne i filozoficzne targane światem stylizowanym na klimat filmów noir. Premiera „DEMIURGOS: Path of the Leviathan” planowana jest, w przypadku sukcesu kampanii kickstarterowej, na początek 2019 roku. Opis gry wraz z niektórymi materiałami promocyjnymi oraz imponującym, bo ponad 20-minutowym filmikiem z wersji alfa produkcji znajdziecie w rozwinięciu!

Komiksy

Egmont – lipcowe premiery

Dodał: , · Komentarzy: 0

Dziś ukazała się druga partia komiksów od wydawnictwa Egmont. Do lipcowych premier dołączyli m.in. "Zdobywcy Troy" (cztery tomy serii fantasy w jednym albumie!) i "Wieczni Avengers", czyli 6. część cyklu o drużynie Mścicieli.

komiksy

Wszystkie wydane w lipcu komiksy wraz z przykładowymi ilustracjami znajdziecie w rozwinięciu newsa.

Zaczarowani
Zaczarowani

Tytuł tej książki może dziwić, ponieważ Rene Denfeld postanowiła swój debiut zatytułować "Zaczarowani". Przez chwilę można ulec pokusie, że wyżej podpisany redaktor przerzucił się na literaturę w dużo niższym przedziale wiekowym niż do tej pory. Nic z tych rzeczy, bowiem recenzowana powieść jest dość daleka od dziecięcych wyobrażeń, zaś całość da się połknąć w jedno dłuższe popołudnie. Tylko czy warto?

Wydawca, co nie powinno dziwić, już z poziomu okładki przywołuje wiele pozytywnych opinii, co ma skłonić nas do zakupu. Powinien jednak skupić się na oklepanej i nieciekawej grafice. Jeśli jednak przebrniemy przez tę estetyczną niedogodność, to trafimy do środka starego, wręcz wiekowego, więzienia stanowego gdzieś w USA. Podzielone na kilka bloków posiada cele śmierci, które "zamieszkują" osoby o kartotece wypełnionej krwawymi zbrodniami, jak też "dożywotnicy", mający resztę życia spędzić za kratami. Przez chwilę trochę zapachniało serialem "Skazany na śmierć", jednak Denfeld mniej uwagi poświęca samemu miejscu, natomiast bardziej skupia się na postaciach. W tym aspekcie autorka potrafi wycisnąć kilka łez, jednocześnie ukazując motywy działania danego człowieka. Co ciekawe, części wydarzeń musimy się domyślać, a jedynie skazani noszą jakieś imiona, przez co pozostali jeszcze mocniej intrygują.

The Wolf Among Us: A Telltale Games Series

Ależ długo trzeba było czekać na wieść o "The Wolf Among Us"! W tę grę zaczęliśmy przecież grać w październiku 2013 roku. Na szczęście mroczny kryminał w baśniowych klimatach (oparty na komiksowej serii "Baśnie") doczeka się drugiego sezonu, w którym powrócą główni bohaterowie – Bigby i Śnieżka. Premiera w 2018 roku.

The Wolf Among Us

To jednak nie koniec informacji. Telltale Games zapowiedziało również dwie kontynuacje innych popularnych serii.

Komiksy
Miesiąc miodowy na safari

"Miesiąc miodowy na safari" to nietypowy komiks, więc już na wstępie mogę go polecić wielbicielom właśnie takich pozycji. Jeśli szukacie sporej dawki abstrakcji, która początkowo może sprawiać wrażenie nieprzemyślanej, ale ostatecznie okazuje się sensowna, to zachęcam do sprawdzenia tego tytułu. Jednak nie wszystkich to przekona, mimo że oryginalność dziś jest w cenie.

W dziele Jesse'a Jacobsa śledzimy losy małżeństwa cieszącego się miesiącem miodowym – z dala od cywilizacji, za to blisko natury, czyli na safari. To jednak nie jest safari, które znamy, bowiem świat został wypełniony niezwykłymi i wymyślonymi przez autora stworzeniami. Dwójkę zakochanych prowadzi przygotowany na niebezpieczeństwa dziczy przewodnik. Żadna z tych trzech postaci nie podważa realności tego osobliwego świata.

Nie ma więc wątpliwości, że czytamy fantastykę i to taką bardzo dziwną. Za to wrażenie odpowiada już strona wizualna, która składa się z trzech kolorów – dominującej zieleni, towarzyszącej jej bieli oraz rzadszej czerni. Również ułożenie kadrów zaskakuje, ponieważ często przybierają formę prostokątów o tej samej wielkości – zdarzają się oczywiście urozmaicenia. Jakby tego było mało, nie zawsze jest tekst. Czasem po prostu przyglądamy się zdumiewającym istotom i bujnemu krajobrazowi, których spokój zaburza człowiek, szukający rozrywki i odpoczynku w miejscu, wydaje się, niewłaściwym.

Guild Wars 2

Trailer One Path Ends

Dodał: , · Komentarzy: 0

Twórcy sieciowego "Guild Wars 2" przygotowali trailer szóstej i zarazem finałowej darmowej aktualizacji w ramach trzeciego sezonu Living Story. Wygląda na to, że do walki ze zbuntowanym bogiem staniemy ramię w ramię z nieoczekiwanymi sojusznikami.

guild wars 2

One Path Ends zadebiutuje już 25 lipca. Wtedy też poznamy zakończenie przygody w ramach trzeciego sezonu Żyjącej Opowieści. To jednak nie koniec niespodzianek, bowiem twórcy zapowiedzieli pojawienie się nowego Fractala, który także stanie się dostępny już w następny wtorek. Opublikowany dziś trailer może dawać w tym temacie pewne wskazówki.

