Kryształowy relikt

Kryształowy relikt – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
kryształowy relikt

„Kryształowy relikt” jest pierwszą częścią Trylogii Doliny Lodowego Wichru autorstwa R. A. Salvatore – pisarza znanego ze swojego wkładu w tworzenie świata Zapomnianych Krain. Należy do najpopularniejszych twórców fantasy i gier fabularnych, a ta książka jest dobrym przykładem potwierdzającym jego reputację.

Dolina Lodowego Wichru jest jednym z najbardziej niegościnnych rejonów Faerunu. Choć warunki są tam srogie, a fauna nieprzyjazna, nie powstrzymuje to ludzi przed wyruszeniem w te strony. Każdy ma nadzieję na bogactwo tamtejszych jezior i akceptację w społeczności wyrzutków oraz łotrów. Mieszkańcy Dziesięciu Miast, mimo różnych utarczek, stanowią liczącą się siłę i dają sobie radę z różnymi napaściami. Kiedy jednak objawia się ogromne niebezpieczeństwo, wzywani są bohaterowie. Tym razem Dekapolis zagraża tajemniczy czarnoksiężnik, dysponujący potężnym mistycznym artefaktem – przedmiotem stworzonym u zarania dziejów, będącym obiektem pożądania wielu istot – i jego ogromna armia potworów wszelkiej maści. Przeszkodzić mu mogą tylko najlepsi: Drizzt Do’Urden – drow pogranicznik, Bruenor Battlehammer – władca krasnoludów mieszkających w Dolinie, Wulfgar – wojownik z barbarzyńskich szczepów z ogromnym potencjałem i Regis – halfling z południa o zręcznych palcach i wyjątkowych zdolnościach przekonywania.

Torment: Tides of Numenera

Skoro ostatni materiał skupiał się na dialogach i konsekwencjach naszych wyborów, to najnowsza prezentacja ukazuje nam drugą stronę barykady – konflikty oraz potyczki. Te są naprawdę rozbudowane.

torment: tides of numenera

Oprócz wykorzystywania specjalnych talentów klasowych, nieszablonowych umiejętności naszych towarzyszy oraz mrocznych artefaktów zwanych Enigmatami, istotne będzie myślenie strategiczne. Zabicie przywódcy bandy spowoduje, że jego poplecznicy uciekną z pola walki lub poddadzą się jak tchórze, a jeżeli nieźli z nas mówcy, to podczas bitwy możemy sprowokować przeciwnika lub też przekonać go o bezsensie dalszego przelewania krwi. Tak, w środku starcia można prowadzić dialog! Natomiast, kiedy zginiemy… cóż, jak to w „Tormencie” – śmierć nie jest przeraźliwie ostateczna.

Po tym zakręconym, lecz niewątpliwie ciekawym aspekcie rozgrywki, oprowadza nas… Tomasz Knapik!

Inne

Obsidian zapowiada Projekt Luizjana

Dodał: , · Komentarzy: 4

Podgrzewanie atmosfery czas zacząć…

Studio Obsidian Entertaiment za pośrednictwem swojego oficjalnego ćwierkacza zwiastuje rychłe ujawnienie swojego tajemniczego projektu, nad którym pracuje już od dłuższego czasu. Tak, tak… rozprawiamy tutaj o enigmatycznym projekcie Luizjana.

projekt luizjana

„Śniłem, że kiedy mój bóg powróci, wybaczy nam wszystkim. Taki jest kłopot ze snami. Prędzej czy później wszyscy musimy się z nich obudzić”.

Trudno orzec, o co tutaj dokładnie chodzi. Branżowi bukmacherzy najmocniej obstawiają dwa tytuły – „Pillars of Eternity 2” (najbardziej prawdopodobne, biorąc także pod uwagę powyższy cytat i grafikę – oczywiste nawiązanie do Edéra) oraz „Fallout: New Orleans” (będący mokrym snem każdego fana postapokalipsy, lecz stanowiący zdecydowanie mniej możliwy scenariusz). Co obstawiacie? Na co czekacie?

Wielki Mur

Wielki Mur – recenzja filmu

Dodał: , · Komentarzy: 1
wielki mur

Wielki Mur Chiński – jeden z siedmiu "nowych cudów świata", długi na 2400 km wał obronny, składający się z zapór naturalnych, sieci fortów i wież obserwacyjnych. Zbudowano go, aby bronić Chiny przed szarżami ludów z Wielkiego Stepu, czyli między innymi Turków czy Mongołów, a ponadto chronić część Jedwabnego szlaku. Nie ma co ukrywać – budowla posiada olbrzymie znaczenie: nawet jeśli faktycznie nie mogła powstrzymać najazdów wroga przed dłuższy czas, z pewnością samym ogromem mroziła krew w żyłach. Niemniej jednak wieść o tworzeniu filmu fantasy, w którym Wielki Mur miałby odegrać rolę ostatniego bastionu ludzkości przed atakiem krwiożerczych jaszczurów, wywołała u mnie niepohamowany wybuch śmiechu. Gdy moje rozbawienie minęło, postanowiłem zebrać o produkcji więcej informacji. Obecność Matta Damona oraz Willema Dafoe w obsadzie nie tylko ostudziła nieco moje emocje, ale także zaintrygowała – nawet na tyle, że zdecydowałem się wybrać do kina na seans "Wielkiego Muru".

