Po niekwestionowanej porażce "Mass Effect: Andromeda" roszady na najwyższych szczeblach władzy w BioWare były do przewidzenia. Aaryn Flynn, po 17 latach spędzonych w kanadyjskim studiu, postanowił zrezygnować ze stanowiska menadżera generalnego. Nie zdradził on powodów tej poważnej decyzji, napominając tylko, że myśl o spróbowaniu czegoś nowego nawiedzała go od dłuższego czasu. W pożegnalnym wpisie zaznaczył, że lata spędzone w korporacji wiążą się nierozerwalnie z najbardziej wzruszającymi momentami jego życia. Podziękował również kolegom, jak i graczom, zaznaczając, jak wiele dla niego znaczyli i nadal będą znaczyć.
Co interesujące, stanowisko Flynna przejmie Casey Hudson, czyli producent trylogii "Mass Effect", który zdecydował się opuścić studio w 2014 roku.
"Myślę, że mogę mówić za wszystkich, którzy pracowali z Aarynem – i za naszych fanów – kiedy stwierdzę, że dziękujemy Ci za wszystko. W rękach BioWare nadal jest ta specjalna magia, która łączy utalentowanych ludzi z inspirującą energią tryskającą od kreatywności. Kiedy spoglądam na niesamowite postępy, które Aaryn wraz z zespołem dokonali w pracach nad Anthem i innych powstających projektach, wierzę, że najlepsze dopiero przed nami" – podsumowuje nowy menadżer generalny BioWare.
Źródło: blog.bioware.com
Komentarze
Tak wygląda moja wiara w Bioware.
Dodaj komentarz