Anthem

Po niekwestionowanej porażce "Mass Effect: Andromeda" roszady na najwyższych szczeblach władzy w BioWare były do przewidzenia. Aaryn Flynn, po 17 latach spędzonych w kanadyjskim studiu, postanowił zrezygnować ze stanowiska menadżera generalnego. Nie zdradził on powodów tej poważnej decyzji, napominając tylko, że myśl o spróbowaniu czegoś nowego nawiedzała go od dłuższego czasu. W pożegnalnym wpisie zaznaczył, że lata spędzone w korporacji wiążą się nierozerwalnie z najbardziej wzruszającymi momentami jego życia. Podziękował również kolegom, jak i graczom, zaznaczając, jak wiele dla niego znaczyli i nadal będą znaczyć.

casey hudson

Co interesujące, stanowisko Flynna przejmie Casey Hudson, czyli producent trylogii "Mass Effect", który zdecydował się opuścić studio w 2014 roku.

"Myślę, że mogę mówić za wszystkich, którzy pracowali z Aarynem – i za naszych fanów – kiedy stwierdzę, że dziękujemy Ci za wszystko. W rękach BioWare nadal jest ta specjalna magia, która łączy utalentowanych ludzi z inspirującą energią tryskającą od kreatywności. Kiedy spoglądam na niesamowite postępy, które Aaryn wraz z zespołem dokonali w pracach nad Anthem i innych powstających projektach, wierzę, że najlepsze dopiero przed nami" – podsumowuje nowy menadżer generalny BioWare.

Inne
the iron oath

Na początku czerwca informowaliśmy o pierwszym materiale wideo z „The Iron Oath”, niezależnej produkcji cRPG skupionej na walkach turowych rozgrywanych w świecie przedstawionym za pomocą stylizowanej, pikselowej grafiki. Dziś nad ranem subskrybenci newslettera producentów otrzymali informację o dacie premiery gry na serwisie crowdfundingowym kickstarter – będzie to mieć miejsce 9 sierpnia tego roku. Obrazek zamieszczony w newsletterze znajdziecie w rozwinięciu.

Komiksy

28 lipca nakładem wydawnictwa Mucha Comics ukaże się komiks ze scenariuszem Scotta Snydera – "Wiedźmy". Poleca go sam Stephen King ("Bajeczne. Prawdziwy sukces" – tak brzmi jego rekomendacja na okładce). W rozszerzeniu newsa znajdziecie przykładowe ilustracje z albumu.

Wiedźmy

Kiedy rodzina Rooksów przeprowadza się do odległego miasteczka Litchfield w New Hampshire, aby uwolnić się od bolesnej traumy, wszyscy mają nadzieję na nowy początek. Ale coś złego czeka na nich w pobliskich lasach. Obserwuje ich spomiędzy drzew. Coś pradawnego... i głodnego.

Lśnij, morze Edenu

Lśnij, morze Edenu – recenzja książki

Dodała: , · Komentarzy: 0
Lśnij morze Edenu

Na nieistniejącej na mapach wyspie, niewykrywalnym punkcie na Pacyfiku, rozbija się samolot pasażerski. Boeing 747, lot z Los Angeles do Singapuru. Z katastrofy ratuje się około stu osób w różnym wieku, różnych ras, z różnym bagażem doświadczeń i historiami życia do opowiedzenia. Przez wiele dni oczekują na pomoc – łudzą się, że ktoś odnajdzie ich na pustkowiu i nie będą musieli prowadzić wyspiarskiej wegetacji w tropikach. Oczywiście jeszcze nie wiedzą, jak bardzo się rozczarują. Nie mają pojęcia, że to nie oni zawładną z pozoru bezludnym, rajskim lądem. To Wyspa zawładnie nimi.

Chwila, czy tego już skądś przypadkiem nie znamy? Czy to scenarzyści serialu "Lost" – "Zagubieni" planują nakręcenie jeszcze jednego sezonu swojego telewizyjnego hitu? A może to fan fiction, stworzone przez jakiegoś niezadowolonego z zakończenia sagi lostomaniaka? Nie, drodzy Państwo, powyższy opis to krótki wstęp do fabuły powieści hiszpańskiego pisarza Andrésa Ibáñeza – "Lśnij, morze Edenu", dzieła, które w Hiszpanii znane jest już od 3 lat, a w Polsce dopiero doczekało się tłumaczenia i wydania. "Literacka eksplozja prosto z Hiszpanii", "(…)swoisty miks Dzikich detektywów Bolaño, Władcy much Goldinga, Burzy Szekspira i serialu Zagubieni" – możemy przeczytać na okładce... Wydawałoby się więc, że mamy do czynienia z dziełem nietypowym, z widocznymi wpływami zarówno literatury światowej, jak i tzw. kultury popularnej. Sprawdziłam, jak jest w rzeczywistości.

Wczytywanie...