Komiksy

W 2016 wydawnictwa postarały się o napływ bardzo interesujących komiksów, które w mniejszym lub większym stopniu nas zachwyciły. W niniejszym artykule skupimy się na tych drugich. Marcin Martyniuk i Krzysztof Lewandowski przedstawili najlepsze tytuły ubiegłego roku. Nie czytaliście ich? Może czas to zmienić? Miłej lektury!

komiksy
Potomkowie

Potomkowie – recenzja

Dodał: , · Komentarzy: 0
potomkowie

Kwestia utraty pamięci to raczej zgrany motyw w masowej kulturze. Wałkowany był tylokrotnie, że trudno zaskoczyć odbiorcę czymkolwiek nowym. Sprawiają to również doskonałe produkcje, którymi mogliśmy się zachwycać przez ostatnie lata – "Planescape: Torment", "Gothic" czy książki oraz filmy o Jasonie Bournie. Lista takich dzieł jest naprawdę długa, przeciwnie do pozostałego pola do popisu dla wszelakich twórców. Gdy więc otrzymałem w swoje ręce "Potomków" autorstwa Tosci Lee, początkowo ciężko westchnąłem. Niemniej jednak po pobieżnym zapoznaniu się z materiałami na temat powieści, zauważyłem malutkie światełko na końcu tunelu, istną iskierkę nadziei. Główna bohaterka specjalnie poddała się zabiegowi usunięcia pamięci, aby zapewnić bezpieczeństwo sobie oraz bliskim. Ponadto w całą historię wmieszana jest sławna Elżbieta Batory, znana szerzej jako Krwawa Hrabina. Przyznam, że poczułem się zaintrygowany.

Dragon Age II

Na „Dragon Age II” wylaliśmy już na naszym zacnym serwisie niejedno wiadro pomyj. W zdecydowanej większości wypadków była to słuszna i uzasadniona krytyka, bo kiedy ktoś robi „skok na kasę”, a i przy okazji bawi się emocjami fanów, to takie coś trzeba od razu dobitnie piętnować. Mimo to, wszyscy w redakcji liczyliśmy, że BioWare wkrótce obudzi się z letargu i pokaże nam wszystkim, że w kwestii przygód Hawke studio nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa, przywalając nam dodatkiem, który zrzuci każdemu kapcie z nóg.

dragon age 2

Takim rozszerzeniem miał być „Exalted March”, jednak jakieś kilka tygodni po ogłoszeniu prac nad wspomnianym DLC, twórcy poinformowali graczy o anulowaniu projektu i zakończeniu wsparcia dla „Dragon Age II”. Teraz ustami Mike’a Laidlawa, dyrektora kreatywnego serii, studio tłumaczy, dlaczego zdecydowało się na taki nagły i niespodziewany krok.

Komiksy
blueberry

Jean-Michel Charlier i Jean Giraud to duet znamienitych twórców, którzy dzięki kooperacji dali światu świetną komiksową serię osadzoną w realiach Dzikiego Zachodu pt. "Blueberry". Nim jednak Giraud dołączył do wcześniej zmarłego Charliera, pozostawił nam m.in. epizody składające się na ósmy tom polskiego wydania przygód tytułowego Mike'a Blueberry'ego.

Ósmy tom kontynuuje wątki znane nam z poprzedniego zbioru. W konsekwencji znajdujemy Blueberry'ego leżącego w łóżku i relacjonującego swą historię niejakiemu Campbellowi przybyłemu z Bostonu. Podczas gdy ranny przebywa pod ścisłą opieką śpiewaczki miejscowego lokalu i snuje opowieści o spotkaniach z legendarnym już za życia Geronimo, w miasteczku Tombstone wcale nie jest spokojnie. W okolicy czai się wyjęta spod prawa banda Clantonów, którymi planują zająć się słynni bracia Earp. To wszystko składa się na trzy opowieści – "Apacz Geronimo", "Ok Corral" i "Dust", których postanowiłem nie rozgraniczać w ocenie, z racji na bardzo silne powiązania fabularne i zbliżony charakter opowiadań.

Wiedźmin

Geralt rozpoczął swój żywot na kartach książek, potem zawitał na duży, jak i szklany ekran. Prawdziwą popularność przyniósł mu jednak mariaż z branżą elektronicznej rozrywki. Jak się okazuje, na tym nie koniec, a to wszystko dzięki Teatrowi Muzycznemu w Gdyni, który planuje wystawić na swoich deskach musical o twardym wiedźminie. Scenariusz widowiska został oparty na opowiadaniach "Coś więcej", "Kwestia ceny", "Miecz przeznaczenia", "Okruch lodu" oraz "Ostatnie życzenie". Reżyseruje Wojciech Kościelniak – facet doświadczony w takich zabawach z konwencją, bo podobną rzecz zrobił choćby z "Chłopami" oraz "Lalką".

wiedźmin

"Chcemy pokazać ciekawy, barwny świat – inny niż wszystko to, co do tej pory robiliśmy w gdyńskim teatrze. Planujemy zastosowanie nowoczesnych technologii multimedialnych, ale w sposób, który nie zdominuje człowieka na scenie. Chcemy, by widzowie mieli poczucie, że są w teatrze, a nie w kinie – tłumaczy reżyser.

Wczytywanie...